Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakasia1980

Miłość od pierwszego wejrzenia? prawda? mit?

Polecane posty

Gość jakasia1980

wierzycie w miłośc od 1 wejrzenia? ja przeżyłam ją. więc wierzę... to było w 1997 roku. zobaczyłam go i....oszalałam...nie mogłam oderwac od niego oczu...a nie był obiektywnie zbyt piękny, czy zbyt mądry....dla mnie był wszystkim.kochalam go 7 lat. wracał i uciekał. było pieknie, ale tylko wtedy gdy miałam go obok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala27
ja wierze bo przezylam poznalam go na dyskotece po niej on zostal u mnie na noc a to przez przypadek wcale nie bylo planowane potem przez 3 tyg bylismy nie rozloczni po tych 3 tyg ja zamieszkalam u niego a teraz jest 1,5 roku jak jestesmy razem a w nastepnym miesiacu sierpien biezemy slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Raven_
Ludzie, to o czym wy tutaj piszecie to nie jest miłość tylko zauroczenie. Ja osobiście nie wierzę w żadną miłość od pierwszego wejrzenia. Jak można się zakochać w kimś z kim nawet się słowa nie zamieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasia1980
Raven_ ale to prawda. gdyby to bylo zaurzoczenie nie kochalabym go 7 lat!!! wracalismy do siebie i rozstawalismy...ale zawsze go kochalam na zabój. dalabym wszystko zeby był ze mna...ale sie bał związkku...i ciagle się gdzieś błąkał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia! Właśnie tak zakochałam się ( z wzajemnością) w moim Narzeczonym 4 lata temu :) Niedługo się pobieramy :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw to jest zauroczenie bo za co mamy kochać tą drugą osobę ?? za wygląd :o ... to bezsens . Potem zauroczenie przeradza się w mocniejsze uczucie z czasem w ❤️ dlatego uważam że miłość jest jak wino :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasia1980
ja ma inne zdanie. to byla milosc. najprawdziwsza w swiecie. pisalam juz że on obiektywnie nie jes za piękny. jest niewysoki, chudy, o trudnej do przecietnej urodzie- tak inni sądza- a jak go zobaczylam po prostu trafiło mnie! wiedzialam ,czulam, że to ten! i po chwili bylismy juz parą. i bylo cudownie,nie mylilo mnie przeczucie. dzis jestem juz z innym. i choc staram sie zapomniec...to na jego widok serce wali mi jak szalone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma poznała faceta przez internet. Gadali chyba pół roku i zakochali sie w sobie, sami przyznają. Jak juz sie spotkali - no to była miłość od pierwszego wejrzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do wszystkich którzy podobno się zakochali od 1 wejrzenia: za co daną osobę pokochaliście ?? za piękne oczy :o ładny uśmiech czy za portfel:P bo napewno nie za to jaką jest osobą (jaki ma charakter itp) bo przecież nieznacie jaka ta osoba jest ... no wybaczcie ale jak ktoś mówi po 1 czy 3 spotkaniu zakochałem się to wg mnie i moich znajomych jest desperatem :o. Zrozumcie że najpierw jest zauroczenie ;) a ono z czasem znika albo zamienia się w zakochanie potem w miłóść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie polecam. Tak się zakochałam w mężu. Nigdy sobie tego nie wydaruję!!!To ślepa miłość i niedobra. Jak się później okazało. Diabeł wsadza człowiekowi różowe okulary na nos. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza koleżanka
Miłość to może za dużo powiedziane. Ale bardzo intensywne zauroczenie i ogromna gotowość, by pokochać zobaczoną poraz pierwszy osobę. To się może rozwinąć, albo nie. A z drugiej strony... bez tego chyba nic się nie może rozwinąć. Ja tak mam od pierwszego spojrzenia, czasem od pierwszego zamienionego słowa, już z góry wiem, czy mogłabym z tym kimś byc, czy nie. Potem racjonalizuję, kombinuję, tłumaczę, robię coś na siłę, a cos wypieram. I na tym najbardziej przegrywam. Pierwsze wrażenie jest najwazniejsze. To siła intuicji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasia1980
