Jaka pozycja zeby bolało najmniej???????

prosze o pomoc jaka jest najlepsza pozycja zeby najmniej bolało????

plisssssss ktos moze cos polecic???????????

Klasyczna, tyłek wysoko - podłóż np. poduszkę.

no juz nie pierwszy raz ale 3:) ale cos innego niz klasyczna????????????????

pozycja wyczekująca :D

a czemu akurat zdecydowania? dla mnie klasyczna akurat jest nie do przejscia, bo wlasnie wtedy boli. najlepiej na jezdzca, bo nie dosc ze sama reguluje glebokosc to jeszcze wykonuje takie ruchy zeby bylo mi najlepiej.

mnie na jezdzca strasznie bolało

kurcze. to nie wiem. popruj bo wiesz to ze my dajemy Ci propozycje to nic, sama musisz na sobie"przetestowac". dla mnie na jezdzca jest super za to np wklaseycznej i od tylu ( to na razie raz probowalam) bardzo boli, jakos tak na koncu 9pochwy) strasznie mnie boli, wystarczy ze on delikatnie dotknie konca mnie a juz prawie sie z bolu zwijam,

ja już parę lat, a na jeźdezca dalej nie bardzo lubię, bo za głęboko wtedy wchodzi i gdzieś mnie tam niesympatycznie obija w środku w pozycji klasycznej przeceież też można sporo kontrolowac, ułożeniem tułowia i pośladków, rozszerzeniam lub ściśnięciem nóg i przede wszystkim członek wchodzi płycej moim zdaniem:)

no wiem ze musze wypróbowac ale moze ktos ma jakies doswiadczenia ze moze jest jakas pozycja gdzie ogólnie powinno mniej bolec

Jeśli to trzeci raz, to jest szansa, że boli, bo... boli. Mnie tak do szóstego-siódmego bolało, potem przeszło. ;)

kurcze o czym my tu gadamy:) kazda z nas jest inna, inaczej w srodku zbudowana, inaczej wrazliwa, nasi partnerzy tez sa inaczej zbudowani. ilekobiet tyle preferencji, ale zeby je poznac najpierw trzeba czegos poprobowac zeby miec rozeznanie w sytuacji.

a pewnie boli bo pochwa nie przystosowana do takiego najazdu. ja jestem nowicjuszka w tym temacie i pewnie dlatego tez mnie boli.

czasem po prostu boli, cokolwiek by się nie robiło - nie wiem, może to wina fazy cyklu, chociaż też nie wiem czy na pewno, bo na logikę powinno przed okresem boleć chyba bardziej, a tymczasem właśnie przed okresem można mi mocniej w środku przyłożyć i wcale mi nie przeszkadza a nawet odwrotnie :). chociaż właściwie ból jeszcze jako tako, ale mnie czasem też jakoś tak coś niefajnie chlupie czy przesuwa się w środku - nie wiem co to jest, śmiejemy się z moim, że mi trafia aż do żołądka, ale wtedy już z reguły nie ma normalnego seksu:P ale jak sobie przypomnę początki, to faktycznie bolało. Ale to normalne, pochwa musi się przyzwyczaić do harców i do nowej flory bakteryjnej. A przy okazji seks nie sprawia jeszcze na tyle przyjemności żeby zapenić odpowiednie nawilżanie na całą dłudość stosunku. Przełamać wstyd i kupić żel nawilżający!