Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość happyman1983

Jestem zareczony z dziewczyna ktora nie jest dla mnie najpiekniejsza.

Polecane posty

Gość happyman1983

Jestem zareczony z dziewczyna ktora nie jest dla mnie najpiekniejsza. Wkrotce slub a ja nie wiem czy takie malzenstwo bedzie mialo sens. Seks jest przyjemny ale kiedy sie kochamy mysle o innych laskach:/ HELP!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happyman1983
Myślę o lasce kierownika zmiany w Biedronce, podobno ma całkiem okazałe prącie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak zdecydowanie
daj spokój dziewczynie, życie jej zmarnujesz, pomyśl co się będzie działo, jak urozi dzieckio i nie będzie już lepiej wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happyman1983
I o nowej pralce.... i o testach do koła fortuny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rujnuj jej
daj żyć jej i sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njjjjjjjj
a chcialbys dwie dziewczyny na raz?soirdalaj ze swoim kutasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka_wooodooo
po co zaręczyłeś się z kimś, kogo nie kochasz? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happyman1983
Kocham ja ale nie jest dla mnie najpiekniejsza. Strasznie ja kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ją .
kochasz to zrozum , że i tak uroda przemija ... a charakter zostaje do śmierci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraku
jestes plytki jak kaluza! skoro dziewczyne pokochales, i to bardzo, tzn., ze jednak ci sie w jakis sposob podoba - przeciez nie zakochalbys sie w pannie, ktora ci sie nie spodobala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happyman1983
nie napisalem ani razu ze jest brzydka czy cos w tym stylu. jest ladna ale nie najladniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhh
spirdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co zaaaaaaaaaaa
pier.........enie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraku
skoro jest ladna i ja kochasz, to nie wybrzydzaj. a jesli faktycznie czujesz, ze nie bedziesz z nia mogl zyc bo jest tylko LADNA, to rozstancie sie poki jeszcze czas, bo zmarnujesz dziewczynie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Do autora forum! Szanowny Panie :-) zastanów się dobrze zanim zmarnujesz swoje i cudze życie . Jeśli już przed ślubem borykasz się z takim problemem -to później może być tylko gorzej. Mam podobny przypadek w rodzinie, mianowicie mój kuzyn 3 lata temu pobrał się z dziewczyną średniej atrakcyjności , podczas ostatniej rozmowy zwierzył mi się ,że kocha ją za jej serce za to, że wie iż będzie ona czułą matką dla ich dzieci i dobrą żoną , ale niestety rzeczywistość bynajmiej w tym przypadku just flustrująca, poniewż nie ma między nimi żadnej chemii , twierdzi ,że nie ma nawet ochoty na sex z nią . Stwierdził ,że czuje się jak ostani padalec przez to ,że nie potrafi odwzajemnić jej uczuć ,tak jak by jej sie to należało . Ciągle rozgląda się za innymi, wyjeżdża niby w delegację gdzie notorycznie wali ją po rogach, aż szum idzie. Więc jak tu dalej żyć ? Czy nie lepiej w porę podjąć odpowiedzialną decyzję jako mężczyzna i dać jej o sobie zapomieć . Każdy ma gdzieś tą swoją drugą połówkę i z czasem wszystkie rany w sercu się wyleczą . Moim zdaniem musisz sam zdecydować , co jest dla ciebie ważniejsze - własne ego i kobiety powalające urodą ( a uroda wcześniej czy później przeminie i zostanie szara rzeczywistość ), czy może rodzina i ciepło w domu do którego zawsze się tęskni i chce wrócić. Mam nadzieję ,że uda ci się rozwiązać twój problem . Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kliujyh
