Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gemi

Jak szukać pracy? Czego unikać?

Polecane posty

Gość gemi

Chciałaby rozpocząć wątek dla szukających pracy:-) Wymieńmy się doświadczeniami jak szukać pracy! Nigdy nie byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i nie mam zielonego pojęcia jak to się odbywa i jak odpowiadać na pytania przyszłego pracodawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca od niedawna
Jestem w podobnej sytuacji:-( Znajomy polecił mi ebooka który ma pomóc w poszukiwaniach i przygotować do poszukiwań. na razie jeszcze nie zakupiłam ale chyba sie zdecyduję bo ponoć informacje w nim zawarte są super:-) http://zlotemysli.pl/fama.php?c=4main&idEbook=14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemi
Jak widzę niewiele osób chciałoby podzielić się doświadczeniami:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _trzydziestka_
ja po prostu już w to nie wierzę. Trzeba mieć po prostu "plecy" i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawca.
To ja sie podziele swoimi. Z drugiej strony biurka:) Ja chetnie zatrudniam osoby komunikatywne, szczerze i bez koloryzowania odpowiadajace na pytania. Krecenie i sciemnianie na rozmowie kwalifikacyjnej jest zwykle od razu zauwazalne. Po prostu czlowiek nieszczery podswiadomie inaczej sie zachowuje. Kiedys ludzie szukajacy pracy byli bardziej otwarci i swobodni. Dlaczego w dzisiejszych czasach tak trudno byc soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tak trudno byc soba? Doprowadzilo do tego bezrobocie, agresywny kapitalizm i niestety sami pracodawcy. Napisze ci jak to wyglada u mnie z prespektywy osoby szukajacej pracy. Otoz jest tak- na dane stanowisko oprocz mnie jest 50 innych osob, dlatego musze wypasc jak najlepiej bym to wlasnie ja dostala te prace. Dlatego na pytanie: \"jakie sa twoje najwieksze wady\", nie odpowiem,ze czasem dostaje gigantycznego lenia,bo pracodawca nie uwierzy mi, ze tego lenia dostaje tylkow warunkach domowych (choc to 100% parwda), a w pracy czy na uczelni daje z siebie 150 % wydajnosci i jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie niczego w pracy badz na uczelni zawalic przez swoje lenistwo. Nie powiem mu tez,ze kolejna moja wada jest to,ze bywam niezdecydowana,bo znow mi nie uwierzy,ze moje niezdecydowanie dotyczy tylko rzeczy blahych, typu: \"kupic bluzke czarna czy czerwona\", a nie dotyczy rzeczy naprawde waznych, bo wtedy do podjecia decyzji przygotowuje sie przede wszystkim merytorycznie lub gdy nie ma na to czasu dzialam racjonalnie, na rozsadek (a trudno mowic o rozsadku w wypadku wyboru koloru bluzki). Kolejna rzecz: na pytanie: \"co chcialaby pani robic za 10 lat\" nie powiem mu,ze chcialabym pracowac na jakims bardzo wysokim stanowisku,bo pomysli,ze bede go chciala zwyczajnie wygryzc (co niekoniecznie jest prawda,bo w duzych firmach jest wiele wysokich stanowisk,poza tym on tez moze przeciez awansowac i jego stanowisko sie zwolni lub pojdzie na emeryture itp). Wiec na takie i inne pytanie wymysla sie jakies kompletnie niepawdziwe rzeczy. Mowi sie nie to,co jest prawda,ale to,co potencjalny pracodawca chcialby uslyszec. Ja tez mysle,ze nie jest to dobre,ale czasem jest to jedyna szansa,zeby prace dostac. Niestety nasza rzeczywistosc robi sie tak przykra,ze zbytnia szczerosc po prostu nie poplaca. Chociaz gdybym ja byla pracodawca (i mam nadzieje,ze kiedys bede), to wolalabym,zeby ludzie mowili to,co naprawde mysla,a nie wkuwali na pamiec modelowe odpowiedzi z jakichs podrecznikow pt.: \"Jak szukac pracy\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znalazłem pracę po wysłaniu 3 CV. Dostałem na razie na okres próbny. Jako informatyk w urzędzie, bo tak tylko chciałem. Myślę, że mi się spodoba. Przede wszystkim na północy Polski, bo Śląska mam dość po 3 latach. No a jak szukałem? Poprzez Google. Najważniejsze, żeby wiedzieć, czego szukacie. Dla przykładu, każdy urząd prowadzi stronę tzw BIP. Tam można znaleźć ogłoszenie o naborach do pracy. Przykładowo szukamy posady kucharza w budżetówce... Wpisujemy w Google: \"Nabór na stanowisko ...\" i w miejsce kropek \"kucharza\" lub inny zawód. Wyniki są, tyle, że większość przeterminowana, ale można znaleźć coś ciekawego. http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Nab%C3%B3r+na+stanowisko+kucharza&lr=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pracodawca
"Kiedys ludzie szukajacy pracy byli bardziej otwarci i swobodni. Dlaczego w dzisiejszych czasach tak trudno byc soba?" Może dlatego że pracodawcy nie są sobą wobec potencjalnych pracowników. Wymagania jak z kosmosu, udawanie profesjonalizmu, wielkie Ą, Ę a zarobki takie jak jałmużna dla żebraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
