dziewczyny z małym biustem - w co się ubieracie??

jak w temacie :-)

-zakładam bluzki z dużym deokoldem, np w serek a pod spód koszuklę w innym, kontarstowym kolorze -bluzki z koronkami i falbankami na biuście -tuniki ozdobione na biuście, np cekinkami -jednolite golfy, do których zakładam bogatą biżuterię -jakoś niezbyt korzystnie wygladm w swetrach :(

w pancerne staniki ( typ push-up) i lekko dopasowane bluzeczki z małym dekoldem w łódeczkę....

ja tez w pancerniaka:D

w te upały to cycusie mi się normalnie gotują.....

zapomnialam dodac pancernik-wypychacz ale stanik nosze tylko poza domem, nie cierpie ich:o

ja często chodzę bez :) zwłaszcza jak idę na imprezkę :P jakoś mi to nie przeszkadza :P a mojemu chłopakowi tak :P

ja zawsze po domku śmigam bez stanika( płaska jak deska) mój mąż to cycka prawdziwego nie widział oooo przez 10 lat? chyba :)

ja też bym najchętniej biegała non stop bez stanika :) wiem, że moje cycusie sa małe ( 75 B) ale za nic w świecie bym je nie zamieniła na inne :) tak łatwo się dba o jęrność takich maleńkich piersi :P

w golfach heheh

kazdy moj stanik to push-up wiec nie staram sie powiekszac biustu strojem...

uhhhh... nie znoszę push-up\'ów, wkładek silikonowych, fiszbin, ani żadnego pancernictwa.... najchętniej chodzę w takich sportowych stanikach no ale biust (rozmiar 75A - 75B) w takich stanikach wygląda już totalnie deskowo. :-(

chodzę w pancernikach,a ubrania noszę jakie mi się tylko spodobają,lubię mój biust,chociaż do bikini chciałabym mieć małe C...

A ja lubię swój mały biust (70 A- B ) i ubieram się normalnie. Staniki tylko nosze usztywniane. Może dlatego jestem zadowolona, bo kiedyś jak chodziłam do LO miałam duży biust (duże C) i bardzo mi się nie podobał, źle się z nim czułam. A teraz jest super :)

sushiss!!?? co się stało z Twoim biustem??!!

ja te staniki nazywam atrapami biustu:) i je nosze:) mam 75A to dopiero tragedia:)

A jakoś sam zmalał, jak skończyłam liceum to sobie zmalał. (w końcu się doczekałam :) ! W końcu faceci przestali się gapić na moje cycki i mogę normalnie biegać i nie noszę już luźnych cicuchów tylko obcisłe.

jak to dobrze siedziec w domu bez stanika:)

to chyba musiałaś zrzucić parę kilo, że Ci biust zmalał

biust b to jest standardowy i sredni rozmiar :P

ze swojej figury, biuścik B idealnie się komponuje z resztą mojej sylwetki i gdybym miała większe piersi to jakoś tak psułoby to mój wizerunek zgrabnej wysokiej tyczki :D

a ja miałam zawsze duze b albo małe c a jak zaczelam brac tabsy antykoncepc to mam gigant cyc i wcale nie wiem czy jest fajnie ...

jako autorka tematu - pisząc o małym biuście - mam na myśli biust mniejszy niż B :-(

Slyszalam, ze eksponowanie plecow odwraca uwage od skromnego \"przodu\", dobre efekty daja tez dekolty w lodke i wzorzyste bluzki (raczej drobne wzorki).

hmm... Jestem mloda (17) i mam D :/ ale u mnie to rodzine czasami mam problem z ubraniem sie by biust zabardzo sie nie odznaczal ;/ nawet luzne bluzeczki nic nie daja. A jak mam sie ubrac w cos obzislego to czasami jest problem.. niektore bluzki nic mi nie dodaja ale sa tez takie w ktorych wygladam jak bym miala silikony :| czasami zazdorszcze laska ktore maja miejsze piersi :)

szalona, czego tu zazdrościć??? a tak swoją drogą: kiedyś miałam kompleksy na tym punkcie, czułam się nieatrakcyjna, ehhhh.... no ale tak widzę, faceci lecą raczej na dziewczyny, które CZUJĄ się atrakcyjne, niż na te, które SĄ atrakcyjne (jedno nie wyklucza drugiego raczej) no, nie żebym tylko o jednym myślała ;-)

generalnie i dla nas są duże dekolty, tylko trzeba ładnie wyeksponować krągłości, wiadomo że korzystne są marszczenia i jasne barwy, czarny nas po prostu spłaszczy totalnie!

no czasami jest czego ... idziesz przez ulice i kolesie sie patrza zamiast na twoja twarz i reszte ciala to gapia sie na cycki to wkurza... i to bardzo. ! albo gadasz z kolesiem a on zamiast patrzec Ci w oczy albo chociarz na twoja twarz gapi sie w cycki :| czasami mam takie dni ze podobaja mi sie moje cycki a czasami nie bo sa za male albo za duze to zalezy od mojego nastroju ... jestem typem osoby na ktora bardzo wplywa pogoda i to od niej zalezy moj nastroj i to co mysle ... ale wiem napewno ze czasami jest czego zazdroscic laska z miejszym biustem... Mam siostre (26 lat) nosi misieczki duze DD i juz w tym wieku bola ja plecy a ramiaczka sie wrzynaja w ramiona... niestety ona nic na to nie moze poradzic... bierze teraz slub i po slubie odstawia tabletki anty. chce miec dziecko. Postanowila ze gdy po ciazy piersi jej nie zmaleja zrobi sobie operacje plastyczna na zmiejszenie piersi. Uwiezcie jest wam czego pozazdroscic :)

szalonaa z tym kręgosłupem i wrzynającymi się ramiączkami - to ok. ale wcale bym nie płakała, gdyby faceci wlepiali we mnie oczy hehehe

judith, no nie wiem czy to jest takie fajne, jak się kolesie patrzą nam w biust :( ja mam mały biust ;p pisałam już tu o tym, ale jak ubiorę bluzeczkę z wycietym dekoldem i piersi są widoczne, to czasem aż strach wychodzić na ulice :( jechałam dzisiaj autobusem i właśnie byłam tak ubrana, siedziałam, a faceci stali nade mną i czułam ich wzrok :(:( nie podobało mi się to, bo byli to starzy faceci, wiadomo-co innego jak sie mój facet cachwala moim dekoldem :P:P:P