Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Novena

Do wszystkich, którzy boją się miłości...

Polecane posty

Gość Novena

Chciałam opowiedzieć krótko moją historię. Mam bardzo złe wspomnienia z dzieciństwa, wiadomo- one zostają na dłużej. W efekcie bardzo długo nie mogłam się z nikim związać. Minąła 20-tka - a ja sama, po 20 kolejne lata - a ja sama. Zdarzały się w moim życiu okresy powodzenia, nie powiem, i okazje do związków- ale ciągle ten sam motyw zachowania u mnie - ucieczka. Właściwie od początku - nieśmiałość, potem drobna agresja (reakcje w stylu nie chce mi sie z tobą rozmawiać itp), no i potem ucieczka....potem, bo wcześniejszych się oduczyłam. Po prostu bałam się związków, przeszłości itd. Jednak dzięki licznym analizom siebie samej, swojego zachowania, obserwacji....widzę jak się zmieniam. Spotkałam w końcu kogoś kogo się nie bałam....z kim się umówiłam, byliśmy parą. Domyśłacie się, że dopiero po 20 przestałam być dziewicą itd. Ten związek nie przetrwał niestety, ale gdy teraz myślę o tym, co było widzę ogromną zmianę w sobie.widzę, że dopiero teraz wiem na czym polega bycie dwoje ludzi razem. Może to zabawne, gdy czytacie, chcę tylko pozostwić przesłanie- ludzie, nie bójcie się próbować, i wierzyć w siebie. Bo tylko w ten sposób przeżyjecie swoje życie; coś zrozumiecie. Jeśli boicie się miłości, to poczekajcie, dajcie sobie czas....i próbujcie z tym strachem walczyć, to nie ma sensu. A kiedy się naprawdę przełamiecie, zostanie to na zawsze. Jestem znów sama, ale wiem, że chcę to zmienić.....wreszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxcxz
mam 23 lata i nigdy nie miałem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz bardzo fajny nick
Trzymam za Ciebie kciuki , musi się Tobie udać i skoro już się przełamałaś i szlaban psychiczny został otwarty to będzie łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Noveny
te Twoje slowa wiele dla mnie znacza:)dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Novena
dokładnie tak, to był szlaban psychiczny- nie mogę, bo coś, bo nie umiem, bo co ja powiem, bo jak się zachowam...itd....teraz wiem, że bycie razem polega właśnie na tym, ze nie ważne to wszystko, że jest się razem właśnie po to ,by pewne sprawy przełamywać. Niedługo czeka mnie ćwierćwiecze :) pewnie, że żałuję straconego czasu, ale widocznie tak miało być. Ja dopiero teraz czuję się kobietą, i wiem co mogę komuś dać.Nie można przestać wierzyć po prostu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Noveny
cieszę się :) ja jestem na etapie prob uniezaleznienia, psycholog i ktos, kto jest mi zyczliwy poradzil wyprowadzkę od toksycznej mamy wiele w zyciu przeszla, ale odreagowuje na mnie, doszlo do tego, ze nie umiem zachowac sie normalnie przy mężczyznie - nie jestem w stanie podejmowac prób, randek np. z facetami z netu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz bardzo fajny nick
O jedno Was proszę dziewczyny , próbujcie się otwierać psychicznie , krok po kroku , zapewniam Was faceci nie gryzą :) i wielu facetów chce mieć normalną rodzinę i wracać do swojej partnerki z uśmiechem na ustach , powiedz dziewczyno swojemu facetowi , że bardzo chcesz aby był Twoim partnerem, jak będzie facet mądry to zrozumie i Tobie pomoże przy zwalczeniu blokady psychicznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Novena
tak, rozumiem, jesteś moim zdaniem bardzo zmęczona psychicznie życiem, i tym co przechodzisz. U mnie też toksyczna mama, i zły tata itd. W takim stanie najważniejsza jesteś ty. Ja też musiałam się wyprowadzic, zacząć życie na własną rękę. Każdy rok teraz do duża zmiana dla mnie, i coraz większy spokój- jednak nie da się zmienić nastawienia z dnia na dzień. Myślę, że teraz musisz zająć się przede wszystkim sobą. Dla Ciebie samej -Ty jesteś najważniejsza. Potem zbuduj jakiś grunt dla siebie, obyś się czuła że jest ok w twoim życiu. Może to będzie fakt, że dobrze sobie radzisz ze szkołą, pracą ...może jacyś znajomi, których lubisz- tak zebyś miała coś swojego. Potem myśł o facecie; dzięki temu gruntowi będzie Ci łatwiej, będziesz się czuć silniejsza. Zwrócisz uwagę na to co w Twoim życiu jest fajnego - np praca, znajomi, hobby - a odciagniesz od negatywnych przeżyć. Co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Noveny
dziękuję:)masz rację ze w tej chwili jedyną osoba, z ktora moge porozmaiwac noramlnie jest psycholog - jakis czas temu wszystko zawalilo mi sie w zyciu, wiem, ze się pozbieram, ale kazdt kontakt z mamą mnie podcina wypomina mi nawet studia, na ktore byla rozmowa kwalif i nie dostalam się - poszla t=rok pozniej rozmaiwac z dziekanem i zostalam przyjęta, dzis lsysze, ze gdyby nie ona to nawet TAM by mnie nie przyjęli...nie rozumie,ze poszlam tam, bo potrzebowalam normalnosci po tym, co się dzialo w domu dziękuję, nie chcę więcej pisać, bo wiem, ze to dołuje otoczenie przejdzie mi, wiem to:) ja tylko w jednym wypadku jestem cięzko chora - gdy zbyt dlugo przebywam z rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ciągle szlaban psychicz
Mój ojciec bardzo źle traktuje mame od dziecka pamietam awantury krzyki wyzywanie. Mam 22 lata i dosyc spore powodzenie bylam z róznymi chlopakami naprawde porządnymi spokojnymi nie takimi jak mój ojciec.Ale co z tego jezeli nie potrafie sie zaangażować zawsze po jakimś czasie jest "ucieczka" boję sie ze to samo nie minie...co mi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Novena
Dobrze, że zdajesz sobie sprawę z tego, co robisz. W Twoim przypadku wydaje mi się, że tylko siła woli, i próby. Na spokojnie podchodż do wszystkiego. Tylko tyle, myśłę że z czasem i u Ciebie szlaban pęknie, ale to też będzie zależeć od odpowiedniego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×