Widzieliscie Reklame Instytutu Matki I Dziecka ???

wlasnie dzis poraz pierwszys ja zobaczyłam i ciekawa byłam na poczatku o co chodzi na łóżku porodowym była kobieta z wielkim brzuchem, obok pełno lekarzy, maz itd kobieta meczy sie meczy i rodzi...... odkurzacz przytula go i całyje razem z mezem a potem jest napis i ktos mówi .....dzieci czesto przegrywaja z rzeczami materialnymi, kariera wykształceniem praca..... ....rodzi sie nas coraz mniej..... ....co ty jeszcze chcesz kupic lub osagnac zanim zdecydujesz sie na dziecko.... ....zanim bedzie za późno.... ....co jest dla ciebie wazniejsze. Instytut Matki I Dziecka jak nie zobaczyłam tego napisu ze to Instytut to se myslałam o co chodzi, ale gdy zobaczyłam ten napis, to prawie sie popłakałam bo zrozumiałam o co chodzi spotkałam ka kafe duzo ludzi któzy mówia, pierw kariera doma pieniadze, gdy sie sprzeczałam z nimi ze wcale tak nie musi byc, to mnie wyzywali jak widac nie tylko ja mam takie zdanie co do WAŻNOSCI rzeczy materialnych, zeby stawiac je nad dziecko

powinni lepiej pomyślec o zarobkach jak mąż będzie zarabiał tyle żeby utrzymać rodzine na godnym poziomie to napewno więcej kobiet zdecyduje sie na dziecko ja tez się do nich zaliczam

Ja wyznaje zasade zlotego srodka... wazne jest zabezpieczenie materialne i dojrzalosc psychiczna rodzicow, ale bez przesady... Dziecko owszem, kosztuje, ale jak ktoś chce to można pogodzić wychowanie dziecka i wszystkie inne obowiązki i zobowiązania materialne...

"godny poziom"... to jest bardzo wzgledna sprawa... zalezy co sie przez to rozumie... dla niektorych to jest dom za miastem, raz w roku wakacje na Mauritiusie, wysokiej klasy samochod.... no to faktycznietrudno sprostac czesto takim wymaganiom

Ta reklama jest jakaś taka średnio trafiona, coś w stylu \"rodzcie więcej, więcej, więcej...\" a przecież tyle mamy maltretujących konkubentów i pijących matek, brak słow...

Ta reklama jest co najmniej żałosna, żeby kogoś zmuszać do rodzenia dzieci, samemu trzeba mieć nieźle w czubie. A może ktoś chce kupić dziecku super drogi wózek i firmowe ubranka, to już nawet zarobić na to nie może, tylko najlepiej, żeby od razu rodzić dzieci! Takie bzdury mogła wymyśleć tylko Liga Polskich Rodzin z boskim Romkiem na czele.

bzdura, najlepiej to popierac lezbije i pedałów i co kwartał latac na skrobanke....

Hmmmmmmmmm we mnie też budzi mieszane uczucia - ten kraj jest pojebany nie dlatego, że próbuje wytłumaczyć, że odpowiedni przyrost naturalny to zachowanie równowagi dla społeczeństwa ale dlatego, że poza tym nie ma tym urodzonym dzieciom i ich rodzicom nic do zaoferowania. Co z tego że rodzice zdecydują się na dziecko skoro nie utrzymają go i nie wykształcą aby miało pracę. Krzywa pokazująca spadek przyrostu odzwierciedla poczcie dobrobytu u Polaków. To alarm, że kolejne ekipy dążące nie potrafią wyprowadzić Polski z kryzysu.

gdy reklamuje sie Super Express z artykulem twoje dziecko jedzie na wakacje, pogadaj z nim o antykoncepcji... po co dzieciom sex???

Teraz wszystkie kobiety, które zdecydowały się urodzić dziecko, żeby dopomóc krajowi powinny zwrócić się do Instytutu Matki i Dziecka z żądaniem pomocy i utrzymania dla ich dzieci. Skoro Instytut wyskoczył taką reklamą powinien zapewnić byt dzieciom. Ja się zgodzę urodzić, ale niech mi wykarmią, ubiorą i wykształcą dziecko, bo czemu ja mam to robić, skoro nie robię tego dla siebie??

jasne, taka prymitywna mamipulacja, podobnie jak z tym rzuconym ochłapem w postaci becikowego. Mizeria zarobków przecietnego Kowalskiego, i powolne wchodzenie z odpłatnoscią nauki, to jest problem z którym trzeba sie uporaC. Tu becikowe i milony wydane na bzdurną reklamę, a co roku na Uczelniach państwowych obnizany jest limit miejsc bezpłatnych,a zwiokszany tych niby wieczorowych, za które trzeba płącic. Czyli urodz, a pózniej wszyscy mają cie gdzies, bo zapomniałam wspomniec o słuzbie zdrowia, nie daj Boze ajkies powazniejsze problemy, nawet skierowaniw do aergologa trzeba wyzebrac, odczekac misiace, jak sie nie ma kasy na prywatne badania .

