Co ja mam robić? Może któraś z Was miała podobne przeżycia?

Poznałam faceta. Wydawało mi się, że jest ok. Dopkóki nie poznałam jego rodziców. Zastanawiam się, czy facet który ma 41 lat (nieudane małżeństwo, dorastającą córke) może tak ulegać wpływom matki??? Wcześniej pisał i mówił mi, ze mu na mnie zależy, ze przypadłam do jego serca. Wszystkie deklaracje skończyły się. Teraz nie potrafi juz mi powiedzieć, czy mu zależy na mnie. Stwierdził, że to trudne pytanie, na które nie zna odpowiedzi i nie chce mnie skrzywdzić, bo jestem cudowna dziewczyna. Hmm. Moze przeszkadza mu moje dziecko, albo jego rodzicom. Żałuje jedynie, że zrezygnowałam z pracy i chciałam z nim wyjechać na Zachód, ponieważ On tam mieszka sam od około 20 lat. Jestem rozczarowana. Nie należę do koiet które wskakują do łóżka męźczyną, może on na to liczy? Może poprostu chciał mnie wykorzystać? Sama jestem po nieudanym małżeństwie i nie chciałambym popełnić drugi raz błędu, ale nie będę nalegała na spotkania z nim. Jestem dorosła osobą nie ulegającą wpływom innym i chcę być szczęśliwa. Może któraś z Was miała podobne przeżycia? Może powinnam walczyć? Ale z kim? Z jego mamą? Jak na razie On będzie na urlopie jeszcze w Polsce 3 tygodnie. Sama nie wiem co robić. Może dam sobie spokój.

Daj sobie spokój!!!!!!!Bo potem będzie żałować,że slepa byłaś

Masz rację. Też tak myśle

Daj spokój sobie z nim dziewczyno!!

ale sa takie wpływy ktore sa wyrazne i takie ktorych sie nie widzi i znowu zmuszacie mnie do pisania na forum a matka co mowi corce jaka z ciebie matka jak nie jestes z ojcem swego dziecka i wlasnym dzieckiem.. to jest wplyw na decyzje na to jak sie czlowiek czuje, kim sie czuje i to chwyt ponizej pasa...

Nie jestem z ojcem dziecka, ponieważ jest osoba chorą psychicznie. Demoralizował moje dziecko, samozaspokajał się w obecności małego. pokazywał mu zdjęcia erotycznie, smarował swoje intymne cześci ciała w obecnosci dziecka!!! Popełniał niejednokrotnie samobójstwo!!! Mam pisać dalej???