Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość male zero

wesele - jaki powinien być sposób zachowania ??/?

Polecane posty

Gość male zero

nie wiem jak zaczac wiec zaczne po kolei dzis uslyszalam od mojej ciotki(dziela nas cztery lata wiec jestesmy prawie rownolatkami zeby nie bylo ze to jakas 50 letnia ciotka) ze miejsce w hotelu bylo rezerwowane dla gosci po pierwsze spoza warszawy no i po drugie dla ojca - starszy człowiek i dla brata z dziecmi to akurat rozumiem, o co chce zapytac czy to normalne ze kolezanka ktora jest z warszawy miala pokoj w hotelu i kilka innych tez a ja po prostu nie mialam czym dojechac do domu...w nocy...czesciowo pod wplywem alkoholu....przekonalam sie ze jestem ...mniej niz zero-jak w tej piosence...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumiany Boluś
niestety trzeba przynajmniej w poczatkowej fazie wesela sie wykazac umiejetnoscia poslugiwania sie nożem i widelcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
jeszcze cos caly czas siedze i mysle i tak mi przyszlo do glowy ze te wszystkie manifestacje protesty to ze ktos sie czegos domaga albo kogos - nienawidzi to nic innego jak to co odbywa sie miedzy nami na codzien nawet w rodzinie pod usmiechem kryje sie tylko to ze ktos cos chce od nas a jak dostanie to czego chce to juz nie ma zadnej relacji...nic...deal skonczony....juz rozumiem te hasla...krew za rope to wcale nie tak odlegle od codziennego doswiadczania....daj koperte z kasa...a potem wypier***aj i nie rob problemu...chyba ze mna zdecydowanie jest cos nie tak powinnam brac w tym udzial i jak mowi moj maz zachowac sie dyplomatycznie...problem w tym ze nie umiem wiem ze niektorzy potrafia wiem jak to robia znam sytuacje i sposoby za pomoca ktorych mozna wybrnac z tych sytuacji...tylko ze to tak samo jak wiem ze inni pala wiem jak to pachnie i wiem ze w kiosku ruchu mozna kupic papierosy...ale sama tego nie chce robic....cholera nawet to porownanie jest glupie jak ja juz nie wiem jak to opisac po prostu we lbie mi sie nie miesci ze tak na zimno mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
nikt nie był na weselu??? nie macie zadnych przemyslen? poza tym jednym super ambitnym wpisem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
hakuna!!!----> tak zrobilam dzis. chyba nie czytalas.....napisalam ze pokoje byly dla ludzi przyjezdnych oraz najblizszej rodziny...no wlasnie nie bede sie powtarzac...po prostu chodzi mi o to jak sie ludzi traktuje bo moze to normalne...ja zawsze pozostawalam w bardzo bliskim kontakcie z ciotka razem na zakupy razem ploteczki i takie tam...az tu w dzien weseliska dla kolezanek sa pokoje a mnie odwozi o 5 rano pracownik hotelu prywatnym autem...a oni z rana mieli poprawiny i sniedanie..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyzata Mańka
prawdopodobnie nie pasujesz do zagadnienia. i tez mozliwe , ze jestes nieekonomiczna. marnie w kopercie sie po Tobie spodziewaja a ciotka znajac Ciebie wie , ze i popic lubisz i pojeśc a i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
pytalam o kwestie spania a nie popicia i pojedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
?/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyzata Mańka
z kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
przeczytaj pierwszy wpis.albo nie i tak nie masz chyba nic do napisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki łeb
a jak daleko mieszkasz od miejsca , w którym było wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki łeb
małe zero , nie denerwuj sie , że ludzie cię nie zrozumieli - twoja opowieść jest tak chaotyczna , że musiałam 2 razy przeczytac , a i tak nie do końca zrozumiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
30 kilometrow bo zeby bylo zabawniej moja ciocia potrzebowala transportu zeby sie tam dostac wiec ja zawiozlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
to znaczy potrzebowala sie tam dostac zeby ustalic czy jej sie podoba ten hotel i to miejsce - przed weselem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
tak trudno zrozumiec ze inni spali w zamowionych pokojach hotelowych a ja wracalam o 5 rano z jakims pracownikiem hotelu? oprocz mnie czesc osob nie pila - to sobie pojechali wlasnymi samochodami ale masa ludzi zostala na poprawiny. po prostu nie rozumiem wytlumaczenia ze pokoje byly dla ludzi z innych miast czesc osob byla z Wawy tak jak i ja wiec dlaczego po prostu mi nie powiedziala ze nie starczylo jej kasy albo ze ma mnie w dupie? To akurat bym zrozumiala, ale takie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zero
napiszcie cos prosze...nie moge przez to zasnac..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy raz
słysze zeby ktos z gosci weselnych domagał sie aby wykupic dla niego nocleg w hotelu, masz bardzo niski iloraz inteligencji dziewczyno, po prostu nikt cie tam nie chce rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyzata Mańka
