Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niunia12345

Stałam się zaborcza - ile on wytrzyma???

Polecane posty

Gość niunia12345

Powiedziałam mu, że jak będzie kiedyś tak zakochany, jak ja teraz, zrozumie, dlaczego nie chcę, żeby jechał do domu na weekend. Mam go już pakować? (W tygodniu mieszkamy razem...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo
Odseparuj go od rodziny, kolegów. Pozwól wyłącznie na wzdychanie do ciebie i trzymanie cię za subtelną rączkę. Sam się spakuje. Udusisz go nadmiarem milości. A do rodziny możecie jechać razem, raz do jego, raz do twojej. Zamukanie siebie i kogoś tylko w swoim świecie nie prowadzi do niczego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia12345
Rzecz w tym, nie zabraniam mu spotkań z kolegami ani wyjazdów do rodziny. Ja tez jezdzę do swojej i mam własnych znajomych. Po prostu "niesubtelnie" dałam mu do zrozumienia, że jest mi zle z tym , ze nie moge zaplanowac dla nas weekendu, bo on bedzie jechał do domu. Chce sie z nim obudzic w sobote rano i kochac sie do popołudnia. A potem zjeść sniadanie i isc do kina ze swoim meżczyzną. Tymczasem budze sie przy nim, ale o 5.30 rano, w tygodniu, bo idziemy do pracy. Tyle. W wekend on chce byc we wlasnych 4 scianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×