Lepiej nie, bo zaraz Ci OPADNIE !!!!!!

Ratujcie!!!! Urazona ambicja faceta!!! Jak wyzej w temacie. Chlapnełam takie cos kiedy miał załzyc gumke podczas pieszczot. Piescilam go ustami, a on chciał skonczyć we mnie. I... :/ jestem okropna. Zupelnie odruchowo tak powiedziałam, bo wczesniej już raz była taka sytuacja :/ Dodam ze nie jestesmy długo stazem. Raczej młoda para, niedawno rozpoczelismy wspołzycie. Ratunku.. Zalamał sie!! Nie chce juz teraz wcale inicjowac czegokolwiek, bo czuje sie beznadziejny choć go zapewaniam ze tak nie jest!!!! mielismy razem wyjechac a on teraz nie chce, dzis powiedzial ze z "inwalidą" i tak nie bede miala pozytku Ratujcie!!! Słowa nie działają, a czynów.. czynów on juz sie boi! :/ Załozyłam ten sam temat na f. erotycznym bo jestem juz w desperacji :/

Moze jednak ktos cos napisze?? ratujcie. meska ambicja w tych sparwach to chyba najwazniejsza rzecz na swiecie :/ a ja wlasnie zrówaniałam ja ziemia :/

hmmm niech sie faceci wypowieda dla mnie to nic takiego a facet jakis przewrazliwiony:P

Przewrazliwiony czy nie, ale jak to odkrecić???? :O

Odwr óć sytuację--powiedz mu,źe domyśliłaś się , o co chodzi---otóż nie podniecasz go, nie jesteś dla niego atrakcyjna o oto znalazł sobie sposób, by przestać uprawiać z Tobą sex. Powiedz,że to rozumiesz,że jest Ci przykro, ale skoro tak uważa, to to uszanujesz. Bo przecież to niemożliwe, żeby przestał chcieć się kochać z tak banalnego powoidu, jak chlapnięta przez Ciebie uwaga ;-) Tylko musisz byc b.przekonywująca. W koncu będzie Ci musiał udowodnić,że wciąż Ciebie pożąda.

...albo się wsieknij, powiedz,że ty masz potrzeby seksualne i nie będziesz znosić jego fochów (bo jako kobieta mądra rozumiesz ,że czasem takie rzeczy jak opadnięcie się zdarzają i nie robisz z tego halo--kobiety tez czasem nie mają ochoty na sex, prawda?).

:) az sie usmiechnełam :D jestes genialna dziewwczyno!!!!! Zapewne tak zrobie! A i postaram sie zeby poczul ze jest bogiem i mistrzem :D Tylko teraz chyba sie bede musiała srogo natrudzic zeby wogole zdeterminowac go do tego by chciał cokolwiek udowadniac :/

Hi hi --samo życie. Nie tobie jednej sie czasem coś wyrwie. A z facetami nie można bezpośrednio--trzeba fortelu, bo inaczej nic nie zrobisz. :-) Powodzenia.

nie nie ... na piewszy ogień pojdzie pierwsza Twoja wersja.. jest bardziej humanitarna ;) A jak nie poskutkuje to bedzie plan B ;) Dzieki Ci kobieto!!! jak poskutkuje - dopieo na weekend niestety (bo teraz mnie nie ma) to chyba zdrowaśke w Twojej intencji odmówie :)

Tylko z tym bogiem i mistrzem ostrożnie--żeby sie nie poczuł jak pocieszany inwalida :-) Nie przesadź.

Ile masz lat?

Słuchaj no, myslisz ze to lepiej dla niego ze teraz nie ma mnie przy nim?? Sytuacja jest taka, ze dopiero na nastepny weekend bedziemy mogli sie spotkac. Moze ten czas na przemyslienie i na odreagowanie jest dobry? Czy wrecz przeciwnie?? powinnam dzialac własnie teraz ?? Na już ? :/ I tak miałam wyjechac na kolejne 2 tyg a dzis wlasnie zrezygnowałam. Coz... są rzeczy ważne i wazniejsze :P

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem---stało się , trudno. NA pewno nie miała nic złego na myśli , a wiadomo jacy męzczyźni są czuli na punkcie swych męskich poczynań :-) Człowiek uczy się na błędach, heh :-)

22, czy to sie nie zdarza kobietom? Mysle ze to nie jest problem nastolatki :O Kurcze, już jak to powiedziałam byłam pewna ze z tego bedzie katastrofa :/ Ale tak.. Polak madry po szkodzie :/

abdillah---troche jesteś cham, nie uważasz? Popracuj nad sobą. Stwierdzeniem,że z facetami trzena przez ogródek, nie uraziłam męskiej populacji. I nie zyczę sobie z tego powodu inwektyw. Przedstawiciel przeczulonych penisów :-0

Sam sobie na nie odpowiedziałes.

