Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strudzona 30

Dość tego udawania...

Polecane posty

Gość strudzona 30

Dość tego udawania, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - jeśli w związku 1 osoba nie moze sie dopasować po 6 latach to raczej nie jest to miłość. jeśli nie mam ochoty na zabawe do bialego rana i przesiadywanie w knajpie do zamkniecia nad ranem to mam do tego prawo i nie musze byc osoba niezabawowa. czy tez tak macie ze nie chcecie nigdzie wychodzic - bo boicie sie wstydu jaki moze wam przyniesc mąż lub partner? zbliżajacy sie weekend czesto wywoluje u mnie nerwobóle. wiem ze trzeba bedzie isc sie "bawic". kiedys lubilam tanczyc, siedziec w pubie ale odkad moj mezczyzna pije bez umiaru nie mam kompletnie ochoty. najgorzej, ze najpierw to byly puby - teraz mam stres przed weselami czy np sylwestrem. na moje prosby o ograniczenie alkoholu slysze - pije bo lubie, nie musze. dodam ze nie pije w tygodniu, wylacznie w weekendy. po wypiciu paru piw nawet jesli obiecal ze np dzis wrocimy o 1 i wypije tylko 5- zawsze prosi o jeszcze jedno, dwa, przeciaga ile moze. w skarajnych przypadkach moze nawet zostac sam bo juz zapomina z kim przyszedl. mowi ze sie czepiam. ale to nieprawda. przeciez to chyba normalne gdy chce pojsc na sylwestra potanczyc, pobawic sie, wrocic nawet o 1 jesli mi sie zachce a nie pilnowac jego i patrzec jak coraz bardziej sie upadla. bez alkoholu jest o 180 stp innym czlowiekiem. i nie pochodzi z patologicznej rodziny, wrecz odwrotnie. czy wasi parnerzy tez "musza" zabawe podpierac alkoholem w duzych ilosciach? jestem zla na siebie bo nie jestem nastolatka a nie potrafie rozwiazac tego problemu. nikt z moich znajomych o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zmienic przyzwyczajenia,sposob spedzania weekendu .My np wyjezdzamy w gory ,bo mamy niedaleko.Tam trzeba kondycji ,wiec ostre imprezowanie odpada.Musisz cos wymyslic ,ze on to rowniez zaakceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strudzona 30
no tak ale to bedzie 1 weekend inny - tzn nawet jak pojdziemy w gory to wieczorem musi byc czas na relax ...przy piwie itp. nawet jak gdzies wyjedziemy to nawet w pokoju hotelowym w weekend 1-2 wypije. no i nie wspomne ze w domu w nocy tez popija sam do lusta (komp). zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak daleko macie w gory ,bo jezeli nieco ponad 100 km to nie trzeba nocowac.Zaszczep u niego zamilowanie do nart .Moze zlapie tego bakcyla.Moze splyw kajakowy ?Polecam.Naprawde musisz znalezc jakas inna alternatywe dla tych zakrapianych alkoholem imprez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ma ewidentnie zajawki na alkoholika, skoro nie potrafi sobie odmowic alkoholu no to jest uzalezniony, to co ze nie pije w tygodniu, czasem wystarcza weekendy, nie wazne kiedy pije...wazne ze pije it ow duzych ilosciach. Pewnie to egzemplarz trudny do przekonania do jakiejs terapii wiec skor osie z nim tylko meczysz to dlaczego nie zastanowisz sie nad rozstaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje tez
chcialam napisac to samo co ejmi. Zastanow sie dobrze... moj ojciec tez tak zaczynal... a teraz wykancza nerwowo mnie i moja mame... Ona nie miala odwagi od niego odejsc, poki nie bylo za pozno. A teraz tkwi w tym bagnie bo inaczej tego nazwac nie mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam kiedys do czynienia z podobnym typkiem, lubil robic flaszki z kumplami pod blokiem, kazde spotkanie tolwarzyskie to byl pretekst to \"dziabniecia po jednym\" a na imprezach to juz w ogole mial raj, nagle z cichego faceta robil sie rozgadany zabawiaja i chojrak jakich malo...do tej pory nienawidze zapachu alkoholu od faceta, nieznosze tego pijackiego zachowania, pijackiej gadaniny, bardzo zle mi sie to kojarzy, uwazam ze alkohol jest dla ludzi, ale tylko dla mądrych ludzi ktorzy mają umiar, a ten co sie zawsze wypiera ze ubi \"zmoczyc morde\" to tylko pasuje do powiedzenia \"tylko winny sie tlumaczy\". Teraz mam męża ktory owszem pije alkohol ale rzadko bo sam ma nie mile doswiadczenia z domu rodzinnego, poza tym ciesze sie ogromnie ze jesli juz wypije dosc duzo to nie wlacza mu sie zaden \"szwędacz\" czy bawidamek tylko zachowuje sie normalnie tyle ze jest weselszy:) no i zaraz potem idzie grzecznie spać nie tulac sie do mnie bo wie ze nielubie zapachu alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strudzona 30
dziekuje wszystkim za odpowiedzi zaczynam myslec o nim jak o alkoholiku. mowie mu to lecz on uwaza ze gdyby tylko chcial moglby przestac. tez nie znosze tego zapachu, zachowania, glupiej gadki, blednego wzroku. okropnosc. ostatnio bylo lepiej tzn nie mamy imprez w knajpach ale czesto bral do domu zapas i po kolejnej awanturze zaczal sie ograniczac. i tak jest raz na 2-3 tyg az wydaje mu sie kontroluje i "moze " przestac pic. potem pije do 3-4 (w domu). mysle caly czas nad odejsciem i nie moge sie zebrac. tyle lat, wspolne plany itp. wiem, wiem, jakbym sama to czytala to wydalabym rownie surowy werdykt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko takie glupie usprawiedliwienie - gdybym chcial to bym przestal, on stara sie oszukac i ciebie i samego siebie, wiesz ze pierwszym krokiem czlowieka uzaleznionego ktory chce sie wygrzebac z uzaleznienia jest przynanie sie do tej choroby, on nie chce sie przyznac i kombinuje, a to odwleka w czasie popijawke, a to pije po kryjomu zebys ty nie widziala, a to wymysla cuda na kiju byle tylko bylo piwko. Mysle ze trudno ci podjac decyzje o rozstaniu bo wkradlo sie w wasz zwiazek przyzwyczajenie czesto mylone z miloscia. Jesli nic z tym nie zrobisz to on zmieni Twoje zycie w koszmar i wkrotce staniesz sie ofiara i zaczniesz sama go usprawiedliwiac. Zdaje sobie sprawe ze trudno zakonczyc dlugoletni zwiazek ale jesli takie zycie ci nie odpowiada to zrob cos by je zmienic. A niestety by to zmienic musisz zastosowac radykanle kroki, konsekwentne przedewszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×