Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnAaaAajestem

I znowu to samo........

Polecane posty

Gość smutnAaaAajestem

Nigdy już nie zaufam facetowi.Bo po co ? Czekałam na NIEGO tyle czasu.Przyjechał z daleka.Odwiedził mnie i dziś rano mieliśmy jechać na parę dni gdzieś nad jeziorko.Byłam już spakowana.Rano zaesemesował,że wraca do siebie,bo nie wszystko jest tak jak miało być i że dalej jestem dla niego ważna.Cholea jasna.Przecież wiedział do kogo jedzie.Tyle czasu budował we mnie zaufanie,wiarę i nadzieję,i w jednej chwili zburzył to wszystko.A ja uwierzyłam,że ON jet inny.Że to TEN...Nigdy nie zufam mężczyźnie.Nie chcę potem cierpieć tak jak teraz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mner
zaufasz kiedyś to oczywiste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
najwyraxniej miał powód... wiesz dokładnie co sie stało czy rzucasz gromy bo tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
no właśnie nie wiem,co on rozumie przez to,że NIE JEST TAK JAK MIAŁO BYĆ... Może inaczej wyobrażał sobie nasze spotkanie.Tylko ja nie wiem,co zrobiłam źle ! Co prawda to było nasze pierwsze spotkanie w realu,ale byłam taka,jaką mnie znał.Więc dlaczego pytam się ??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
jeszcze jak się żegnaliśmy to powiedział,że już za mną tęskni,i ciągle powtarzał,że tak cudownie się ze mną czuje,i w ogóle..... Tym bardziej go nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
jego się zapytaj, my nie wrózki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
Nie lubię robić nic na siłę...Prosiłam go żeby chociaż jeden dzień został,a on żebym mu dała czas pomyśleć.Ale nie odezwał się już.Więc wszystko jasne.Niby nic takiego.Zwykly drań,kretyn,idiota...Tylko czemu mi tak smutno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
nie jestem zaborcza.Prosiłam żeby został tylko dlatego,bo chciałam żeby mi wyjaśnił o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mner
dlaczego jesteś egoistką Aniu?Przecież cie nie zdradził ,a nazywasz go draniem..Serce nie sługa ..Widocznie stwierdził ,ze nie jesteś tą jedyną.Dlaczego widzisz tylko swój punkt ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mner
pierwsze spotkanie ..NO własnie ..Co innego gdyby cie rzucił po roku chodzenia ..Wiec po co masz pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
ale ja nie chcę go do niczego zmuszać ! Tylko smutno mi bo zniknął właściwie bez wytłumaczeia.Może zrobiłam coś nie tak,może po prostu mu się nie spodobałam (chociaz cały czas powtarzał wczoraj jaka to ja jestem śliczna i cudowna),i chciałabym tylko wiedzieć co było nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
pierwsze spotkanie po kilkumiesięcznej bliskiej znajomości internetowo - smsowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mner
jak to co "?Nie chciał cie urazić ,ale stwierdził ,ze cie nie kocha albo to jednak nie to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
jednak na żywo wypadłaś bladziej niż dotychczas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
a co miał powiedzieć sorry , ale w realu to gorzej z toba? chyba raczej nie wypada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
no chyba to własnie jedyne wytłumaczenie...Może nie chciał mnie urazić...Tyle że praktycznie nie miał czym,bo ja też go jeszcze na szczęście nie zdążyłam pokochac,ale był dla mnie naprawdę ważny....Wystarczyło pogadać szczerze,i choćby zaproponować tę znienawidzoną przez niektóre panie,przyjaźń.Bo naprawdę mi na nim zależało i zależy chyba nadal,niekoniecznie jako na partnerze,ale po prostu kimś,z kim zawsze mogłabym porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłaś go
kopnąć w jajca... Miałabyś z pewnością satysfakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
pozostaje mi zapomnieć o nim i tyle.Zresztą on też lepszy był w wirtualnym świecie....A po tym jak zniknąl,to już całkiem....Palant jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mner
nie ty zdążyłaś go pokochać może nie głęboko ,ale zaczęłaś sie zakochiwać powoli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mner
lepiej sie umawiac w realu przynajmniej jest łatwiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwidoczniej nie poczul
tak zwanej mięty i tyle NIe spodobalas mu sie w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
a i bardzo dobrze się właściwie stało :) I tak za daleko mieszka :) Mam go gdzies skoro taki mądry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsae
to dlaczego wybrałaś go ,a nie mojego kolegę ?On by ci takie minety trzaskał ,ze hej..Wystarczyłoby powiedziec aport piesku i juz by lizał jaskinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalumada
oj...pierwsze spotkanie i już plany wyjazdowe? Ja bym sie bała i na pewno nie pojechała po pierwszej randce na wczasy z facetem... I chyba prawda jest taka, że mu w duszy przy Tobie nie zagrało...bywa:(. Nie daj mu po sobie poznać jak Cię to zraniło..olej przynajmniej na pozór jego decyzję i nie proś już o nic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnAaaAajestem
on zaproponował ten wyjazd,zresztą wydawało się nam,że znamy się od lat...Wszystko zapowiadało się cudownie...Ale rzeczywiście nie będę się mazać,a tym bardziej prosić go o cokolwiek.Koniec z smsami.Nie odezwę się pierwsza.Może kiedyś wyjaśni mi o co mu chodziło.Pewnie mailem,bo na nic więcej nie wystarczy mu odwagi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×