GDZIE NAD MORZE?? RANKING MIJSCOWOŚCI I KURORTÓW

a w Mielnie gdzie, Fintess??

mi mielno to mi sie kojarzy tylko z gromada nastolatek:P mieszkalam w domkach o zerowym standardzie (bo pojechalismy w ciemno i wszystko bylo zajete). Jak sie wjezdza, to na koncu prawie skreca sie w ;ewo w kierunku do morza i tam po prawej stronie jest kemping, na ktorym sa chyba 2 czy 3 domki - domki slabe, ale miejsce fajne, blisko do morza i tak troche spokojniej niz na glownej ulicy

a powiedz mi moja droga , czy jest co robić w Mielnie?? i czy warto jechać :) aaaa, i czy dobre warunki sanitarne na tym polu:)

Władyslawowo-polecam

Karwia !!!!!!!!!!!!!!!!!!! piekna plaza

w domkach byly łazienki, więc ok, ale domki tragiczne - jak za komuny:P A dla namiotowiczów były wspólne, trochę brudno, no ja bym się tam nie chciala kąpać;-) A czy jest co robić? Jak lubisz leżeć na plazy albo wieczorami latać po imprezach wsród nastolatek to jest. Ale ja jakoś tam się nie mogłam odnaleźć;-)

właśnie nie... Nie lubię nastolatek, (może nawet pijanych) jedziemy sobie z nażeczonym poleżeć na plaży i odpocząć we dwoje... Wieczorem wyjść na winko, czy cos takiego:) Czyli łazienki takie łooo:) A jeszcze jedno ... Wróciłabyś czy nie za bardzo??:)

do mielna juz sie nie wybiorę, a jak z facetem na wspolny wyjazd to odpada, wybralabym łebę i wspólne wycieczki na wydmy itp. Albo mazury i kajaki

Kurcze Angela :) Nabiłaś mi klina tak zwanego:):) Ale dziekuję za rady:))

nie no, nie wiem, może i komuś sie tam spodoba, ale to jedna długa ulica, na któej masz dysko jakieś i bary i tłumy ludzi, a szczegolnie dzieciakow i nastolatkow:o Nie ma wiele ustronnych miejsc. Ja np na wakcjach lubie odpoczac od tlumu, wyluzowac sie na mazurach, kajaki, cisza, łąka, rowery i takie podobne, zależy co kto lubi;-) Udanego urlopu!

a międzyzdroje?? Był ktoś? Własnie namioty...

matko, jak ludzie wytzrymują w tych namiotach?:o Toż to zimno, robaki, jakieś brudne wspólne prysznice. A jak zebrać większą grupę znajomych to za niewiele większa kasę można sobie niezłą chatę wynająć

Ja jeżdzę z facetem na campingi do chorwacji. Tak, tak... Wiem bo teraz moda . Ale nie , zakochaliśmy się w tym miejscu już kilka lat temu... Około 5. Właśnie pod namiot. Na wyspie. Camping świetny, kilka kroków do plaży, wiele atrakcji, czysto, spokojnie. Łazienki ogramnie i w każdym sektorze, czyszczone co godzinę. Pięknie. Naprawdę polskim "polom namiotowym" wieeeele brakuje

tylko, ze plaze to srednie sa (same skaly, kamienie i zwirek :P )... i woda masakrycznie slona :P

heh bo ja się nawet nigdy na polu, ani polskim ani zagranicznym nie odwazylam zamieszkac:P Moze i to fajne, ale ja raczej wygodna jestem... A lazienka to dla mnie podstawa, moge nie miec co jesc, ale lazienka musi byc fajna:O A gdzie dokladnie w tej choracji jest tak fajnie?

na europejskich, dobrych campingach jest świetnie. czysto i ładnie. Spokojnie. Ale nic dziwnego, na te lepsze są droższe, wiec wyszczekana i pijana młodzież nie ma na to kasy. I dobrze, bo zamienili by te miejsca w bagno, brudne i głośne.

a nieee, NA LOPARZE, Jest przepiękna plaża, (chyba jedyna w Chorwacji) piaskowa. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Nie ma jeżowców, bo one do życia potrzują przeciesz kamieni ... Dlatego dzieci też mogą swobodnie brykać:)