Autorko--nie wiem. Możesz zadziałać od razu--w końcu ta "myśl odkrywcza" ;-) mogła Cię i dzisiaj nawiedzić.

a ja miałam przypadek nastepujący: facet po pierwszym seksie powiedział, że dawno mu się coś tak beznadziejnego nie przytrafiło... :-( a w trakcie ja byłam speszona i zblokowana trochę. wiem, ze on to palnał z głupia frant, ale ja sie zablokowałam...

i kurcze jak czytam co napisałam , to wypada to rzeczywiście fatalnie...

mało go znam, może jest zwykłym z gruba ciosanym prostakiem...:-(

dac mu czas???? Nie pisac smsów itd?? Nie dzwonić? nie zapewniać??? Rozmawialismy o tym rano, usmiechnełam sie i powiedziałam ze chlapnełam jaks glupote, dla zartu, ze jestem z niego zadowolona i ze widzial ze mi sie czoraj podobało wiec nie ma czym sie przejmowac. a jego zale tu sa nieuzasadnione, jest tym wyjatkowym i jedynym z kim czuje sie naprawde dobrze... Potem sms, podobnej tresci. Własnie zrezygnowalam z tego zaplanowanego wyjazdu do pracy na 2 tyg. Napisałam mu ze jestem egoistka, ze wiem ze miał plany z kolegami.. ale nie mogłam inaczej bo dla mnie te 2 tyg bez niego to jak bez wody. Ze nie dam rady byc dłuzej sama, ze juz tesknie, ze nie moge wytrzymac już dłuzej i tylko do konca tyg mam zamiar sie meczyc. Potem zostaje w domu. Reszte wakacji. No i oczywiscie zeby mi wybaczył ze zrobilam to bez konsultacji z nim . A to jest tak ze on nie chciał zebym pojechała, ale też nie chcaił podcinac mi skrzydeł wiec nie mowił nic a nawet zagroził ze jak sie wycoofam to i tak te 2 tyg nie bedziemy sie widziec. Musialam cos wymyslic. Przejdzie??

10:25 Tszy kropki nastepnym razem zastanow sie co mowisz!! a teraz musisz go przekonac, ze jest najlepszym kochankiem pod sloncem. Bedzie to trube ale wierze, ze Ci sie uda. POWODZENIA!! ... i już 10:26 Tszy kropki wkradl sie blad mialo byc "trudne" ... i już 10:27 pasadenka Tylu facetów marnuje swoje życie z idiotkami, brak słow... 'Cause it's a bitter sweet symphony this life... 11:02 mam diabła za skórą taaaaa, daj mu czas, dużo czasu ... i na razie nie wracaj do tematu, zwłaszcza z jakimś tekstem o opadaniu :0 Może się uda go ugłaskać, ale teraz to facet może mieć wogóle problemy ze wzwodem, nie tylko z utzrymaniem Orgazm mężczyzny trwa 6-7 sekund Pytanie: jak zaplanowac reszte dnia Mężczyzna jest cudem boskim - szczególnie jeśli ma diabła za skórą Kwestia zasadnicza: ile tego cudu, a ile diabła ...

uppa >> taaa.. tyle ze dzis to ja już w pracy :/ daleko - on zreszta tez w pracy. Zostaje weekend. Mielismy gdzies wyjechac, własnie na weekend - tyle ze dzis poinformował mnie o swoim "inwalidztwie" Boz.. dla mnie to wielutna bzdura, ale cholera sama naarzyłam tego piwa :/ co do tego wyjazdu o ktorym pisałam wczesniej to jestm pewna na 100 % ze wolał by zebym nie jechała. Treaz tylko problem w tym zeby nie powmyslał ze robie to specjalnie dla niego.. bo znów meska duma nie pozwoli sie tym cieszyc :/

ty chyba masz jakies zboczenie z tą meska dumą :o

No nie wydaje mi sie :) Wiesz ostatnio zasugerowalam ze nie pojade, ze sie jakos wykrece.. Wiedzial jak bardzo mi zalezało na tym wczesniej wiec oswiadczył mi ze jesli zrobie to specjalnie dla niego to przez te 2 tyg i tak nie bedzie chcial mnie widziec . Oczywiście z prymruzeniem oka na to patrze ;)

obciągnij mu z połykiem .NA pewno ci wybaczy

zartem na zart :O " a jak mu nie stanie" Darujcie sobie te głupie komenatarze... :/

możesz mu tez possać kule

uppa >>> gdzie Ty ? :D takie madre rady miałas.. :) Zerknij no jeszcze czy sie dobrze wywinełam z tego wyjazdu..??? ps. przecież teraz go nie zostawie na 3 tyg samego :P

czemu tracisz czas siedząc na forum zamiast wziasc sie za obciaganie z połykiem?