a orkiestra rżnela walca czy panne mlodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki łeb
Zero , sadzę , ze ciocia nie chciala ci mówic , że chciala zaoszczędzic na noclegach , bo to tak , jakby ci powiedziała "jestes gosciem drugiej kategorii". Tzn. liczyła się z tym , ze tal bys to odebrała. Bo tak samo bys to odebrała. No tylko wiedziałabys wcześniej. Głupio zrobiła , ze nie powiadomila cie o tym wcześniej , bo mogłabys sobie zorganizowac dojazd sama , jakos się z kims umówic , ale przyznaj sama - ile to jest 30 km ? To nie jest tak daleko , żeby nie moc dojechac do domu. Tyle się czasem do pracy każdego dnia dojezdża. Wiec nie dramatyzuj. Możesz miec pretensje jedynie o to , że cię nie uprzedziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę obeznana w weselach
jestem i zwyczaj jest taki właśnie, że pokoje zapewnia się obowiązkowo przyjezdnym, ewentualnie, ludziom z dziecmi czy starszym....a miejscowym powinno zapewnić się tansport do domu.... najczęściej jest to wynajęty bus, albo taksówki, czasem jakaś osoba z rodziny z peywatnym samochodem...... takie jest minimum.... oczywiście fajnie byłoby jakby każdy mógł dostać pokój.... ale wiadomo jakie są realia.... koszta, koszta, koszta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki łeb
zwyczaj , nie zwyczaj - można i nikomu nic nie zapewnic , ale trzeba POINFORMOWAC; żeby każdy wiedział , na czym stoi; i choc wyszukac taki lokal , żeby przy nim była mozliwosć noclegu - niech i nieopłaconego , byle gość wiedział , na co może liczyć , a na co nie; osobiscie bym się nie obraziła - ani o nieopłacenie noclegu , ani o niezapewnienie transportu - o ile bym wcześniej została poinformowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę obeznana w weselach
poza tym, skoro ciotka powiedziała, że pokoje były dla rodziny i przyjezdnych.... to może mówiła prawdę.... może koleżanki WYNAJĘŁY POKOJE NA WŁASNY KOSZT, nie chcąc jeździć po nocy? przecież jest taka możliwość, w każdym hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee... bez przesady
30 km to można taksówką wrócić. upierdliwa jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zone
Ostatnio zainteresowana jestem organizacją ślubów i musze przyznać, że koszty tradycyjnego ślubu są ogromne. Pewnie każda panna młoda i jej rodzina nieźle się gimnastykują, by zmieścić się w kosztach - często niestety trzeba z czegoś zrezygnować, zastapić tańszym itd. Wcale się nie dziwie Twojej ciotce, że zwróciła Ci uwagę. Pewnie też bym była zła, gdyby pijane dziewczyny bez ustalenia ze mną zafundowały sobie nocleg w hotelu na mój koszt. Jakoś nie mogę uwierzyć, że nie było mozliwości dojazdu do własnych domów - jest raczej normą, że transport jest zapewniony. Smutne jest to wszystko co piszesz o stosunkach w rodzinie - zapomniałaś chyba, że tego wieczoru nie Ty byłaś gwiazdą, a państwo młodzi. Musieli się zająć wszystkimi gośćmi a nie tylko Tobą. To miał być ich najpiękniejszy dzień w zyciu,a nie Twoj. Skoro jestes tak wielka przyjaciółka ciotki, to powinnaś to najlepiej zrozumieć... Myślę, że zrozmiesz ciotkę, gdy sama będziesz brała slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasciwie to wpis wyzej wszystko wyjasnia... Rowniez nie rozumiem Twoich pretensji. Hotel jest drogi, Ty mieszkasz w miescie w ktorym odbywalo sie wesele. To dla mnie wrecz niepojete, ze oczekiwalas noclegu!!! Ja na weselach poza moim miastem bawilam sie do rana i potem wracalam!!! RAz pierwszym PKS-em, a raz samochodem (wodki i tak nie lubie). Nie czulam sie pokrzywdzona ;) Wrecz przeciwnie :) Tylko sie dziwie, ze skoro masz taki bliski kontakt z ciotka to nie wiedzialas o tym wczesniej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtyuiop
a na taksowke to cie nie stać male zero ???? Po cholere wsiadalas jakiemus boyowi hotelowemu do auta ??? Przygod szukasz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym jesli juz nie bylo autobusow, nie mialas kasy na taksowke to przeciez zawsze mozna isc na piechote!! Tyle razy przeszlam moje miasto wzdluz i w szerz... 2 godziny i pewnie bylabys w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gftyhhhhfdes
Calamity Jane !!!!! na piechote? hahah przeciez Male Zero pisala ze miala 30 km do domu!!! czytac uwaznie!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie to napisala...?? BO szczerze mowiac nie trafia do mnie Jej styl i baaaardzo szybko przeczytalam te posty... Ja zrozumialam, ze wesele w Warszawie i Ona tez w Warszawie mieszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra doczytalam... W takim razie to nie bylo w Warszawie... To troche zamieszala... NO ale jakby nie bylo mozna bylo dosc do jakiegos przystanku i wsiasc do autbusu. O 5 godzinie juz wszystko jezdzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×