matura

dlaczego tak jest? dlaczego jesli bardzo mi na czyms zalezy to nie wychodzi?? po co mi byly te lata pracy, na co korepetycje, uczenie sie po nocach...Po to zebym zdala mature na srednim poziomie i plakala, ze nigdzie sie nie dostane?! Dalczego jedni maja szczescie, a inni ciagle tego cholernego pecha?! Dlaczego ktos kto bimbal przez trzy lata zdal lepiej ode mnie, osoby ktora w opinii innych posiada rzetelna wiedze?! Jestem zalamana...

no tak wiem, uzalam sie nad soba.. :(

masz prawo byś rozczarowana, ale czasem tak już bywa, ze nie wszystko wychodzi nam tak jakbysmy chcieli:) Matura to nie koniec świata i studia też uwierz mi, wiem co mówię :) www.kobieta.wellnesslife.pl noey program dla kobiet "Odkryj swoje piekno" www.wellnesslife.pl

widze ze nikt nie ma ochoty napisac paru slow...trudno

na studiach spotykałam się z tym stale..wkuwałam i bywało że nie zdawałam...a taki łoś przyszedł zielony i np. usiadł za kim trzeba. Życie jest niesprawiedliwe i nic na to nie poradzimy

Zdawalam mature kilka lat temu jeszcze w starym systemie. I wierz mi ze bylo tak samo... głąby, które pisały co rok komis lub przechodzily na dwojach, na maturze z tych przedmiotów miały czwórki i piątki. (dzieki sciaganiu rzecz jasna) Moj kolega - dodam, ze bardzo zdolny olal ustna mature bo dyrektor go nie trawil..... I tak jest na studiach, czasem słonce czasem deszcz :-) I w pracy tez to samo... glowa do gory!

no tak, ale marne to pocieszenie, ze wielu ludzi czuje sie teraz tak jak ja :(. Nie wiem co mam robic, teraz wazy sie moja przyszlosc. Na dodatek wszystkie blizsze mi osoby z mojego rocznika sa w miare zadowolone, ten dostala sie tam a tamta tu..ciesze sie ich szczesciem, ale jakos coraz trudniej mi to przychodzi :(

przygotuj sie...całe życie tak jest.

no skoro cale zycie ma tak wyglac, to moze ja podziekuje...

a gdzie są ju zwyniki rekrutacji?, bo ja wciąż czekam.

MIrelaa glowa do goryy ja zdalam mature bardzoooooooo dobrze na prawde , z polskiego wysmienicie geografiaa rowniez niestety niemiecki .. buuuu zabraklo mi pol punktaaa tez rylam rylam rylamm i cooooooo gownooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo szlakkkkkkkkkkkkkkkkk

dzisiaj sa na UKSW w Warszawie

nie moge tam wejśc n astronę, a ty gdzie sie zalogowałaś?

MIrelaa glowa do goryy ja zdalam mature bardzoooooooo dobrze na prawde , z polskiego wysmienicie geografiaa rowniez niestety niemiecki .. buuuu zabraklo mi pol punktaaa tez rylam rylam rylamm i cooooooo gownooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo szlakkkkkkkkkkkkkkkkk

i nie możn a sobie dac wmówić, ze nam się nigdy nie udaje tylko innym. Raz sie nie udaje, innym razem wychodzi. Tyll;ko prawda jest taka, ze pamięta się porażki, a fart to fart. A i tak zawsze lepiej liczyc n a solidne przygotowanie jak na ten przysłowiowy łut szczęścia. Ta matura jest specyficzn i rzadko w szkole do niej naprawde dobrze przygotują.

21--> przykro mi :(. Ja sie zastanawiam, co ja powiem rodzicom, wspieraja mnie i wierza, ze wszystko bedzie dobrze, ale jesli nigdzie sie nie dostane, bede miec wyrzuty sumienia. Tak bardzo sie starali, nie mowiac juz o pieniadzach, ktore wydali na moja edukacje..Jak ja mam im spojrzec w oczy..Moze wyjade do Hiszpanii zbierac pomidory :/...wrrr

aj przestan marudzic. ja sie ciesze ze w ogole zdalam bo historia byla z lekka mowiac trudna. jestem dumna ze swoich 38%. a reszta to tak w granicach 80, 70% i wcale po nocach nie kulam!

a ja zawsze mam szczęście, chociaż czasami na nie nie zasługuje. Nie wiem czemu tak jest, maturę bez żadnego przygotowania zdałam na średnią 4 (w starym systemie) na studiach też się nigdy nie uczę a zawsze mi się udaje nigdy nie miałam poprawki a chodzę tylko na niezbędne ćwiczenia. Przykro mi, że niektórzy mają pecha ale to nie wina osób, które go nie mają, przecież ja nikomu nie zabieram tych ocen aha i nigdy nie ściągam od kogoś, czasami robie sama ściągi, ale nie korzystam z ciężkiej pracy innych.

tylko dlaczego ten temat Mirellko umiesciłas na życiu uczuciowym.

pierdol wszytsko i sie smiej jutro mirelka bedzie coraz mniejjjjjjjjjjj

dlaczego na zyciu uczuciowym? a nie uwazasz, ze moge wobec zaistnialej sytuacji odczuwac smutek, zal, ze poplakuje sobie...to forum nie jest chyba przeznaczone tylko i wylacznie dla dziewczat i chlopcow o zlamanym sercu (do ktorych i ja naleze...) pozdrawiam

poprostu trzeba być cwanym :P a co egzaminów to 90% to szczęście a 10% wiedzy (w 100% racja)

a wiesz dlaczego? nie kułam na blachę, nie uczyłam sie dla stponi, dla pani ani dla mamy. Nigdy nie prosiłamk o wyciąganie ocen, nie brałam korepetycji. Moja srednia na swiadectwie to cos okolo marnej 4 za to matura prawie 100%. Wszyscy byli zaskoczeni a ja nie.

Matura na prawie 100%, chciałabym to zobaczyć, masz dziewczyno fantazję, pogratulować.

daj maila wysle ci skan

jasne, pochwal sie nam tu wszystkim, będziemy cieszyc sie twoim szczesciem. Z czego zdawałaś?

Mirelo19 , dlaczego tak się denerwujesz , nikt tu na ciebie nie napada, za nerwowa jestes. Słusznie ktos zauwazył, twój topik jednak porusza problemy natury egzystencjalnej, i powinien byc na dyskusji ogólnej. Uczuciowy jest dla popaprańców uczuciowych, jak będziesz przyjmowała ze spokojem uwagi, będzie ci w życiu lepiej, nie zawsze ty musisz miec rację. czasami maja ją inni..

Ja jeszcvze nie mam wyników, ale tez mam wrazenie, ze nigdzie się nie dostanę, moze razem pojedziemy do tej Hiszpanii zbierac owoce, albo kelnerzyć.

I co ciebie takie wyniki nie zaskoczyły? Wiesz cjhodze do bardzo dobrego liceum i u nas nikt, poza oceną zjęzyka obcego i ustnymi nie miał wyniku 97%_98%, mam tu na myśli przedmioty typu biologia , historia. Rzeczywiście genialna jestes.

mirela, a mozesz napisac ile mialas procent, z czego i na jakim poziomie? ja zdawalam mature rok temu... tez byla srednia, a znalazlam swietne rozwiazanie :) jesli mozesz to napisz, jesli sie uda to sprobuje ci cos poradzic. poza tym i tak nikt tu nie wie kim jestes :) pozdrawiam