a ja w tym roku juz 3 raz zmieniam prace i wcale nie mam zadnych pleców, moze to szczescie. ale jestem dumna z tego ze to ja przebieram w pracodawcach a nie oni w pracowikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
aha i moj nick nie swiadczy o tym ze obecenie nie mam pracy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bez pracy
Masz na imię Klaudia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
Klaudia to niestety nie jest moje imie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno jest praca
Napisze wam jedno..... Nie szukałam pracy ponad 5 lat, teraz ze względu na prazeprowadzkę "kopną mnie ten zaszczyt" aby powysyłać trochę alikacji. I tak naprawdę już myślałam że w tym naszym kochanym kraju trochę sie zmieniło na lepsze,ale okazuje się że owszem zmieniło się , ale na gorsze. Dlaczego?????? To wyciągnijcie wnioski sami: po pierwsze: w ciągu 2 miesięcy wysłałam ponad 50 aplikacji do pracodawców którzy ogłaszali się w internecie bądż gazetach.Okazuje się że 30% pracodawców ich nie przeczytało(wysyłam przez stronę www.cv-raport.pl)-tam można sprawdzić czy czytają. To już o czymś świadczy!!! - nie traktują przyszłego pracownika poważnie, najwyrażniej robia sobie niesmaczne jaja. po drugie: z tych aplikacji , które zostały przeczytane zadzwoniło do nie 7 firm, pomomo to iż odpowiadam zawsze na oferty które pokrywają się z moim doświadczeniem i kwalifikacjami. To chyba mało? po trzecie: na rozmowach kwalifikacyjnych czułam się jak na klasówkach w szkole średniej - tragedia, zero atmosfery. Po za tym miałam wrażenie że pracodawców nie obchodzi jakie masz wykształcenie czy kwalifikacje, tylko obserwują twoj poziom stresu i oczekują odpowiedzi według ich schematu. Sama to przeterstowałam: na jednej rozmowie byłam bardzo szczera to prezes od razu mi podziękował, określił moje zachowanie na zwbyt bezpośrednie. Takżę sami widzicie.....aby dobrze się zprezentować trzeba odpowiadać według schematu ale zagrać rolę szczerego. I w żadnym wypadku nie wolno pokazać zdenerwowania (co u każdego jest przeceż normalne) bo zrobią wam dodatkower testy psychologiczne, w wyniku których żadko kto przechodzi dalej. Tragedia - chyba założe własną firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ag------------
ja tez teraz szukam pracy, zaczyna mnie to wszystko przerazac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"podobno jest praca\": Mam pytanie - Wysyłasz listy motywacyjne, czy samo CV? Czy firmy, które zapraszały Cie na rozmowy czytały Twoje listy motywacyjne? Pozdrawiam, Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciąż szukająca
Ja ukończyłam szkołę średnią q zeszłym roku.Czyli w zasadzie minęlo już 16 miesięcy. W między czasie pracowałam na stanowisku biurowym 2 tygodnie (załatwionym po znajomości, okazało się jednak szybko,że moje stanowisko jest zbędne)i 350 zł za rękę, po odstępie 1,5 miesiąca praca "niby" biurowa w firmie archiwizującej dane, "niby" bo tak było zatytułowane stanowisko, a naprawdę nosiłam z koleżanką po ok 100 pudeł dziennie, z czego jedno ważyło ok 20 kg. i nalepiałam na nie nalepki.Po 3 tyg. tej pracy udało mi się wcisnąć za biurko, ale siedzenie 8 godz samemu, bez radia, bez ludzi,w zimnym pomieszczeniu dobiło mnie szybko. 680 zł. A obyło się bez rozmów kwalif. bo nie było chętnych. Znowu miesiąc przerwy i staż na stanowisku administracyjnym. Koszmar za 480 zł. Bezczynne siedzenie połowe dnia i robienie za osobe na posyłki.Do tego niemili ludzie. Wytrzymałam 3 miesiace. I tak oto z 500 wysłanych CV i nic. 4 miesiące dobijającej bezczynności. Wymagania z kosmosu. Zero jakiejkolwiek szansy dla ludzi po szkole średniej,Z drugiej strony nie chwytam się wszystkiego, bo nie po to przeżywałam 3 lata liceum i maturę żeby teraz kroić i rabać mięso w sklepie. Rozmowy kwalifikacyjne przechodza wszelkie oczekiwania. Pytania zupełnie bezsendowne, powodujące niemiłą atmosferę i niepotrzebne nerwy. Ja jestem załamana. Moi rodzine też. Bywają dni zwątpienia, ale i takie w których się nie poddaję i mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poszukująca od niedawna
idź reklamować swoje e-boki po 30-60 złotych gdzie indziej! widać każdy sposób jest dobry, by nagabywać heh :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno jest praca
Do Asiuchna77 Wysyłam CV i list, ale zawyczaj czytają tylko cv , nawet Ci ktorzy zapraszaja na rozmowę . Dzisiaj dostałam pracę, a nawet nie przeczytali mojego listu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×