Kto w nowym związku pierwszy powie kocham ten przegrał.

he, dobrze ze to nie bylam ja :D

no jesli tak, to moje dylematy moge se w kosmos wystrzelic :)

??

:o

dea to powiedzcie sobie to rownoczesnie, wtedy masz szanse na remis...

!!!!!!!!!!!!!

qrde! na kazdym zebraniu jest tak, ze ktos musi zacząć pierwszy. ja sie chyba zbiore w sobie i powiem. najwyzej przegram lutownice elektryczna.

Niby dlaczego? To jakieś brednie są :O

dea! zapewniam Cie, ze lepiej nic nie czuc i miec spokoj swięty, niz, ze zacytuje "Love acctually" czy jak tam, przezywac takie okropne męki ;)

fajnie masz, nie cierpisz tyle :D

to "zwyczajny świerszczyk blaszany" ;)

jekaterinko, zawsze prowadzi sie gre i walczy o dominacje, czlowiek tak juz jest ulepiony.

tan kto tak myśli to jest przegrany :P

do dea - a ja sie teraz zgubialam troche...

dea trafi Cie kiedy strzala amora to poczujesz co to znaczy :D

ze sie zwiazujesz ale nie kochasz, czy jak? bo tu sie zgubilam.

dea.... nie chce byc brutalna, ale prawie kazdy zwiazek z czasem sie wypala (dobrze wychowani mowia "ewoluuje"). wiem ze prawie robi wielka roznice ;) ale przez Ciebie przemawia jaka donkiszoteria chyba...

Zabawna ta dea jest, nie?

Nie powalona tylko niedojrzała.

taaaaaaaaaa..... a co to jest zakochanie dea? oswiec mnie, bo ja mam chyba inny system operacyjny zamontowany :)

Dea, ile ty właściwie masz lat?

dea, a ile ty masz lat, przepraszam? oczywiscie to wszystko o czym piszesz jest mozliwe, ale wymaga ciezkiej pracy, napisow na niebie zazwyczaj przy tym brak, a potem i tak sie rozwala, bo zamiast namietnosci jest czulosc i glebokie przywiazanie i potem to juz zazwyczaj o kant du...py roztrzepac taka milosc. ale to JEST milosc nadal.

machos, czy my sie nieco nie dublujemy ? ;)

No akurat pytanie o wiek po tym co dea napisała jest naturalne :D

co za znaczenie ile dea ma lat, moze miec 15 moze miec 30 ;)

no...jesli ma 30 to faktycznie jest nieco....niedojrzala?

Dla mnie nie ma znaczenia, ja unikam takich panienek jak ognia, bez wzgledu na wiek :D. Z ciekawości pytam.

dlaczego, moze po prostu nie poznala jeszcze prawdziwego uczucia ;) zdarza sie, nie trzeba tego nazywac niedojrzaloscia.

Ja nazywam niedojrzałością wchodzenie w jakieś bzdurne związki i ranienie ludzi w efekcie, a nie to, że nie poznała uczucia.