Prawda jest taka, że im więcej mamy tym więcej pragniemy mieć. Znam osoby, które naprawdę są zamożne, a uważają, że ich nie stać jeszcze na dziecko.Kiedy jest odpowiedni czas na dziecko? Najpierw studia, potem praca, a później już nie mozna bo matka natura mówi stop. Gdybym nie wpadła to pewnie czekałabym niewiadomo jak długo. W tej chwili mam 35 lat dwoje odchowanych dzieci, męża, świetną pracę. Moim atutem na rynku pracy są właśnie ODCHOWANE DZIECI.

co to znaczy odchowane? w jakim sa wieku?

Rodzin patologicznych nie trzeba specjalnie namawiać, oni rozmnażają się jak króliki, no a dzieci potem lądują na śmietniku, albo na wycieraczce sąsiada. Niby rodzi się mało dzieci, a Domy Dziecka sa przepełnione. Lepsza byłaby kampania społeczna, żeby zachęcić dzieci do adopcji, a nie, żeby rodzili jeszcze więcej własnych. Robiąc statystyki liczą dzieci rodzące się w rodzinach,a tych sierotek w Domach dziecka już nikt nie liczy, a to błąd bo by wyszło, że mamy wysoki przyrost naturalny.

liczy sie urodzenia po prostu, dokladniej nawet stosunek zywych urodzen do liczby zgonow (nie dzieci przy narodzinach, ale zgonow w ogole). czy dziecko rodzi sie samotnej matce, w rodzinie, czy matka zostawia go potem w domu dziecka to w ogole nie ma znaczenia dla statystyki. no i niestety wiekszosci dzieci z domow dziecka adoptowac sie nie da, bo rodzice nie maja odebranych praw rodzicielskich. ale z jednym sie zgadzam - dobra kampania zachecajaca do adopcji albo tworzenia rodzin zastepczych (m.in wlasnie dla dzieci, ktore maja nieuregulowana sytuacje prawna) przydalaby sie jak najbardziej.

mi sie nie wydaje ze tu chodziło o to aby rodzic dziecie bo mały przyrost naturalny w tej reklamie jest to ze ludzie czesta wybieraja inne rzyczy niz dziecko, chcac miec to tamto, daza do wszystkiego a w tym wszystkim zapominaja o dziecku, bo dla nich jest wazniejsze aby kupic sobie orginalny zegarek od Versace za 100.000 tys ktos mówił ze chce kupic dziecku orginalne ciuch- dl;a mnie to najnormalniejsza bzdura !!!!! ciuchy i tak sie niszcza i tak z nich wyrosnie, mało kto zwróci uwage na to ze orginalne, Nie urodze dziecka BO NIESTAC MNIE NA ORGINALNE CIUCHY ZA DUZE PIENIADZE - bezses to własnie swiadczy o dojrzałosci drugiego człowieka, po co ci spodnie za 200 zł dla dziecka ? skoro mozesz miec 20 pra takich samych spodni za te same pieniadze, tyle ze bez metki. zreszta zadne ciuchy nie sa orginalne, wiekszas ciuchów jest robione z tego samego materiału i tworzywa, tyle ze producenci produkujace ciuchy Nike Adidas, sa tak wysoko na runku ze podwyzaja swoje ceny, a wy sie dajecie na to nabrac ja bynajmiej nie zrozumiałam tej reklamy, jako zmuszanie kobiet do rodzenia, zrozumiałam to taz ze dla wiekszosci wazniejsze sa pieniadze niz dziecko, a kiedy przypomni sie ze sie juz starym jest to na dziecko za pózno i wielki lament, bo co wtedy po twoich pieniadzach skoreo nie masz je na co wydac ja mam dziecki, nie pracuje i jakos nigdy nie nazekałam ze na dziecko sie duzo wydaje, wystarczy kupowac to co potrzebne, miesiecznie do 2 roku zycia dziecka nie przekraczałam 300zł a teraz to nawet mniej idzie, na pieluchy juz nie trzeba, je to co wszyscy, tyle ze czasem jakas zabawka, a taki bogacz jak usłyszy ze ma wydac na dzieko miesiecznie tylko 10 tys to jest zbulwersowany ze tak mało i ze w biedzie bedzie zyc, taka jest zeczywistosc znam takich kilku to jest moje zdanie

Ale przecież adopcja nie zwiększy przyrostu no bo jak? trele morele bęc. - prawda jak zwykle leży po środku. Wśród młodych Polaków jest wielu snobów ale np. ja chciałabym aby moje dziecko nosiło ubranka z naturalnych tkanin a nie syntetyki ze straganów a te ostatnie zazwyczaj tańsze...

To pierdolenie żeby robić bachory nakręca kler który chce mieć forsę od nowych poddanych.

przejdziesz na emeryture i sie okaze, ze nie ma kto pracowac na twoje comiesieczne wyplaty (bo, ze sam/a na to uzbierasz przy obecnym systemie, to zapomnij). ciekawe co wtedy napiszesz...