Ja tez nie przepadam za namiotami... Lazienki to sa na kampingach... Wyglad i odleglosc nie wazne... ale musi byc zamykana!!! Robaki, zimno, mokro to swoja droga... Ja to jeszcze do tego klaustrofobie mam ;)

Tam gdzie ja bylam ani ziarenka piachu :O Na wyspie to bylo... Ogolnie fajnie... Ale wode musialam brac do mycia twarzy po kazdym kontakcie z woda morska, bo mialam wrazenie, ze mi wyzre skore :O

No nie wiem. Byłam na KORCULI w apartamentach ( brzmi snobistycznie ale to mieszkanka, w domkach dwu rodzinnycoczywiście odzielne. Osobne wejście odzielone tarazem i schodami. W takim mieszkanku dwa pokoiki, taraz i łazienka, oczywiście pokojówka) ale jednak wolę namiot bo daje swobodę... Możesz sobie paradować w stroju kompielowym do wody, a w hotelu to nie jest eleganckie lataś w staiku i majtach po korytarzach i holach...

Polecam Władysławowo

Aniołku, jeśli lubisz Chorwację to naprawdę polecam poszukać plaży z piaskiem, to wyspa RAB miejscowość Lopar.

Polecam Kolobrzeg i jego rejony. jestem nim oczarowana ma jakis urok i to miasto ma w sobie mlodego ducha :) zobaczycie ze Kolobrzeg bedzie okupowany w przyszlosci lepiej od wszystkkich innych miast morskich i portowych. Poprostu cudo :) ja juz niemoge doczekac sie kiedy pojade a dopiero pod koniec sierpnia. Ale zyje ciagle morzem :)

Wlasnie niespecjalnie mi Chorwacja przypadla do gustu... Wlasciwie to zniechecili mnie sami Chorwaci (bo reszta, wlaczajac w to kamienista plaze byla ok :) ). Za to we Wloszech sa swietni ludzie :) No przynajmniej ja mam takie doswiadczenia ;) Ale nigdzie nie ma tak pieknych plaz jak nad polskim morzem!!! Hel, Lukecin, Karwia, heh... :)

Tylko, ze w Kolobrzegu jest zimna woda ;) TAm jakis prad zimny musi byc... taki lokalny :P

zgadza sie ze nie jest najcieplejsza woda ale bylam rok temu jak zawsze pod koniec sierpnia a woda miala 18C stopni :) wiec niezle jak na koniec wakacji. Ale za to mikroklimat sprzyja zdrowiu, mi dobrze wplywa. Jak klimat miasta :)

woda cieplejsza ale upalow 30st i wiecej to juz pod koniec wakacji nie ma... No albo sa ale rzadko i nie takie dligie ;)

aniol o czarnych skrzydlach- a nie wiesz przypadkiem czy w lipcu jest tam cieplo tzn czy sa jakies temparatury powyzej 30C ? bo w lipcu nie jezdze.Ale moze by tak kiedys zajrzec do kolobrzego w lipcu :)

No przeciez wszystko zalezy od pogody w danym roku. Trudno cokolwiek przewidzec... Ale statystycznie to lipiec jest cieplejszy od sierpnia... A ostatnio to nawet czerwiec jest cieplejszy od sierpnia... Tylko woda zimniejsza, co w przypadku akurat Kolobrzegu ma istotn znaczenie ;)

bylam w lipcu i sierpniu w Kolobrzegu...jak wszedzie:trzeba trafic na pogode. ja nie pracuje,maz ma wolny zawod wiec gdy widze w tv ,ze pogoda bedzie super to pakujemy sie i jedziemy.(chociaz na tv nigdy nie ma co liczyc!najlepiej zadzwonic do kogos z Kolobrzegu i zapytac) w tym roku bylam w lipcu i byl taki upal,zero chmurki od rana do wieczora,ze az mialam dosc. dlatego planuje tam wrocic pod koniec wakacji(mniej ludzi,koniec sezonu...a i apartamenty tansze).bede spacerowac po plazy,siedziec w knajpach,a jak zechce mi sie kapieli to pojde na basen kryty.i tez bedzie ok. ale o czym to ja mialam?...aha!o tym,ze kocham Kolobrzeg:) wyssalam to chyba z mlekiem matki,bo moi rodzice tez ukochali to miasto(nawet zostalam tam\"zmajstrowana\";))