oceńcie

Marek miał wpaść na kolacje o 20 przygotowałam dla nas pyszne spagetti.Kolacja przy świecach cicha muzyczka, obok paliły sie kadzidełka..Dopijając drugą lampkę czerwonego słodkiego wina patrzelismy sobie w oczy uśmiechając się i rozmawiając o zupełnie nieistotnych sprawach...Siedząc na mojej czerwonej wygodnej kanapie pod stopami czuliśmy gruby włochaty biały dywan...Oboje czuliśmy że coś sie dzisiaj wydarzy..Usiadłam na nim przodem i zaczełam delikatnie bawić się jego włosami gładząc go po głowie zaczeliśmy sie delikatnie całować co chwilę spoglądając sobie w oczy..Coraz szybciej i namiętniej..Marek mocno tulił mnie do siebie i czułam sie jakby to było ostatnie pięć minut naszego życia!!Nie zastanawiając sie długo zdarłam z niego koszulke a on pozbył sie mojej bluzki..Na pół nadzy tuliliśmy sie i dziko całowaliśmy...Po chwili wstałam i stanełam przed nim zmysłowo zsuwając spódniczke prezentując mu moją nową koronkową bielizne..Ktorą sam następnie już ze mnie zdjął..Położyłam sie na puszystym mięciutkim dywanie a on pochylił sie nad moją myszką i pieścił języckiem tak jak lubie, wyginałam sie jak kocica z rozkoszy zagryzając wargi, robił to tak wspaniale, jego języczek zataczał kręgi wokół mojej łechtaczki a ja odpływałam...Po chwili poczułam że to czas by przywitać sie z jego kutaskiem i szybko zdarłam z niego spodnie położył sie na plecach a ja ujęłam jego klejnot w dłoń delikatnie i zdecydowanie zaczełam poruszać ręką w górę i dół co chwilę spoglądając Markowi w oczy.Kiedy już zwiększyłam tępo ruchów dłoni zaczełam go oblizywać z każdej strony poznając jego smak na całej długości aż wkońcu wziełam całego peniska do ust, pieściłam go najlepiej jak potrafie ssałam z całych sił sprawiając mojemu facetowi wielką frajdę..Ale my ciągle chcieliśmy więcej...Więc dosiadłam go i nareszcie poczułam w sobie!Był taki twardy..Tak idealnie sie dopasowaliśmy!Nikt nie potrafił mnie tak zadowolić..Zaczełam od powolnych, czułch,głębokich ruchów..Marek pieścił moje piersi a ja przymykałam oczy skupiając sie na daniu mu rozkoszy... Zaczełam poruszać sie coraz szybciej i szybciej Marek trzymał mnie za pupe aż osiągneliśmy tępo odpowiednie dla obojga, skacze na nim energicznie i czuję ze zaraz eksploduje.. Daję mu dozrozumienia że chce poczuć jak jego sperma rozpłynie sie na moich piersiach..Tak też sie stało rozcieram ją oblizując palce.. On zaczyna lizac mój dekold i mokre sutki.. Wtulamy sie w siebie i chwilę jeszcze dyszymy myśląc o tym jak wspaniale nam jest ze sobą....

jąder t o zapomniałaś?Zajmujac sie tylko penisem jestes do bani kochanką..

"oceńce" czyli co? Pochwalić za tą tanią grafomanię? Mój kumpel z podstawówki miał więcej fantazji i polotu...

np.: zwiększyłam tępo, dekold :O

szkoda że Twój kumpel z podstawówki tego tutaj nie umieścił chętnie bym się doksztauciła:) za błędy z góry przepraszam:):):)

jak można pić czerwone słodkie wino do spaghetti????:o Jesteś wybitna smakoszką i kucharką:o Spaghetti bylo z proszku???:o

opowiadanie mi sie podobało pomijając te drobne błędy...a tutaj nikt dobrego słowa nie potrafi napisac na tym forum..:(ehh