Pytanie do manicurzystek

Mam calkiem niezle paznokcie troche mi sie lamia itd no ale generalnie sa ok...moze lekko zolte...albo mi sie wydaje problem polega na tym ze zawsze sama sobie skorki usuwalam niezawsze skutecznie itp ...mysle ze nie sa najgorsze no ale do czegoo zmierzam...chce isc do kosmetyczki ale wstydze ze mam zniszczone te paznokcie i skorki no i nie moge sie przelamac...myslicie jest sie czym martwic czy niczym sie nie przejmowac i isc;-) dzieki za kazda odpowiedz;-)

idź bez żadnych obaw jeżeli coś będzie nie tak to dobra maniciurzystka doradzi ci czego używać do paznokci i skórek i jak o nie dbać ;)

Magdo ja jestem kosmetyczka, i moge Ci spokojne polecic wizyte u manikiurzystki. niczego sie nie wstydz- bo dla nas zniszczone paznokcie czy skorki to normalka, nawet powiem Ci ze ja mam juz takie "zboczenie" zawodowe ze jak widze duze skórki i zle opilowane paznokcie itp to chetniej sie za to zabieram bo lepszy jest pozniej efekt :) wiec nie wstydz sie-kosmetyczka powie Ci jak prawidłowo wycinac skórki, bo jesli robisz to od dawna to niestety odsuwanie ich nie da juz efektu. i jeszcze jedna rada, smaruj skórki co dzien(np. wieczorem) zwykła oliwka- poprawi to stan Twoich skórek, a cązki którymi wycinasz skórki trzymaj równolegle do skórek(tzn ich czubek), gdyz zapewne masz "poszarpane" skórki. to niełatwe ale próbuj. pozdrawiam:))

Ja tez jestem kosmetyczką i manikiurzystką i popieram calkowicie zdanie e-linaaa.Takze zamiast sie zastanawiac umow sie na wizyte...Pozdrawiam

nie masz sie czego wstydzic.ja studiuje kosmetologie i jak bylam na praktykach to musoialam nawet centymetrowy bród spod paznokci wyciagac....to dopiero wstyd