NAJPIEKNIEJSZY KOMPLEMENT, KTÓRY USŁYSZELIŚCIE W ŻYCIU

wiecie co, ja chyba nie doceniam swojego szczęścia. Większość komlementów, o jakich tu piszecie (poza owocem egozotycznym) słysze na codzień od sowjego faceta....ten topik uświadomił mi, jak często nie zdaje sobie sprawy z tego, co mam. Pozdrawiam!

..apropos tego dziecka...to juz usłyszałam od mojego Kochanego na samym początku związku.

no wiesz, piszemy o najpiękniejszym, a nie o takich codziennych i zwyczajnych. Takie typu pięknie wyglądasz, śliczną masz fryzure, lubie jak sie śmiejesz itp tez mam na codzień, ale jak usłyszałam o tym podobieństwie dziecka do mnie, to juz poczułam taką totalną akceptacje, że "wszystko mam najwspanielsze", i chciałby, żeby dziecko miało to wszystko, co ja. Nie, że np "włosy masz cienkie, i mogłaby nasza córka mieć po mojej mamusi", albo "głos masz jakiś piskliwy, mój ładniejszy", czy cos w tym stylu...

wiesz, na samym początku związku mówi sie wszystko, byle sie przypodobać:DA jak juz sie zacznie planowac ślub i rodzine, to ma to swoją moc

..no nie zgodze sie tobą. Doświadczem w związku ze swoim facetem czegoś "dziwnego": niedługo bierzemy slub i z dnia na dzień tych miłych kompelentów i słówek, które łechcę troszkę mą próżnośc przybywa. Nawiązując do stwoerdzenia o dziecku: usłyszałm to od niego po miesiącu bycia razem: chciałbym, żeby nasze dzieci były podobne do ciebie", co bardzo mnie zaskoczyło (samo stwierdzenie było piękne a do tego wiązało sie z tym, że od początku wiązał ze mną przyszłość)

ja tylko czytam usłyszałam to samo - o dziecku :). więc nie jesteś sama :P często słyszę jaka jestem piękna od swojego chłopaka i mnóstwo innych rzeczy. od kolegi się dowiedziałam, że jestem cholernie atrakcyjna, wyjątkowa, mądra itp. i że ktoś tam wcale się nie dziwi, że tyle czasu spędza ze mną...

JA pier...Aniulka jakie Ty masz piersi, Masz taka sliczna buzke jakbys przed chwila mleczko wypila hehehe,jak BOGINI.. troche ich bylo ale te mleczko do dzis pamietam :)

JA pier...Aniulka jakie Ty masz piersi, Masz taka sliczna buzke jakbys przed chwila mleczko wypila hehehe,jak BOGINI.. troche ich bylo ale te mleczko do dzis pamietam :)

w zyciu nie widzialem' :) ' to Ty zdobisz ubrania a nie one Ciebie?' :) 'jestes osmym cudem swiata' :) 'jestes wszystkim, czego potrzebuje' :)

dzisiaj w tramwaju uslyszalam od zboczonego starego dziada ze jestem bardzo seksowna...hmmm trzeba sie tylko zastanowic czy mozna to uznac za komplement????? ;)

teraz przegielam- a czemu nie? :P

Od mojego narzeczonego codziennie słyszę miłe, kochane słowa, to jak nieustający maraton podnoszenia mojej wartości w moich własnych oczach. Bardzo Mu za to dziękuję, bo u mnie z samooceną krucho. :( A najpiękniejsze słowa... Chyba jednak te: "Jeśli kiedykolwiek miałbym mieć dziecko, to tylko z tobą. To niby oczywiste, ale chciałem to powiedzieć." A to wcale nie jest oczywiste, to jest cudowne i cudowne jest, że to powiedział. :)

\"Gada się z tobą jak z najlepszym kumplem...\" - od kogoś z kim byłam.

moze nie najpiękniejszy ale najbardziej orginalny ze jestm kobietą ktoramoze sie równac z Elizą Orzeszkową:)

Ze jestem zmysłową kobietą,o niebanalnej urodzie...

Sefora: sądzę, że ten kto ci to powiedział miał na mysli \"jesteś napaloną brzydulą\" tylko nie wiedział jak ci to delikatnie powiedzieć.

Powiedział mi to mój facet i wypraszam sobie ...Twoje obiekcje...

misiaakkk to fajne, ale pod jakim zwględem? urody pisania czy obrony ubogich i ucisnionych? :)?

Jak można obrażać ludzi,Sefora pewnie jest piekną kobietą a na ciebie to nawet pies by nie chciał spojrzeć.

Mój Kotek powiedział mi jeszcze ,ze mam kochane serduszko i delikatną skórę...

mi mowi,ze mam dupcie jak brzoskwinka ;) tylko nie wiem sama,czy taka okragla czy zarosnieta ? :D:D

a to piekne jak facet widiz nie tylko okladke, ale i to ze np jego kobieta jest dobra, delikatna czy uczuciowa. Hmm zatem z ta elizą to wychodiz mi ze jednak ta obrona ucisnionych, sprawiedliwosc:)

a cholera wie pod jakim względem:):):) obrona ucisnionych odpada, styl w jakim orzeszkowa pisze tez mi raczej nie odpowiada... a zwłaszcza nowelistyka brrrr.... uroda:P no ja sama nie wiem czy doniej podobna jestem raczej nie... ale mam nadzieje ze kolesiowu chodzilo o cos innego;) podobno przez cale zycie miala szalone powodzenie i mase wielbicieli ( moze to przez jej inteligencje, feromony,urok osobisty albo bog wie co). jak byla po 50 to mlodzi faceci chcieli sie zabijac z milosci do niej.... ale jak wszyscy dobrze wiemy faceci mowiąc komplementy (zwlaszcza swierzo poznani) sciemniaja ile tylko mozna:):D ten widac byl intelektualista i chcial zabłysnąc czyms niebanalnym. nie powiem udalo sie! przynajmniej nie zapytał sie czy bolalo jak spadalam z nieba... (bo tego rodzaju komplementy mnie bawią:D )czy oni naprawde mysla ze my jestesmy tak głupie i naiwne??

eliza miała koka, pamietam jej drzeworyt:)0 Fajnie dostałas taki inteligenty ten komplement:) Podobal mi sie:) Nie wiedzialam ze miala takie powodzenie, to chyba za dusze i serce... pisala pieknie, jak Dabrowska, jej wiersze mnie ujmowały:) A to: bardzo bolało? co? jak spadałas z nieba? piekny komplement:) I ten: Wiesz wcoraj w wiadomosciach mowili, ze zginał Anioł. Nie boj sie. Nie wydam im, gdzie jestes:) piekny, mowi wiele o duszy i sercu autora:)

Tweoja wada jest dla mnie zaletą a to naprawde była wada :))

to piekny komplement:) Twoja wada jest dla mnie zaletą a zdradzisz co:)?

ze jestem piekna jak rakieta haaaaaaaaa