Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaczor77

Mezowie policjantek lub policjantki z mezami w cywilu-porozmawiajmy!

Polecane posty

Gość kaczor77

Witam, Jestem narzeczonym dziewczyny która przeszlo dwa lata temu wstapila do policji.Znamy sie juz sporo dluzej i nigdy nie mielismy problemow jednak w miedzyczasie zaczelo sie ich sporo gromadzic.Czy sa tutaj moze panowie ktorych kobiety tez sluza w "firmie" badz sa tutaj kobiety ktore sluza w policji a maja mezów cywilow? Czy wy tez macie problemy z tym?Moze porozmawiamy na tematy jak sobie z tym radzic?Jesli znajda sie takie osoby to chetnie rozwine wontek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Watek
a nie WONTEK!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczor77
...tak,masz racje:)Raczej nie mam z tym problemow (tzn.z ortografia) ale ostatnio jestem troszke zdenerwowany i tak jakos wyszlo. W kazdym razie to nie jest istota tematu wiec jak znajdzie sie ktos kto bedzie mial cos do powiedzenia w tym temacie to chetnie porozmawiam. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ja to ona
mojej przyjaciółki mąż jest policjantem.w domu odreagowuje stresującą pracę.nie chciałabym nigdy mieć męża policjanta. Na zew.wszystko wygląda ok, ale co się dzieje u nich w czterech ścianach to tylko oni wiedzą i ja.Nawet najbliższa rodzina nie wie, bo wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczor77
No wlasnie wiem,bo u mnie jest podobnie,mimo ze minal dopiero rok czynnej sluzby poprzedzony prawie rocznym szkoleniem na drugim koncu polski.Przedtem,przez pierwsze dwa lata bylismy para ktorej naprawde mozna bylo pozazdroscic milosci,zaufania,zrozumienia,szacunku i w zasadzie to chyba przez caly ten okres nie bylo miedzy nami konfliktu. Teraz wiele sie zmienilo.Odreagowywanie w domu moze nie jest jeszcze tak widoczne,ale czasami to czuje sie jak na przesluchaniu,no i mam wrazenie,ze stosunek tez sie zmienil do mnie na bardziej oficjalny z pretensjami o wiele rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no troche Ci wspołczuje
j/w ...a nawet bardziej,bo z baba jest ciezko,a juz taka w Policji...hmmm...no wlasnie sobie wyobrazam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczor77
wznawiam temat,naprawde nie ma tutaj nikogo kto by sie spotkal z czyms podobnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam pare osob z Firmy jak
ja okresliles i wiem ze zmienia sie im psychika.... maja swoj swait i kazdy spoza jest juz obcy. Podejrzliwosc to norma. Nawet moj kumpel o swoim ojcu dokladnie tak mowi ze to sa ludzie inni juz. cala mundurowka typu policja straz wiezienna itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla
no,ja tez jestem kobieta ktora bardzo chciala isc do Policji zreszta moj ojciec jest juz emerytowanym naczelnikiem.I powiem Ci ze on nie chcial sie na to zgodzic,bo widocznie wie najlepiej co sie tam dzieje no a jak wiekszosc z nas wie,to nie da sie tam dostac bez "plecow" wiec moje marzenia prysly...ale chcialam zworici uwage na to,ze on nie chcial abym tam pracowala wiec to cos musi znayczc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Policjantki
Witam. Jestem tu nowy przeczytalem temat, ktory przyciagnol moja uwage. Jestem mezem policjantki od 9 lat. Jak szla do policji wspieralem ja. Ale to co przerzylem jak byla na szkolce i wracala do domu nie da sie opisac :( 9 mscy wyjete z zycia. Po 9 latach twierdze ze jak bym mogl cofnac czas to bym to zrobil, bez mrogniecia okiem, mimo iz w tym kierunku studiowala...Jest oschla, oficjalna, czujr sie czasami jak na przesluchaniu, prubuje mnie sobie ustawic pod dyktando, ale odzywki czasami gorzej jak do smiecia.... Po szkole policji stala sie inna kobieta. Kobietą ktorej nie znalem. Stala sie kobietą ktora jest najmondrzejsza, tylko ona ma racje, ale jak jest nie po jej mysli to wskakuje w tryb atakujący... Powiem tak mimo ze ją Kocham bardzo, chyba dalej nie pociagne tego wozka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to grubo... ja Ci raczej niedoradze bo z policją to mi raczej niepodrodze ale myślę że dużo zależy od samego człowieka... czy jest np. podatny na tzw. "pranie mózgu" w tego typu "instytucjach" czy nie... widać Twoja żona nie za bardzo była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem może jakoś spróbuj z nią podjąć rozmowe w tym kierunku tj. dlaczego tak się zachowuje i po prostu powiedz jej dokładnie to samo co tu napisałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×