Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem fają kobitką.......

jestem sama

Polecane posty

Gość gość
Ja to mysle, ze nie ona jets durna tylko On, bo cos sobie w gloiwe ubzdural, bal sie mnie do domu przyprowadzac i teraz takie akcje sa.Jak myslicie? 1 sierpnia mijaja 3 lata odkad z nim chodze. Spotykamy sie tylko umnie 3-4 razy w tygodniu w godzinach 19-23, nie nocuje nawet u mnie. Czy zwiazek z nim to blad, czy mam nadal czekac, ze moze pewnego pieknego dnia zapragnie ze mna stworzyc normlany zwizek?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nawet nie poznałam mojej teściowej i wiem,ze to była wspaniała osoba ,a moje dziecko ma teraz tylko 1 babcię:( czyli i tak jest źle ..i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny znaczy zalegalizowany, bo konserwatystka ze mnie:o Lat mam 26 juz prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawska, widzisz, ja jestem osoba, ktora by bardzo zle sie czula, gdyby ktos mnie w rodzinie mojego meza nie akceptowal. Jednoczesnie nie stane na rzesach, zeby mnie ktos polubil, bo nie umiem wlazic w tylek za wszelka cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdro a ty siądź z nim i pogadaj..powiedz co cię boli i nie wypuszczaj go z domu dopuki nie znajdziecie rozwiązania...ten twój związek naprawdę jest dziwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne ja mam taki zgrzyt z siostrą mojego męża i juz sie chyba nie dogadamy..koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadalam dziewczyny, az mnie geba juz boli:o Lat on ma 27, po studiach, praca, samochod. Golodupcem nie jest. To samo i ja.Gadalam Ciekawska, a on mi na to, ze za 2 lata a bylo to pare miechow temu. Unika takich rozmow, nic z niego nie mzona wyciagnac. Ciagle tylko slucham, ze mam poznac jego mame najpierw. I jak mu przypominalam o tym fakcie w tym tygoniu pare razy, to on ze tak, tak, ale do jego domu jeszcze nie dotarlam:o co ja mam mu powiedzic, o co pytac? Nie jestem typem osoby narzucajacej sie, to on powinien mnie prosic, zebym z nim byla, zebym z nim stowrzyla rodzine. Taka jest chba piperzona kolej rzeczy? Teraz jak baba sobie faceta w kolo palca nie okreci to zostanie sama, jak ta sierota. Faceci sa za leniwi, zeby dokonywac tak dartycznych zmian w swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli co? chyba musisz wyciągnąć z tego wnioski i postawić mu warunek..bo ile jeszcze będzie cię trzymał w takiej nie pewności..a latka lecą..hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może naokoło
skoro sie nie spieszy nie myśli o tym a to wazne zresztą nie dziwie się to moze przykombinuj coś że niby wakacje i jak bedziecie mieli gdzies razem jechac to powiedz ze z koleżanką czy z kolegą olej go na jakiś czas moze się chłop ocknie ze kogoś i czegoś mu brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może naokoło
skoro sie nie spieszy nie myśli o tym a to wazne zresztą nie dziwie się to moze przykombinuj coś że niby wakacje i jak bedziecie mieli gdzies razem jechac to powiedz ze z koleżanką czy z kolegą olej go na jakiś czas moze się chłop ocknie ze kogoś i czegoś mu brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to odbieram za ,,wygodę\'\' facet się przyzwyczaił ,jest mu dobrze-w domku na obiadek do ciebie na...nawet nie chcę tego pisać-ale tak to kijowo wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno dodam, zanim udam sie do kuchni robic sobie jesc..Ciagle sie czuje oceniana, lustrowana, czy obym sie nadawala na potencjalna kure domowa: co jem, jak gotuje, czy mam czysta lodowke, czy recznika nie zapomnialam uprac. No sory,ale jak chce kury domowej, to niech z mam mieszka do konca zycia, dobrze wie, ze ja nie z tych, co beda chlopu uslugiwac pzrez cale zycie, jasno to mowie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bujda--> to bylo wlasnie kilka miesiecy temu, jak powiedzial, ze sie ochajtamy za 2 lata:o To tylko slowa, czynow zero, sytuacja bez zmian od 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdro ... facet nie jest poważny, mówię to z racji wieku swego i doświadczeń. Nie jest gotowy po trzech latach, to już pewnie nie będzie. Możesz sobie zrobić test (o ile nie boisz się, że pozostaniesz sama) - postaw mu łagodne ultimatum. Możesz wyjaśnić niektóre kwestie, albo dalej oszukiwać się. Jedno i drugie jest strsujące, wiem, ale generalnie zycie jest do bani, tylko chwile są piękne. Trafiłaś albo na dużego chłopca (niektórym to odpowiada), albo na wykorzystywacza wygodnisia - dosyć częste ostatnio. Kobiet jest w koncu więcej. Uszy do góry ;) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na duzego chlopaca Oran raczej. Dzieki za sugestie i wszystkim dziekuje za wysluchanie mnie. Dawno juz o tym nie gadalam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×