Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdfdfdfdfdfd

czy moglam sie zakochac na necie?

Polecane posty

Gość fdfdfdfdfdfd

nie spotakalam go jezszcze, mamy sie spotkac jutro jak dotad rozmawialismy tylko emailami i przez telefon... nie moge go sobie wybic jakos z glowy i uwielbiam jego glos... czy to dobry znak, czy kiedys to kogos spotkalo a potem aktualne spotkanie bylo rozczarowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauroczyć tak. Ale zakochać..?.. Nie sądzę. Powodzenia, takie spotkania to czysty hazard ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOglas sie zakochac w necie. Teraz real zweeryfikuje to uczucie. Rozczarowanie jest mozliwe. Po prostu na nic sie nie nastawiaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfdfdfd
nie moge przestac o nim myslec... skad to sie bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z fascynacji drugim czlowiekiem jesteś nim zauroczona a real pokaże w którą stronę to zauroczenie pójdzie czy w tronę ❤️ czy w drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slodkie Zycie
Daj nam jutro, albo pojutrze znac, jak poszlo!! Powodzenia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkaj się z nim jak najszybciej to Ci przejdzie lub rzeczywiscie coś z tego będzie, życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 112233445566
a nie jest przypadkiem prawnikiem, który pisze sms-y do rana i ma naprawdę piękny, jak sie potem okazuje tylko ...głos....Uciekaj dziweczyno, bo cie pogoni jego żona, albo całkiem spora grupa porzuconych "telefoniczno - netowych" kochanek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surykatka1973
Opowiem Ci historię. Nie chcę Cię pouczac, czy cokolwiek odradzać, po prostu jest to historia, bardzo świeża, z mojego życia. Poznałam w internecie wspaniałego mężczyznę.Wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru, długie rozmowy na gg, potem skype, potem spotkanie, jedno drugie... Trochę chyba się zakochałam, aż do momentu, kiedy będąc w górach spotkałam go na szlaku z jakąś dziewczyną i nie zachowywali się jak brat z siostrą. No cóż, nic mi nie obiecywał, nic oczywiśćie nie było między nami, a mi serce pękło... Życzę Ci powodzenia mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 112233445566
to wyżej to ytez pewnie on!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truddy
ja tam jestem w zwiazku od ponad roku z facetem z netu. po 3 miesiacach zamieszkalismy razem, bo mieszkalismy zbyt daleko zeby dojezdzac co jakis czas. i super!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×