mój mężczyzna wyjechał

a ja siedzę sama z dziećmi... i tak mi źle...

a moj luby wroci za 5 tygodni i znowu sielanka i seksik upragniony!Kocham Go!! dasz radę ja juz daję 6 tygodni!!!

ja swojego zobacze za ponad 3 tygodnie :( czekam i czekam od 20 czerwca :(

mój mnie zostawił pół roku temu wiec sie cieszcie poki macie z czego

ja musze jeszcze poczekać pół roku!!!! jejku nawet na Boze Narodzenie go nie bedzie! I co my mamy teraz zrobić? Dzieci płaczą a ja ... też ale pod kołdra...

dupka a ty sie nie cieszysz ze w koncu koniec? :P

cholerna samotnosc to przyjedz do niego na boze narodzenie z dziecmi i tyle :)

to nie takie proste... on jest w Stanach a my nie mamy wiz

to staraj sie znowu o wize probuj ciagle :) ulozy sie

szybko zleci,wazne ze juz bedzie:) swette valley, słodka dolina Miłosci, hmm:) fajnie brzmi:)

mam nadzieje... ale tak teraz pusto i cicho... ta cisza mnie dobije

a nie nie nie nie to angielska nazwa konwalii :D slodka nie zaprzecze :D

cholerna samotnosc ja ciebie rozumiem tez mam czasami jeszcze takie napady na poczatku bylo najgorzej potem sie przyzwyzczajasz wiesz zeby to wszystko utrzymac to trzeba jak najszybciej sie polaczyc rok jeszcze mozna widywac sie od swieta ale potem... kombinuj jak tylko mozesz :)

ta moj tez wyjechal i tona dlugo a ja tu wariuje, nie tylko z tesknoty :o

Kurcze u nas tak samo. Moze to głupie ale winie za ten wyjazd nasza Polske, bo jak to mozliwe zeby dwoje dobrze wykształconych ludzi straciło pracę i musiało jechać za granicę?

tez obwiniam polske a co to da? jesli zyc sie nie da? tzn da sie, ale jak?? cudem??

Dokładnie tak, cudem! A dzieci wołają "Jeść" i zyc trzeba, cholera w jakich czasach my zyjemy?

nie wiem chore to zycie

Wiesz co jest najgorsze? Że ja i tak wole zostać w Polsce, mimo że nie cierpie tego cholernego kaczogradu. I co z tego mam?

ja sie boje do polski wracac... staraj sie o wize, zawsze we dwoje bedzie wam latwiej gdziekolwiek:)

dzięki za pocieszenie, ale ja chcę zeby moje dzieci wychowywały sie w Polsce, w koncu wszyscy jestesmy Polakami. Nie moge znieść myśli że moje wnuki beda mówiły w jakimś dziwnym języku...

wiesz, jestesmy polakami i chybe niewazne gdzie, czy tu, czy tam co do jezyka... jesli sie odpowiednio do tej sprawy podejdzie to i wnuki i prawnuki beda po polsku mowic aaaa co do tej polski.... \"napas sie dziecko polskoscia, najedz kaszanki i bigosu a potem szybko sie wynaradawiaj\" zawsze mozna wrocic :) do bigosu :D

oj bigos to najlepszy nasz!

nikt jeszcze takiego \"lekarstwa\" na watrobe nie wymyslil :D