Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosiaj

Trojkaty

Polecane posty

\"spelnione malzenstwo\" kurcze przeciez Ty nie wiesz co to jest malzenstwo.. jak moze bys ono spelnone skoro lamiesz przysiege na ktorej jest ono w duzej mierze oparte?? malzenstwo byloby spelnione gdyby Twoja zona dawala Ci przyjemnosc a Ty jej.. a Wy najwyrazniej sami sobie nie rardzicie w lozku skoro do \"spelnienia\" potrzebujecie osoby trzeciej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierność- traktowanie z miłością osoby którą kochasz, pełne oddanie się jej. Miłość nie lubi sie dzielić, nie wyobrażam sobie podzielić sie moim ukochanym z kimkolwiek:O mierzi mnie samo pojęcie trójkąta - to zachwianie jakichkolwiek zasad, człowiek robi z siebie kopulanta, nic więcej. to przyzwolenie na zdrade. kolorowa - nie przegadasz wielbicielom tójkątów. w sumie to wolny kraj i mamy prawo do swojego zdania. a jeśli ktoś jest niewierzący to niech nie bierze ślubu kościelnego! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenobia zapominasz jednak ze podczas slubu cywilnego takze sklada sie przysiege.. i dos istotne miejsce zajmuje wiernosc.. w ogole chore jest porownywanie sexu analnegi czy oralnego.. czy czegokolwiek innego co dzieje sie miedzy dwojgiem ludzi do sexu grupowego.. dla mnie jest to ponizajace... niczym nie rozni sie od zdrady.. to \"zwiazek\" w ktorym 2 partnerow ma ochote zdradzic.. i robia to na swoich oczach wlasciwie.. zenujace, oblesne, nieludzkie, niemoralne.. dno totalne.. tym bardziej jesli ma miejsce w stalym zwiazku gdzie osoby maja czelnosc nazywac to co sie miedzy nimi dzieje \"miloscia\"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"fajne\" to zdrada nazywana miłością, hańbienie małzeńskiej miłości, cielesności, i otwieranie intymności na obcych.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto mówi o ślubie kościelnym. Przysięga cywilna różni się zasadniczo tym, że nie bierze się Boga za świadka i kto mówi, że oni mają slub kościelny. Przykre, że wsadzasz wszystkich do jednego wora, powiedziałam juz, że nie jestem wielbicielką trójkątów, temat traktuję raczej obiektywnie. Poza tym mylisz pojęcia - miłość to nie wierność i vice versa, wierność przekłada się na wiele płaszczyzn, stawanie po stronie męża w konflikcie to tez przejaw wierności, wiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wyzej napisalam troche niezrozumiale- chodzilo mi o to ze podczas sluby cywilnego takze skladamy przysiege wiernosci;) co prawda to prawda- wolny kraj i kazdy moze miec swoje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorzanin 26
Do kolorowej jak diabli Jesteśmy razem od 5 lat a młazeństwem od dwóch lat więc nie będziesz mnie uczyć co to jest małżeństwo. Dla ciebie małżeństwo to słowa przysięgi a dla mnie szacunek i zruzumienie dla partnerki oraz jej potrzeb. tobie jest dobrze my tez nie narzekamy więc daruj sobie te głupie komentarze. Tak jak wcześniej napisałem nie uprawiamy trójkatów regularnie ale raz na miesiąc i nie potrzebujemy trzeciej osoby żeby było nam dobrze. Tyle że mamy odwagę rozmawiać o swoich potrzebach i je realizować a ty pewnie do konca życia nie powiesz swojemu ukochanemu co cie tak naprawde kręci trójkąt to dla nas przyjemna odmiana i dodatkowy dopalacz a nie motto życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada za przyzwoleniem. to jest trójkąt. źle rozumiesz szacunek dla partnera-partnerki. A jakby powiedziała ze chce by przeleciało ją 3 kolesi i ty czwarty? Ze chce aby walili ją na zmianę ? zaakceptujesz taką potrzebe? w końcu 2 moze przestać jej wystarczać... sorry za ostre słowa, ale nie uznaję słowa \"kochałam się z dwoma facetami na raz\" to się kłóci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorzanin 26
