Mój facet został zaproszony beze mnie !!!!!!!!!!!

Mój facet został zaproszony beze mnie na wesele do swojej kuzynki. Jest to jego najbliższa kuzynka( córka siostry jego mamy). My jesteśmy ze sobą już 4 lata, więc myślę, że wypadało mnie zaprosić, tym bardziej, że robią duże wesele, a kasy mają jak lodu. Jak uważacie?

chamstwo !!! dorosle osoby nawet jesli sa dziecmi cioci czy wujka zaprasza sie z osobami towarzyszacymi !!!

no to juz nietakt.... ;/

pewnie ze by wypadalo ja na miejscy Twojego faceta tez bym nie poszla i wprost powiedzial na jego miejscu ze NIE JEST SAM I SAM NIE POJDZIE!

Wcześniej szykował się na to wesele, bo myślał, że ze mną pojedzie. Teraz nie wiem. W sumie nie znam tej jego kuzynki, słyszałam, ze taka och ach gwiazda, ale jestem zniesmaczona:P Ja to ja, nie musze iść, ale brzydko zachowali się w stosunku do niego nawet, bo mało poważnie go potraktowali skoro bez osoby towarzyszącej dostał

dziwnie sie zachowa Twoj facet jak pojdzie sam po 4 latch bycia razem SAM NA WESELE z ich strony nie takt wiec ja bym na jego miejscu miala odwage i powiedziala wprost co o tym mysle!

Tak, ale to by było tak jakby wpraszanie sie juz na sile, chociaz ja juz tam nie chce isc.Jest jeszcze jedna kwestia jego mama bardzo chce zeby oni całą rodziną jechali, bo spotkają tam babcie i dziadka, ktorych juz dobre pare lat nie widzieli, a ktorzy mieszkają zza granicą. Sama mu mówie, zeby nie przejmował sie i jechal, ale z drugiej strony jak sobie pomyśle o tej kuzyneczce to mnie szlag trafia wrrr

tzn tak j bym na sile juz tam w tym momencie nie poejchala nawet jak ona by zaprosila teraz....i on tez nie powinnien przyjmowac tego zaproszenia ale zrobi jak uwaza.

mnie tez zaproszono bez osoby towarzyszacej....chociaz nie bylam juz malym dzieckiem!

...moze nie lubi cie ta kuzynka? albo nie wie jak sie nazywasz? najprostrze, narzeczony musi zadzwonic, potwierdzic i zapytac a napewno rozwiaze sie to nieporozumienie...

a ile twoj chlopak ma lat

jak nie wie jak sie nazywa to sie piszre z osoba towarzyszaca !!!

rozumiem jak ktos jest biedny i zaprasza tylko najblizszych bo go zwyczajnie nie stac ale jak piszesz ze "maja kasy jak lodu..." moim zdaniem jest to prostackie. z drugiej strony moze maja jakas "dobra partie" dla twojego Miska i chca go zeswatac. oj uwazaj na niego, uwazaj...

był już taki topik wczesniej i tam były zdania podzielone na ten temat ... ale osobiscie uważam , że nietakt to mało powiedziane !!!! to jest po prostu CHAMSKIE ZACHOWANIE !!!!! na miejscu chłopaka w życiu bym tam nie poszła , i mam nadzieję że tak zrobi .... przeciez jeżeli związek trwa 4 lata to jest żadna jakaś tam przelotna 3 miesięczna miłoska tylko powazne uczucie , które łączy osoby zapewne chcące spędzić ze sobą resztę życia ... Może ta kuzynka nie przepada za Tobą i zrobiła właśnie taki "złośliwy psikus" ... Ja napewno bym jej do siebie nie zaprosiła na ślub - zapraszając przy wszystkich oprócz jej ...

Kuzynka Bardzo nieladnie sie zachowala

a ile twoj chlopak ma lat ???

na jego miejscu rowniez nie poszedlbym na impreze, potraktowalbym to zaproszenie jako kiepski zart i olal cala sprawe. No chyba ze on woli jednak kuzynke :P

Mój facet ma 22 lata. Kuzynka nie zna mnie, mieszkamy daleko od niej, ja na jej miejscu nawet jeśli nic bym nie wiedziała, czy mój kuzyn ma dziewczynę, czy nie i tak zaprosiłabym go z osoba towarzyszącą. Dzisiaj z nim o tym pogadam i zapytam co zamierza zrobić, tylko cholera ja nie chce zeby on tam nie jechał ze względu na mnie bo będzie ta babcia i dziadek , których tak długo nie widzial:/

jak cie nie zna ta kuzynka to sie nie musisz obrazac. Mnie spotkalo to tez ze ja bylam zaproszona a moja osoba towarzyszaca z nieswiadomosci nie. Zadzwonilam, zapytalam i zapraszajacej wrecz bylo przykro, nie lamentuj . Dzialaj!