nie sądziłam że na tym forum, mogą być tacy mądzy faceci, bez żadnej urazy, jestem pełna podziwu, mądzże mówicie, zgadzam się z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Do autora forum! Szanowny Panie :-) zastanów się dobrze zanim zmarnujesz swoje i cudze życie . Jeśli już przed ślubem borykasz się z takim problemem -to później może być tylko gorzej. Mam podobny przypadek w rodzinie, mianowicie mój kuzyn 3 lata temu pobrał się z dziewczyną średniej atrakcyjności , podczas ostatniej rozmowy zwierzył mi się ,że kocha ją za jej serce za to, że wie iż będzie ona czułą matką dla ich dzieci i dobrą żoną , ale niestety rzeczywistość bynajmiej w tym przypadku just flustrująca, poniewż nie ma między nimi żadnej chemii , twierdzi ,że nie ma nawet ochoty na sex z nią . Stwierdził ,że czuje się jak ostani padalec przez to ,że nie potrafi odwzajemnić jej uczuć ,tak jak by jej sie to należało . Ciągle rozgląda się za innymi, wyjeżdża niby w delegację gdzie notorycznie wali ją po rogach, aż szum idzie. Więc jak tu dalej żyć ? Czy nie lepiej w porę podjąć odpowiedzialną decyzję jako mężczyzna i dać jej o sobie zapomieć . Każdy ma gdzieś tą swoją drugą połówkę i z czasem wszystkie rany w sercu się wyleczą . Moim zdaniem musisz sam zdecydować , co jest dla ciebie ważniejsze - własne ego i kobiety powalające urodą ( a uroda wcześniej czy później przeminie i zostanie szara rzeczywistość ), czy może rodzina i ciepło w domu do którego zawsze się tęskni i chce wrócić. Mam nadzieję ,że uda ci się rozwiązać twój problem . Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Cholera sorki za podwójną wypowiedź - Mam nadzieję ,że mój błąd zostanie mi wybaczony przez Szanownych Państwa zasiadających na forum:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Do Buraku ! Mądrego to ,aż miło poczytać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka_wooodooo
Skoro nie jest dla Ciebie dość ładna, to może jednak nie kochasz jej tak naprawdę. No bo w przeciwnym razie to trochę dziwne... Wiadomo, że osoby które kochamy nie są najpiekniejszymi osobami na świecie, ale przez to, że je kochamy są właśnie piękne dla nas. Wiesz, ja też mogę powiedzieć, że Btratt Pitt jest przystojniejszy od mojego chłopaka. Ale to jego kocham i nie zamieniłabym go na 10 takich Pittów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojaczkolog82
Sorry,,Ale ja tutaj czegos nie rozumiem. Bylam w pary zwiazkach, z facetami, ktorzy totalnie nie byli w moim typie. Ale imponowal mi w nich np. intelekt, madrosc , zaradnosc itp...Sex z kazdym byl taki sam. Niezalenzie od tego, czy ktos mi sie podobal czy nie. Ale nigdy nikogo nie zdradizlam i nigdy nawet nie powiedzialam, nikomu, ze sa od niego ladniejsi. Dodam , ze wcale ich nie kochalam, a jednak potrafilam byc fair.. Mysle, ze jest to bzdura wyssana z palca. Jesli jestes heteroseksualny a Twoja dziewczyna nie ma nic odrazajacego w swoim wygladzie np. łuszczyca, czy inne malo przyjemne choroby..To powinna Cie pociagac. Nie wszyscy faceci chodza z modelkami, a jednak staje im i robia to z nimi... Naprawde dla mnie jest to niezrozumiale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNA-AJ-
Do Wojaczkolog ! Przepraszam za to co teraz stwierdzę ,ale nie zgadzam się z tobą . Ja uważam ,że za udany sex w dużym stopniu odpowiada nasza wizualność . Z regóły kobiety ,które mają mniej kompleksów są bardziej otwarte na szleństwa w łóżku dając zarazem satysfakcję swojemu partnerowi . Pozwalają częściej na to aby parter patrzył na to jak się dotykają , czy nie krępują sie zapalonego światła . Ale bezwzględnie przyznam wielu z Was racje z tym ,że nie wolno bawić się cudzymi uczuciami , po co autor topiku zaręczał sie ze swoją kobietą nie będąc pewnym samego siebie w tej kwestii. Dużo trudniej będzie twojej kobiecie pogodzić się z myślą że traci przyszłego męża niż po prostu chłopakam , bo kobiety z małżeństwem wiążą ogromne nadzieje i udane małżeństwo w wielu przypadkach jest marzeniem każdej z nas. Ps. A może to co czujesz to po prostu zwyczajny strach przed odpowiedzialnością jaka jest związana z małżeństwem, może jeszcze do niego nie dorosłeś. Bez względu na to jaka jest przyczyna powinieneś liczyć się z uczuciami swojej kobiety( może wypadało by na spokojnie o tym porozmawiać - choć napewno będzie to trudne. Powodzenia:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna ta Twoja narzeczona, po co wogóle się zaręczałeś? www.kobieta.wellnesslife.pl noey program dla kobiet \"Odkryj swoje piekno\" www.wellnesslife.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×