Kiedy następne dziecko?

Chodzi mi o to, jaka jest najkorzystniejsza roznica wieku miedze rodzenstwem???

dziewczyny, odezwijcie sie. jaka jest roznica wieku pomiedzy waszymi maluchami i jak sobie radzicie????

HEJ! Roznica wieku pomiedzy moimi corciami to dwa latka i jest naprawde super!!!!!a ty masz juz dzieci????

tak. mam corcie 1.5 roczku. planujemy z mezem juz kolejne. tak za rok zajsc w ciaze jak mala pojdzie do przedszkola. jesliby sie udalo, to bylaby roznica praiwe 4 lat. jak sobie dajez rade z dwojka takich maluszkow?

Różnica wiekowa między mną, a moją siostrą wynosi 3 lata i kompletnie nie możemy się porozumieć. Ja jestem już dorosła, a ona nadal przeżywa problemy typowe dla nastolatek. Ja planuję tylko jedno dziecko.

ja mam 2.5 roku i teraz moge powiedzieć najlepsza to 4 lata zresztą widzę, że ktoś tez tak głosuje

tylko nie 3 lata----> pewnie jesteście różne, dlatego nie możecie do siebie dotrzeć. Wiek nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia. Jeśli rodzeństwo się nienawidzi, to nawet jeśli będzie między nimi rok różnicy niczego to nie zmieni.

Znam dużo mam i mają dzieci w różnym wieku jaka jest dobra różnica nie ma optymalnej zawsze sa jakieś problemy. Moja znajoma ma córcię 3 letnią i pół roczna powiedziała, że jest wykończona, ze mała /3letnia jest zazdrosna o tą drugą. Wiecie kiedy będzie dobrze jak podrosną pójda do przedszkola i do szkoły na poczatku jest trudno ale my kobiety damy rade - zawsze :) Ja chciałabym 2 dziecko staram się od prawie roku i nic narazie ale powiem, ze moja córcia ma 7 lat i chce brata i siostre naraz - hihi. Choć sama nie wiem jak bedzie i o ile będzie. Życzę powodzenia wszystkim mamą obecnym i przyszłym oraz dobrych wyborów :):):)

Moja córka ma 8 lat i na wiadomość o mojej ciąży zareagowała histerycznym płaczem. Boję się, że po urodzeniu dziecka będzie już tylko gorzej. Teraz żałuję, że nie zdecydowałam się na drugie dziecko kiedy córka miała 3-4 lata.

moja córka ma 13 lat i zastanawiam się jak przyjmie wiadomośc o tym że będzie miała rodzenstwo

a czy bierzecie pod uwage wasze warunki mieszkaniowe np? chodi mi o to, gdy ktos ma np. M-3 czyli jeden pokoj dla dzieci. bo ja tak mam. i mysle tez pod tym katem, ze jak za duza roznica wieku, to potm problem. bo jedno juz duze, lekcje, koledzy, a tu po podlodze walaj sie sabawki mlodszego. tez bierzecie to pod uwage planujac drugie dziecko?

lkiedys jakas mama sie wypowiadala na kafetrii, ze ma w jdnym pooju 7 letniego syna i 7letnia corke. masakra.

podnosze

trrg powiem ci ze spokojnie daje sobie rade z corciami.Wiktoria nie jest zazdrosna o Oliwie,jest bardzo opiekuncza pomaga mi we wszystkim jak tylko potrafi.Dziewczynki duza spia w dzien takze mam troche czasu dla siebie a nawet jak nie spia to moge przy nich wiele zrobic.Wiktoria pokazuje Oliwii zabawki, tanczy przed nia i spiewa,Oliwia wtedy smieje sie na glos, a je moge spokojnie ugotowac obiadek....jest naprawde super,a nim mniejsza roznica wieku tym bardziej rodzenstwo sie zrozumie jak bedzie starsze.Takie jest moje zdanie , ale to nie ma regoly bo wiele zalezy od charakteru dzieci.

Warunki mieszkaniowe to jeden z powodów dla których nie zdecydowałam się na drugie dziecko. My z mężem zajmujemy duży pokój, który robi za salon i sypialnię. A drugi mniejszy zajmuję syn, który chodzi do podstawówki. Nie wyobrażam sobie, że miałabym mu teraz do pokoju wstawić łóżeczko z płaczącym dzieckiem, a potem łóżko dla małego dziecka. Zamiana mieszkania na większe nie wchodzi w rachubę. Moglibyśmy co prawda wprowadzić się do piętrowej wilii teściów, ale mieszkaliśmy tam na początku małżeństwa i poprzysięgłam sobie, że następnym razem zamieszkam pod mostem:P

Viki2 masz śliczne córeczki i wybraliście dla nich piękne imiona

ja mam tak jak dziewczyna z wczesniejszej wypowiedzi. Różnica miedzy mna a siostra 3 lata i zero wspólnych tematów... mam kolezanke ktora ma o rok starszego brata i o rok młodsza siostre i sie super dogaduja. Dla mnie 3 lata różnicy to kosmos i to nie prawda ze jak sie dorosnie to sie to zmieni... Moja siostra bedzie zawsze te 3 lata wstecz a ja juz zapominam jak sie czulam 3 lata temu i przez to zero pozytywnych relacji miedzy nami

a co do wypowiedzi o pokojach- moji kuzyni - blizniacy chlopczyk i dziewczynka maja wspolny pokój, kazde ma swoje łozeczko, bioreczko, półeczki i szafki ale pokój mają wspolny. Mają po 9 lat. Jakos nikomu to nie przeszkadza, a im szczególnie nie bo pokoj jest naaaprawde duży :)

tak, ale blizniaki sa w jednym wieku. a mi chodzi o rodzenstwo zroznica wieku w jednym pokoju.

napisałas ze matka sie wypowiadala ze ma w jednym pokoju 7 letniego syna i 7 letnia córke. Czegos nie zrozumialam?

tak wlasnie napisalam. ale dodalam, tez ze masakra. ta matka pisala, ze tragedia. do nastolatka koledzy nie mogli przyjsc, bo dziewczynka 7 lat przeciz w pokoju tez jest.

Ja miałam pokój razem z moim starszym o 8 lat bratem i tez nie było problemu (przynajmniej dla mnie :p )

aaa mialo byc 17 letniego syna tak?

o faktycznie, sorki, nie zauwazylam. tak 17 letni syn i 7 letnia corka

Dzielenie pokoju z bratem było dla mnie katorgą. teraz brat się wyprowadził i wreszcie czuję, że żyję. Mogę w pokoju rozebrać się do naga, wysmarować balsamem i poczekać aż ten się wchłonie.... taka przyziemna sprawa, a jednak ważna. Poza tym brat zapraszał do domu swoich kolegów, rodzice mieli sąsiadkę w pokoju, z lekcjami musiałam iść do kuchni, bo nie miałam gdzie!! Nie mogłam czytać książki w łóżku, tylko siedzieć na twardym krześle w kuchni. Wiem, że niektórym może to nie przeszkadzać, ale jak dla mnie posiadanie rodzeństwa i dzielenie z nim pokoju nie należało do przyjemności.