plamienie podczas brania pigułek nie z odstawienia

od roku biore tabletki anty i wszystko jest niby w pożądku ale właśnie 2 raz mi sie zdarzyło, że w trakcie brania tabletek, mniej wiecej pd koniec 2 tygodnia zaczęłam plamić, nie jakoś bardzo obficie, ale też nie bardzo skąpo, tak powiedzmy średnio. Trwa to już 4 dzień w różnym nasileniu. Poza tym czuje sie normalnie. Pierwszy raz to sie zdarzyo jakies 3 miesiące temu kiedy brałam dwa opakowania pod rząd bez robienia przerwy (musiałam, bo tak było napisane w ulotce w przypadku zapomnienia tabletki). Wtedy tak miałam pod koniec 2 opakowania, a potem w trakcie 7 dniowej przerwy normalnie miałam plamienie z odstawienia. Od tamtej pory biore regularnie tabletki z zachowaniem przerwy. O czym może świadczyć takie nagłe plamienie podczas brania pigułek? Czy któraś z was też miała cos podobnego, czy jestem w tym czasie zabezpieczona, bo może to coś z hormonami mi sie źle dzieje? Prosze o rady.

byc moze bralas jakis lek, ktory oslabil dzialanie anty?? a moze po prostu czas, aby zmienic tabletki o wiekszej dawce hormonow? pij 2 razy dziennie wapno musujace (na alergie, bez wit C) pomaga na plamienia.... ja bym na Twoim miejscu poki co zabezpieczala sie dodatkowo i przy najblizszej okazji wpadla do lekarza po porade. pozdrawiam :)

Do lekarza pewnie pójde bo mnie to niepokoić zaczyna. Zadnych leków nie brałam , poza witaminami.

Myślicie ze to może byc faktycznie kwestia za małej ilości hormonów w pigułce? Biore Novynette, mam 23 lata i nigdy nie rodziłam, tak jak pisałam wcześniej to sie nie zdarzało, dopiero ostatnio. Czy to możliwe ze teraz z jakiegos powodu moj organizm potrzebuje wiecej hormonów?

hej, ja miałam teraz tak pierwszy raz brałam 2 opakownia pod rzad i pod koniec drugiego dostałam okres, a ze z drugim opakowaniem mozna sobie zmieniac okres itp. to w momencie dostania okresu przstałam brac, przesune go sobie poprostu, nie chciałam brac tabletek majac okres, ale u mnie to było spowodowane prawdopodobnie stresem upałami bo lezalam jak plack na słoncu ;)