wolę wiejskie dziewuszki od miejskich lal

ciumlakus: ciekawostka przyrodnicza:) , jak narazie to sie czuje świetnie w swojej męskiej skórze:) , a sensem istnienia faceta to cóż innego jak okrywanie największej tajemnicy...kobiet:)

pobieżały pozbawiaj ąc oczy moje swojej ponętności ? Gdzie wasza różana pierś odobieżała, gdzie oko figlarne, gdzie włosy rozwiane ....

grzego, rozumiem, że masz na myśłi cipke srytą w buszu krocza

Oczywiście dziewczyny ze wsi są lepsze bo są mniej uświadomione, gorzej wykształcone, uzależnione od swoich facetów, nigdy nie zostawią męża bo to przecież wstyd, a ich życie często polega tylko na wychowywaniu gromatki dzieci i wspieraniu męża. Gratulacje chlopcy jesteście poprostu wspaniali!!!

Oczywiście nie wszystkie bo na szczeście to zaczyna się zmieniać ale dużo wolniej niż w mieście

no i dobrze do tego wlasnie sa kobiety

kasiaaa, ty to jesteś zdemoralizowana i odkobiecona ... typowa lala z miasta, fuj !

najlepsze są pary : facet z miasta i dziewczyna ze wsi oraz miastowa lala i chłopak ze wsi

spłoszyły się ... czy co ?

nie sploszyly sie tylko krowy doja:p wiecie jak to na wsi: krowy, swinki, no i kozy:) trzeba sie tym zajac

też jak byłem mały u dziadków asystowałem w gospodarstwie. Teraz już nie ma i dziadków i gospodarstwa ... brak mi tych niezwykłych zapachu drewnianej chałupy czy stodoły, lip rosnących w pobliżu, ogrodu. Brak mi tych zabaw w strumieniu, chodzenia na pastwisko za krowami czy gęsiami ... brak mi tych zakamrków w obej ściu, lasu z jerzynami ... to świat, który odszedł i za którym tęsknię,

na żonę to wolę dziewczynę wiejską, niekoniecznioe dziewicę

miastowe są pipieprzone i pokręcone, wiejskie są cooooooooool przynajmniej jak dla mnie

A teraz Panowie przyznajcie sie , ktory z Was ma obecnie kobiete z miasta?;) :D

pewnie co najmniej połowa ... ale czy nie można pomarzyć o świeżej i naturalnej dziewczynie nie zepsutej przez wielkie miasto ?

mozna, mozna;)

miastowe są straszne ! Kalkulacja, aberracja, demoralizacja.

mieszkam w mieście ale zbieram kasę na przeprowadzkę na wieś. Nie tylko dla pięknych dziewczyn ale i dla życia zgodnego z naturą. co byście polecili na miejsce zamieszkania jesłi idzie o nieskażone za bardzo przez cywilizację miejsce. Czekam na sugestie.

najlepsze dziewczyny są na placu Pigalle

antymiastowy \"nieskażone za bardzo przez cywilizację \" to chcialbyc nosic wode ze studni?Skonkretyzuj troche;)

studnia, sławojka i opalanie węglem i drewnem - to musi być natomiast prąd i internet niech też będą.

antymaistowy sa jeszcze takie miejsca gdzie ludzie czerpia wode ze studni, ale przy takich upalach jak mamy obecnie , to nawet wody w studni zaczyna brakowac:o

Wiec moze lepiej zeby woda w kranie byla;)

woda w kranie to może być dla trzody ludzie powinni ze studni czerpać to co piją

Ja pije wode ze zrodla tyle ze kupuje ja w butelce;)

tak, wiem, że wieś sie upodabnia do miasta ale ja miasta nie trawię, a kocham naturę. Wierzę, że są jeszcze wyspy nie skażone nadmiernie przez cywilizację, jak i ludzie mający czas dla innych - w mieście tego już nie ma ....

wiejskie cycuszki w dłoni to jak świeże bułeczki na śniadanie

no to ja ide spac, jutro trzeba wstac razem z kurami;) pozdrowienia ze wsi gdzie jedynym odglosem dochodzacych z za okna jest szczekanie psa:)

te maślane tyłeczki, te mleczne cycuszki, te aromatyczne łona - to wszystko tylko na wsi można znależć.

Zozia spij dobrze i niech cie pianie koguta obudzi i ptaszki za oknem:)