Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak mi przykro

Przegrałam życie

Polecane posty

Gość onaet
Ktoś pisze, znajdź pracę, czy oni się z księżyca pourywali? A gdzie kobieta w ciąży znajdzie pracę, kto ją przyjmie, chyba tylko na czarno ... ech... bez wyobraźni. Osobiście Ci współczuję, a myślałam, że ja mam przechlapane... Napisz mniej więcej skąd jesteś - może jakoś będę mogła pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi przykro
Dzięki Wam wszystkim za wypowiedzi, założyłam topik, bo miałam potrzebę się wyżalić, wiem, że dalej wszystko zależy ode mnie i nikt niczego za mnie nie zrobi... Z pracą wiem, że będzie ciężko i że jeśli teraz jej nie znajdę na początku ciąży, dopóki nic nie widać, to później nie będę miała szans. Znajomych oczywiście popytam, trzeba sobie radzić na wszelkie możliwe sposoby. Uda się albo nie, ale przynajmniej będę spokojna, że zrobiłam wszystko, co mogłam. Pewnie z czasem pokocham to dziecko, niezależnie od tego, czyje jest, i nie będę chciała go oddawać, po prostu teraz jestem jeszcze w szoku, że w tak krótkim czasie życie może stanąć na głowie. A tata jest dobrym i uczciwym człowiekiem, wydaje mi się, że mogłabym na niego liczyć, chociaż oczywiście mogę się pomylić i go przecenić. Znamy się trochę czasu, przyjaźnimy się i nie jest jakąś jednorazową przygodą, nie ma też innej rodziny, po prostu nigdy nie planowaliśmy się na poważnie związać i się boję, że to nie wyjdzie. To we mnie raczej jest problem, że to nie jest facet mojego życia. A kiedyś czytałam tu na kafeterii topiki o związkach z rozsądku, o związkach bez uczuć i wydawało mi się, że dziewczyny marnują sobie życie... Porozmawiam z nim, jak tylko się spotkamy, nie chcę takich rzeczy załatwiać nie w cztery oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×