Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koooo

ja i moj przyjaciel

Polecane posty

Gość Koooo

W sumie to nic szczegolnego - mam przyjaciela, z ktorym znamy sie szmat czasu. Super sie dogadujemy i razem bawimy, a takze jestesmy dla siebie nawzajem "pierwsza pomoca" w sprawach sercowych. W tej chwili ja jestem sama, a on jest nieszczesliwie zakochany.. Miedzy nami jest od zawsze jaka chemia, ale nie sadze, zebysmy mogli kiedykolwiek byc razem. Wybralismy sie ostatnio razem na wakacje, troche obawialam sie, zeby nam tam cos nie odbilo :P. Bo nie powiem, ale pare razy mialam ochote sie na niego rzucic-ale to chyba wplyw klimatu, no i nikogo innego pod reka. Mielismy taki zwyczaj, ze czesto sie do siebie przytalalismy, ale tak niewinnie. Natomiast w drodze powrotnej zdarzylo sie cos dziwnego.Jechalismy pociagiem w nocy, bylismy w przedziale z jakas kobieta.Rozlozylismy sie na jednym siedzeniu, no i w sposob juz wyprobowany spalismy-tzn ja na nim lezalam, z glowa na jego torsie. w pewnym momencie on zaczal delikatnie mnie glaskac, co bylo milutkie...Ale juz pod koniec podrozy jego rece wpelzly mi pod bluzke i nawet pozwolilam glaskac sie po brzuchu, na co nie pozwalam! Niewiwee brakowalo, zeby dotknal mojego biustu, a wtedy bym sie chyba roztopila.. Gdybysmy nie byli sami..Ale w miedzyczasie oprzytomnialam i myslalam tylko o tym, ze on pewnie mysli o tej swojej pannie-to troszke bolalo. Nagle przestalismy sie dotykac(choc i tak ja bylam bierna, to on dzialal) i niby usnelismy. Rano - ja ostro udawalam, ze nic sie nie wydarzylo.Zachowywalam sie jak zwykle, czyli nie bylam zbyt mila :P. Teraz sie zastanawiam, czy nadal bedziemy udawac, ze nic sie nie wydarzylo? Ja ciagle o tym mysle-choc wiem ze nie chcialabym , aby cos sie z tego zrodzilo...Dodam tylko, ze nie jestesmy dzieciakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym chciala
takiego przyjaciela :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
To zaprzyjażnijmy się, ja przyjacielsko będę Cię masował po brzuszku a Ty przyjacielsko będziesz mnie np. całować (oczywiście z jezyczkiem)! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koooo
Faceci sa zajebisci..Wyszlismy na piwko, potem odpoczynek na lawce w parku - i powtorka z rozrywki :P. Jak zaczelo sie robic niebezpiecznie, kazalam mu przestac i poszlismy do klubu sie otrzezwic. A potem on mnie przepraszal, mowiac, ze z jego strony to bylo takie...kolezenskie-??? Jakby moj facet swoja pzyjaciolke masowal po brzuszku tak jak on, chyba bym go pogonila! Dziewczyny, jesli macie takie doswiadczenia, odezwijcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeh
ja też bym chciała mieć takiego przyjaciela :D natomiast nie chciałabym być jego dziewczyną :o mając w siadomości że przyjaciółmi głaska itp po brzuszku itp. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeh
miało być przyjaciółki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xtr222
a co w tym złego jeśli jest akurat wolny? durne pipy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ......
ja powiem tyle, przestałam wierzyć z przyjaźń damsko - męską bo zawsze coś ikrzy a potem jak nie wychodzi związek to traci się przyjaciela :o ... moim zdaniem takie relacje są ok gdy ta druga osoba jedynie do nas pasuje intelektualnie tj. jest brak pożądania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutti frutti___
HS POL - a nie "znajdz sobie innego ogiera"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka z groszkiem
czy mnie tez ktoś pogłaszcze po brzuszku?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koooo
No i kicha :/ Teraz on pisze i przeprasza... A ja wolalabym tchorzliwie udawac, ze to sie w ogole nie wydarzylo...A taka zawsze bylam zadowolona, ze jestesmy "prawdziwymi przyjaciolmi" i nic nigdy nie bedzie miedzy nami.Smialam sie ze znajomych, ktorzy co chwila pytali, czy wrescie jestesmy razem. Dlaczego faceci nie potrafia utrzymac rak przy sobie?!? Zebym jeszcze miala pewnosc, ze on dotykal mnie, myslac o mnie - egoistyczne podejscie, ale nie chcialabym byc dla niego substytutem, kims, kogo mozna poglaskac, myslac o tej wlasciwej. Hmm... A tak lubilam te nasze spacerki i glupie gadki o niczym-a teraz? Musimy chyba przeczekac i moze bedzie tak jak dawniej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koooo
HS POL - udaje zimna, a w srodku wre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka z groszkiem
ja Ci powiem co robić - udawaj często, że mu zasypiasz na ramieniu i korzystaj z głaskania za frajer ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koooo
marchewko, to jest dobry pomysl, bo brakuje mi czulosci jak cholera.. Ale ten tepak nie potrafi sie zachowac i juz te raczki dzialaja :P - sorki, ale on nie glaszcze mnie po przyjacielsku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka z groszkiem
fajosko ;) to Ty udawaj, ze nie rozumiesz, że to nie po przyjacielsku ;)...a poza tym podczas snu to "nie wiesz", no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×