tylko że wtym przypadku robimy to co akceptujemy oboje. Ani ja ani ona nie miałby ochoty żeby przeleciało ja stado samców więc nie ma problemu. Robimy tylko tyle na ile oboje się zgadzamy i nic ponadto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"wszystko\" rozumiesz zbyt doslownie.. bo trudno zaakceptowac to ze maz bedzie latal i bzykal wszystko co sie rusza a zona bedzie sie zgadzac bo przeciez obiecala uczynic wszystko.. zeby byli szczesliwi pomorzanin najwyrazniej juz nikt Cie tego nie nauczy skoro po 5 latach sie nie nauczyles.. dla Ciebie malzenstwo to szacunek? a wiesz co to szacunek? watpie jesli jestes takim pasjonatem sexu w 3katach.. jak to nie potrzebujecie trzeciej osoby? to zapraszacie z dobroci serca? chcecie sie podzielic swoja miloscia? nie rozumiem.. sam napisales ze czujecie sie spelnieni .. bez tych grupowych shcadzek tez czulbys sie spelniony? jesli nie.. to najwyrazniej sami sobie nie radzicie w lozku.. a jesli tak to po co w takim razie ta 3cia osoba? ja swojemu mezowi mowie wszystko.. on mnie takze.. wierz mi wiele nas kreci..ale na cos takiego jeszcze nie wpadlismy.. moze dlatego bo sie kochamy?:P to bardzo przykre ze potrzebujecie jakichkolwiek \"dopalaczy\".. tym bardziej w formie angazowania do tak osobistego.. intymnego aktu jakim jest sex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowa Twoje prawo sadzić, że trójkąt jest \"zenujacy, oblesny, nieludzki, niemoralny..i dno totalne.. Dla Pani Jadzi z 3 pietra oral taki własnie będzie, i co z tego, że z jej własnym mężem. Każdy z nas ma inną tolerancję na pewne zjawiska i inaczej pojmuje pewne rzeczy, emocje i najwazniejsze, żeby dwoje ludzi o podobnym światopoglądzie umiało się dobrać, bo największą tragedią dla małżeństwa jest taki włąsnie brak dopasowania. Pomyśl teraz, że z Twoimi przekonaniami trafisz na męża pomorzanina, który jeszcze 6 miesięcy temu miał zdanie, jak Ty. Rozwód gwarantowany. Ale jesli oboje uważają, że sytuacja jest ok, są szczęśliwi to ja nie wiem, dlaczego im kube pomyj wylewać na głowę i przekonywać, że bez sensu ten ich ślub. Bierzmowanie też wiąże się z przysięga nagminnie lamaną a nie budząca takich kontrowersji, więc nie mówcie mi, że o przysięgę kruszymy kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra pan pomorzanin lubi sie dzielić cipką i tyłeczkiem własnej żony to ok. Lubi patrzećjak puka ją jakis facet to ok. Pewnie ow pan od trójkąta musi miec niezły ubaw ze trafił na taki Caritas jak wasze małżeństwo- bo puknąć żonę na oczach męża to niezły wyczyn musi cię mieć za niezłego frajera a twoją żonę za panienkę z okienka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorzanin 26
kolorowa ty nadal nie rozumiesz że trójkat nie jest dla nas sposobem na zycie lecz tylko przyjemna odmianą. Mozemy życ bez trójkąttów ale po co skoro tak jest nam dobrze. jesli twój facet lubi oral to nie znaczy że ma ci wkładac penisa przy kazdej okazji. Domyłśam się że traktujecie to jako przyjemna odmiane albo gre wstepna a nie zaś obowiącek. my tak samo traktujemy trójkąt tylko i wyłacznie jako urozmaicenie. a co do szacunku to uważam że okazaniem szacunku jest rozmowa na temat potrzeb i próba dojścia do kompromisu niz nazywanie swoja zone kurwą bo ma ochotę na odmianę. zna dwa małzeństwa które przestały być małżeństwem bo sie nie dogadywali i wzajemnie nie szanowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorzanin 26