Ona mnie nie zna osobiście, ale o moim istnienu( heh jak to dziwacznie brzmi) wie! wiec sorry ale nie mam zamiaru namawiać faceta zeby dzwonił i dopytywał dlaczego mnie nie zaprosili.

tez bym czula gorycz w ustach.to przykre. nawet jesli tylko wie o twoim istnieniu to dzieki zaproszeniu dodatkowo pozna .wrrr

hmmmm ja sie nie spotaklam zeby na zaproszeniu dla 22latka nie bylo wypisanej osoby towarzyszacej bo nawet jakby nie mial z kim isc to sie tak powinno napisac....

Ja bym zrobiła tak: Niech on jedzie na to wesele i da prezent, na którym bedzie dedykacja od niego i od...Ciebie;). I na katrce z życzeniami też;). I składajac zyczenia niech zloży je także w Twoim imieniu;) A juz doskonale by było, gdybyście napisali: \"Od Jasia Kowalskiego z narzeczoną Anną Michalską\" Myśle, że wtedy tej kuzyneczce- o ile jest normalna, twarz spłonęłaby ze wstydu;)

Ja tylko nie rozumiem jednego, wesele wyprawiają z reguły rodzice młodych. Ich wpływ na zaproszenie okreslonych gosci jest duzy, jak to więc się stało, ze matka kuzynki, nie zadzwoniła do swojej siostry matki twojego chłopaka i nie obgadała sprawy. Przeciez to jest tak bliska rodzina, ze takie sprawy przy normalnych układach załatwia się otwarcie. No najbardziej to mamie chłopaka wypada zadzwonic i powiedziec, przy potwierdzeniu zaproszenia, ze owszem oni przyjada, ale syn się waha, bo tak bez dziewczyny, to nie ma za bardzo ochoty.

Moze tu pies pogrzebany, czy matka twojego chłopaka lubi Ciebie?

bylam z chlopakiem na weselu kuzyna jestem duzo mlodsza od ciebie , a mama tego kuzyna sama sie dowiadywala od mamy chlopaka ( siostry) czy kogoś ma na powaznie a pozniej jego samego ...hmmmm wiec nie wiem co jest grane :O

U mnie to ja bylam zaproszona bez faceta....do kuzyna mojej mamy na wesele zapraszali dziwnie a o istnieniu mojego chlopaka wiedzieli bo nawet moja babaci interweniowala i sie pytala czy go zaprosili i jak powiedzieli ze nie to cos tam marudzila ale zdania nie zmienili...pozapraszali w sumie dzieciaki bo 15 latkow i co smieszne zaprosili mojego brata a kuzynki juz nie chociaz sa w tym samym wieku na wesele nie pojechalam moj brat tez i jakos nie specjalnie zalowalam bo jak nie chca to nie ;-) pozdrawiam

wpuść na luz , może mają jakies animozje , może taktu zabrakło , może jakies inne wzgledy - niech on idzie , ze wzgledu na te babcie , namów go , bo szkoda , żeby sie z nimi nie spotkał - a jak chcesz się odegrać , to na własnym weselu :P choć ja bym to wszystko po prostu olała ciepłym moczem i zapomniała , bo życie jest za piekne , żeby się denerwowac czyims głupim weselem

o.O ja ide z moim chłopakiem (jesteśmy razem od miesiąca ;D) na początku września... mamy po 18 lat...

pisalam juz ze ide na slub syna kuzyna taty, czyli w sumie tez moj jakis kuzynek.my sie widzimy moze raptem raz na rok, poprzednim razem widzialam go na slubie w marcu(bylam sama, tz ze starszymi, ale sama bez os tow), zeszlego roku, a jeszcze poprzednim w hipermarkecie jeszcze przed tamtym weselem.i oni nie wiedzieli czy sie z kims spotykam czy nie, ale chyba z grzecznosci wpisali dla mnie os tow.