Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja to jest dzieczyny

dlaczego kupujecie drogie sukienki i je potem sprzedajecie?

Polecane posty

Gość ja to jest dzieczyny

ja sukienkę zostawiam na pamiątkę - swoją by dzieciom pokazać... i zobaczyć po latach czy się w nia zmieszczę;) sa pewne rzeczy które nie są na sprzedaż. tak się mnie wydaje kupuje taką na którą mnie stać - a nie taką którą bede musiała sprzedać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalaaatratataa
moja siostra stwierdzila, że swoją suknię zafarbuje na czarno i będzie miała śliczną suknię balową. tyle, że jej suknie w niczym nie przypominała wielkiej bezy z kołami, drutami itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją sprzedałam, mimo, że nie kupiłam jej za jakąś kosmiczną cenę;) Uważam, że to kwestia indywidualnego podejścia. Dla mnie wystarczającą pamiatką jest film i zdjęcia, dla innych taką pamiatką będzie suknia;). Poza tym mam takie maciupeńkie mieszkanko, że jedna taka suknia zajmuje mi całkiem spooory kawałek przestrzeni;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Magdalena.
Ja upatrzyłam sobie śliczną sukienkę, z tym, że okazała się droga- 3 tys. to dla mnie duża kwota. Jakoś nazbierałam na tę sukienkę i zostałam jej właścicielką. W końcu oddałam ją koleżance za 500 zł, ale mimo to nie żałuję, bo wyglądałam w niej naprawdę ślcznie. Dzieciom i tak nie miałabym czego pokazywać, bo mam synka, a go na szczęście sukienki nie interesują:P Troszkę żałuję, że nie wypożyczyłam tej sukienki za połowę ceny, ale myślałam, że ją zostawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to jest
a ja do teraz mam mamy syknie w domu i frak ojca;) wspanieła pamiątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam
bo pożyczna wydałała mi się pozaciągana i zniszczona to raz, a dwa- nie chciałam aby tydzień wsześniej lub późnie ktoś inny występował w mojej kiecce.............. swoją sprzedałam dopiero 2 lata po ślubie, kiedy "emocje" opadły.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem za
tym, żeby sprzedać suknię. I wcale nie chodzi o pieniadze. po prostu uważ am że każdy kup[uje sobie suknię taką na jaką go stać. A wydaje mi się że wciśniecie sukni do szafy albo wyniesienie gdzieś na strych to nie ma uroku. A tak jak ktoś powiedział wcześniej pamiątką są zdjęcia. Ufarbowanie też dobry pomysł, ale nie każda pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Służebnica Ducha Św.
a czy to prawad ze nie robi sie wesel na pokaza? ponoć tak to jezeli tak to dlaczego drogie suknie kupują niektóre? czyżby jednak na pokaz?:P czyli wszystko jest na pokaz ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Służebnica Ducha Św.
sukienka w 2 , 4 lata poślubie juz jest nie modna. Co rok jest nowy fason przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to jest
a aj schowam ibedę do niej wracać nie sa mi potrzebne te pieniądze a skoro wam tez to oddajcie - sa biedne dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kupię taką jaka mi się
spodoba, napewno nie jakąś nie wiadomo jak drogą, i na pewno ją zostawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cymbeline
Mam dwie piekne suknie do sprzedania za grosze, chetnym przesle zdjecia, nie mieszkam w kraju i jestem tylko tydzien w Polsce wiec oddam bardzo tanio za 25% wartosci salonowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×