Buty. Glany. Czy tzreba kupić o numer większe?

Witam Noszę sie z zakupem glanów przez internet, moejgo rozmaiaru akurat nie ma , jest o numer większy. K8lka osób juz mi mówiło, ze glany należy wręcz kupic o rozmiar większe, nawet w normalnym sklepie, b inaczje będa na początku potwornie obcierać. Czy ktoś z was ma jakieś doswiadczenia z kupowaneim takich butów i mógłby mi powiedziec, czyto prawda? Tak samo kupuje sie ponoc buty w góry, o rozmiar większe.

Przymierz w sklepie , a kupic możesz przez net . Hmmm ... byłabym ostrozna z tym o rozmiar wieksze .Trapery to jeszcze rozumiem , bo tam ma wleźć czasami gruba skarpeta , ale do glanów chyba takich nie bedziesz nosić ?

No raczej nei, raqczej normalna skarpetkę, albo grube rajstopy - to sa wysokie glany, 17-stki, rzadko spotykane i trudno mi cholera przymierzyć to w sklepei, jakbym mogła, to zaraz bym to zrobiła:D Sama nie wiem, boję sie, z ejak kupię klasyczne 38 (mój rozmiar - ja tak nosze raz -38, raz -39, zalezy od buta_)to bedę cała w bomblach, a nigdy nei kupowałam glanów , wiecnie wiem, jak to z tymi butami jest:D

17-stki siedemnastkami , ale to nie o wysokość chodzi a o stope , przymierz jakiekolwiek tej samej firmy . Albo ryzyk fizyk - tylko doczytaj czy zwroty przyjmują ;) w razie czego :) Kłapiące glany to srednia przyjemność , za małe zresztą tez ;)

ja mam glaniska mojego rozmiaru i nic mnie nie obciera... nie wiem...moze one sa juz tak specjalnie produkowane zeby byl w nich mały luz bo stopa mi w nich troche lata (ale to nie przeszkadza) a tak na marginesie to glany sprawdzają sie tylko na górskich wycieczkach bo na mróz to są beznadziejne strasznie paluchy w nich zamarzają:o bo nie mają w srodku tego miska, są zrobione z samej skóry, ale z drugiej strony są mega wytrzymałe, bo ja swoje mam od 5 lat:P i dalam za nie 160 zeta

Musze Cie zmartwic. Czy kupisz glany numer wieksze czy mniejsze i tak przez minimum pierwszy tydzien bediesz miala poobcierane stopy. To sa przeciez nuty ze skory, ktre MUSZA sie dostosowac do Twojej stopy, ulozyc. Wiec na poczatku beda obcierac, bo sa 'fabrycznie sztywe'. Musza sie rozchodzic i wyprofilowac. Kazde skorzane buty na pocatku obiecaraja.

Od PSEUO -- zimą brak miska to jedno, drugie to, ze one maja przciez blache w palchac, ktora raczej nie grzeje :P SZczegolnie na mrozie :P:P

dzieweczka no akurat blachy mieć nie muszą ;) Albo maja albo nie . To zwyczajnie nie sa buty na -20 stopni.

no tak, to co piszecie o tej blasze to kaze pomyśleć trochęo tych o numer wiekszych - wtedy można bywkładac jakąś wełnainą skarpetę:D

I Pzryznam bez bicia, ja o nich własnie myśle jak o inwestycji na parę lat na zimę/jesień ichyba deszcz:D Heheheheh , bo jak dotąd te wszystkie damskei kozaki zaraz szlag trafiał, a i do cieplych nie nalezały:D

Czyli wniosek prosty - od +15 do - 15 stopni :D

No to na teraz w sumie w sam raz:D

no jezeli ubierzesz grube skarpeciska to twoje palce jakos ten mróz wytrzymają:D ale nie przesadzajmy z tą zimą... w takich warunkach tez sie sprawdzaja ale chodzi mi o gigantyczny mróz wtedy ja ubieram specjalne zoki:P i z tym sie zgodze ze przez 1 tydzien buty beda sztywne, ja se wlasnie przypomnialam ze przez ten czas to ja chodzilam w nich jak pingwin:D ale potem sie odpowiednio uformuowaly do mojej stópki:P

Ej, wiem że wątek stary, ale może ktoś powie gdzie mozna kupić galny, u mnie w sklepach nigdzie nie ma a jak juz to bardzo drogie, pomocy :(