To wg ciebie należy się mnożyć jak króliki zamiast zmienić ten pojebany system który nie ma odpowiednika w żadnym cywilizowanym kraju?

system to jedno, zmienic jak najbardziej. ale nawet zmiana systemu przy ujemnym przyroscie nie na wiele sie zda... popatrz na kraje europy zachodniej...

Właśnie patrzę i widzę że tam gdzie ludnosci jest najmniej dochody per capita są największe (np. Norwegia) ale tam stawia się na jakośc a nie na ilość. Tłuszcza bez możliwośći kształcenia i pracy - jak u nas - służy tylko jako mięso wyborcze dla politykierów.

nie chodzi o ilosc ludnosci a o przyrost naturalny, to jednak co innego...

mam 34 lata i lada dzień rodzę swoje pierwsze dziecko:) a reklama moim zdaniem jest obrzydliwa i bardziej zniechęca niż zachęca.. z mojej prespektywy wygląda to tak: większość moich koleżanek nie ma jeszcze dzieci i nawet o tym nie myśli i wcale nie chodzi o pieniądze, bo wszystkie dobrze zarabiają i stać je i ich partnerów na wychowanie nawet i dwójki dzieci.. nie chodzi też o rzeczy materialne, bo tych na przyzwoitym poziomie już się dorobili nie chodzi o karierę, bo mają ustabilizowaną sytuację w pracy i uważają, że i tak w świecie zdominowanym przez mężczyzn osiągnęły dużo więc o co chodzi? trudno mi powiedzieć.. dwie z nich jasno deklarują, że dzieci mieć absolutnie nie chcą i ja im wierzę, będą bezdzietne bo tak chcą i już.. to chyba znak naszych czasów i żadne nakazy i przywileje w stylu żałosnego becikowego tu nie pomogą

Zimorodek dobrze mówi, idzie sie w ilosc nie jakosc. I co z tego, ze teraz tylu młodych, skoro musza szukac pracy na obczyznie.

Dokładnie tak, nie tylko chodzi o to, że ludzi nie stać na dziecko ale zmienił się sposób myslenia kobiet. Nie jest juz takie oczywiste, że hop siup jak ślub to od razu dziecko. Nie wszystkie kobiety żyją tylko i wyłącznie po to by rodzić i nie to jest ich "życiową " misją. Jedne patrząc na faceta widzą w nim od zawsze ojca swoich dzieci, inne wyłacznie życiowego partnera, i ich plany aż tak daleko nie sięgają.

ODCHOWANE tzn. 10 i 12 lat. Zdążyłam skończyć studia, a w czasie przerwy na wychowywanie dzieci zrobiłam jeszcz studia podyplomowe. Przecież nie chodzi o to by rozmnażać się jak króliki. Chcecie żeby zalała nas fala uchodźców, bo w końcu do tego dojdzie. Zobaczcie co się dzieje we Francji chcecie tu mieć jakąś mniejszość etniczną? Pamiętajcie, że to w krajach trzeciego świata jest największy przyrost naturalny, jeżeli Wy nie będziecie się rozmnażać zaleje nas fala uchodźców. Ktoś przecież będzie musiał pracować na nasze emerytury.

nasz czyli polski system emerytakny rozwali się i tak i tak! niezależnie od tego ile dzieci się urodzi- to po pierwsze, a po drugie co to za moherowo-giertychowo-rydzykowa gadka o mniejszościach etniczych?

uwielbiam to zdanie o odchowanych dzieciach. Piszesz 10 12 lat, czyli z młodszym wzgledny spokoj starsze idzie do gimnazjum, i wchodzi w najtrudnieszy wiek. Zaraz zacznie, lub juz to robi walczyc o swoje przywileje. Właśnie teraz powinnas byc więcej w domu, aby nie stracic z nim kontaktu. Zeby nie zaczeło popianie piwa, eksperymenty z narkotykami i wagary. I tak przez całe gimnazjum, pozniej liceum, troche będzie łatwiej, ale bez przesady,a młodsze dziecko do gimnazjum wesoło będzie. I z młodszym bedziesz patrzyła na wybór dobrego liceum, ze starszym przejdziesz przez mature i wybor studiow. W międzuyczasie jeszcze będą historię miłosne, tez trzeba trzymac rekę n a pulsie, zeby za wczesnie babcią nie zostac. Wspomisz moja dzieci-smieci, to co ci napisałam, i zatesknisz do czasów, kiedy nieodchowane dzieci mozna było zaprowadzic na 8-10 godz. do przedszkola, kupic pare zabawek,a w domu poswiecic troche czasu na poczytanie bajki cvzy inna wspolna zabawe. O drastycznym wzroscie kosztów utrzymania takich nastolatkow nie wspomnę. Jak juz sie urodzi dzieci to obowiązek przez dłuuugi , długi czas, czas skonczyc z bzdurnym gadaniem, o mniejszych problemach z odchowanym potomstwem.