malenka- powtarzam-przeczytaj dokladnie co napisalam-to byla milosc-nie widzialam jego portfela!!! zreszta jak sie potem okazalo nie mial za wiele kasy. ale to niewazne. wiem, ze do dzis bylibysmy razem...gdyby nie pewne komplikacje, musialam wyjechac itd. a teraz kiedy go widze cos sie ze mna dzieje- ja czuje,że cos tam "u góry" wskazalo mi go :) ale zbieg przykrych okolicznosci nas rozdzilil...i teraz juz chyba nie ma powrotu...zreszta jestem z kims...i chyba go kocham...choc to raczej milosc zupelnie inna, powstala z przyjazni.. ale z głębi serca powiem wam coś- czego nikomu nogdy nie powiem w cztery oczy- gdyby on sie zjawił u mnie i powiedzial że mnie kocha....i że chce ze mna byc...rzucilabym wszystko...i choc wiem że moje życie zmieniloby sie o 180 stopni...to poszłabym za nim na koniec świata ... wiem, wiem, że to nierozsądne...ale miłość zaślepia, pozbawia rozumu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakasia1980 -> błagam czytaj uważnie co piszę, ja tylko wymieniłam m.in. portfel a nie powiedziałam że go od razu zauważyłaś :P. No wybacz ale powiedz z ręką na sercu za co Ty go od 1 zobaczenia niby pokachałaś ???????? Bo za charakter (jakim jest człowiekiem) napewno NIE ... więc za co ??????? To Ty kochasz naraz 2-óch facetów:o:o??? No ja współczuję tej osobie która jest z Tobą obecnie w związku ... poprostu brak mi słów!! A tak na marginesie prawdziwa miłość (nie ta od 1 wejrzenia bo w nią nie wierzę) przetrwa nawet odległość :):) (znam takie przypadki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasia1980
hmmm nie wiem za co go pokochalam...po prostu...czy zawsze trzeba kogos kochac za cos? milosc powinna byc bezinteresowna...ile znam przypadków- ty też pewnie znasz- że ktos jest zabójczo zakochany w jakims draniu :( wiec w milosci nie ma logiki, nie ma zasad czy kocham obu? nie wiem. a jesli tak? nie wiem, na prawde. kazdy z nich jest inny, zupelnie inny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imat mówi
kocha sie za calosc, charakter sposb bycia itp jelsi tylko okladke to zauroczenie , nie mylmy pojec a miłosc to jak oboje kochaja, jak jedna strona to tylk fascynacja. nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasia1980
on mnie kochal.. chyba....i nie prawda, że kocha sie tylko obustronnie...nie zgadzam sie. mozna kochac też bez wzajemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasia1980
ps. ja tez dlugo, dlugo bylam sama-nie w zwiazku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markowu
hmmm piekny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakasia1980-> powiem tyle: wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia i marzę o tym, zeby jej doświadczyć, żeby po prostu spojrzeć na niego i wiedzieć, że to jest facet na którego czekałam, ten który jest mi pisany...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegos takiego jak milosc od pierwszego wejrzenia. Na pewno zauroczenie, zafascynowanie, ale nie milosc, nawet nie zakochanie. Choc zakochac mozna sie bardzo szybko, to jednak nie od pierwszego wejrzenia. A prawdziwa milosc nie jest kwestia tygodnia czy miesiaca, na to potrzeba troszke wiecej czasu. Osobiscie nie przezylam nigdy takiego natychmiastowego zauroczenia, a pokochalam kogos tylko raz(i nadal kocham)i choc mowilam mu \'kocham Cie\' wiele razy, to dlugo minelo zanim zrozumialam znaczenie tych slow i uzywalam ich swiadomie.Ta milosc dojrzewala powoli i chyba dlatego stala sie taka silna. Niestety. Zaluje ze tak sie zaangazowalam gdy jego uczucie wygaslo... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejej...
hm... jestem zafascynowana pewnym mężczyzną... poznałam go wczoraj.... nie mogę przestać o nim mysleć....jejku jak ja się męcze..... a tak bardzo chciałabym byc spokojna... nie potrafię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///****
a czy można kochac za coś ? kocha się tak po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taknie1
mozna. Zobaczyłam tego faceta raz, od tyłu i normalnie coś we mne wstąpiło!!! Tego nie zrozumie nikt, kto nie przeżył! Ja do tego czasu też nie wierzyłam w takie zakochanie. To jest ta pewność, że to jest TEN! Tak jakby ta druga osoba była częścią ciebie; to jest takie uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×