Tak Japonko Masz rację lubię patrzeć na moja zonke w akcji tym bardziej że nigdy nie jestem z boku a zawsze w centrum akcji. I równie dobrze ona będzie się zachowywała gdy zaprosimy kiedys do trójkąta kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenobia do bierzmowania przystepuja osoby nie do konca dojrzale psychicznie.. a do slubu zazwyczaj ludzie dorosli.. bierzmowanie nie jest do konca wyborem.. ja nie wstydzilabym sie tego nawet przed rodzina.. ze robie rozne ciekawe rzeczy w sypialni z mezem.. gdyby moje dziecko przylapalo nas podczas takich igraszek byloby niezrecznie.. ale tragedja by sie nie stala.. ciekawa zas jestem co by zrobil kolega z pomorze gdyby jego synek zobaczyl taka sytuacje.. na kogo by to dziecko wyroslo? niestey lub stety dostane przy swoim.. dla mnie jest to obrzydliwe.. nienormalne... i swiadczy o jakiej dewiacji.. z reszta w ogole brzydzi mnie fakt \"udostepnienia\" swojego ciala osobie z ktora w zaden sposob nie jestesmy emocjonalnie zwiazani.. na litosc boska jestesmy ludzmi.. a nie zwierzetami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenobia no fajnie sie gada:D moze dlatego ze wszyscy jestesmy bardzo inteligentni:P:P heheheh:D kazdy ma inne zdanie a mimo to nie obrzucami sie (az tak bardzo) blotem:P.. nowosc na kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U7
Trójkąty? A może czworokąty? Pięciokąty? Im więcej tym lepiej :/ Gdyby mi partnerka to zaproponowała, to rzuciłbym ją w cholerę. Bo skoro myśli o kolejnym kolesiu, to znaczy, że ja jej nie wystarczam. A to już niedaleka droga do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomorzanin 26
super kolorowa Dziwny jest teń świat :) Na którym mniej więcej co trzecia osoba udziela swojego ciała innej osobie. Nie jesteśmy idealni. Gdybyśmy nie byli zwierzetami to czy teraz byłaby wojna w Libanie? czy byloby tyle bezsensownego zła na świcie? Jesteśmy przecież ludźmi więc po co gwałty i zbrodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Japonka nie sadzę, żeby Pomorzanin robił takie sesje pod obecność dzieci, ja tez raczej nie odwalam \"ciekawszych\" akcji w łózku, jak jest dziecko w domu, bo chyba gdyby trafiło na anal albo oral tez nie poczułoby się sympatycznie, nie uważasz ? Miałoby trochę spaczenie w psychice. Kurde, dziecko nawet jak trafi na \"po Bożemu\" tyle że nie pod kołdrą, ma traumę. Nawet nastolatkowie rzadko dopuszczają do świadomości fakt, że rodzice uprawiają sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, JESTEŚMY zwierzętami z fizjologicznego punktu widzenia, czy to się komuś podoba, czy nie, ale zwierzętami obdarzonymi rozumem i wolną wolą. Ja wychodze z założenia: rób jak uważasz, uważaj jak robisz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i gitara gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomorzanin fakt.. ale widze ze o zezwierzecenie tak bardzo przypadlo Ci do gustu ze sam zaczales praktykowac:P jakby kazdy tak robil to swiat zmienilby sie w jeden olbrzymi burdel.. zenobia no z tym sie zgodze.. pewnie dziecko doznaloby szoku gdyby zobaczylo co wyczyniaja rodzice.. jednak wiekszego szoku doznaloby wtedy.. gdyby zobaczylo ze wyczyniaja to z kims jeszcze:P swoja droga pamietam jak znalazlam gumki w szufladzie moich rodzicow .. boze co to byl za szok.. nie wiedzialam czy zalowac mamusi ze tatus \"robi jej krzywde\" czy od razu ich znienawidziec... mala bylam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×