Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariaska

Czy Wasz facet/mąż kiedyś płakał?

Polecane posty

Gość co
@nieprawda zostawilas go, bo Twoj maczo zaczal plakac? Straszne, to co mowisz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm..moj nigdy nie plakal..jak bylo kiedykolwiek zle to robil sie obojetny, osowialy, smutny..ale lez nigdy nie widzialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up________
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko raz, jak wyjezdzal na dwa miesiace, bylam zszokowana, myslalam, ze nie zamierza wrocic i moze dlatego placze! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz po smierci siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwarkowiczka
tak,jak zdech mu pies po 13 latach.....wtedy widzialam go jedyny raz jak plakal jak dziecko.....zalosnie i na glos Ja zreszta tez plakalam......bo jest to przykre jak odchodzi przyjaciel.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maharadża
Po śmierci mojej mamy - raz jeden jedyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszta dalej
piszta dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KO-BIETA
Mój raz płakał, kiedy sobie ubzdurał, że go nie kocham i chcę się go pozbyć ze swojego życia. Nie mogłam go uspokoić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój płakał
lekarz mu powiedział,ze ma raka.Przyszedł do domu i się popłakał,nie zyje 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrea_
kala---> moj jest wlasnie taki sam, widzialam jak mial lezkiw oczach po naszej klotni malej , az mi sie przykro zrobilo, a potem mi powiedzial cos, czego nigdy nie zapomne ;) kocham go bardzo 🌻 chociaz tez nam sie zdarzaja wojenki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz
2 razy prze 10 lat malzensta-wzytko przez klopoty malzenskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja płaczę bez przerwy
ze śmiechu, i to głównie nad niektórymi topicami na ym forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój będzie płakał....
za kolejne oszustwo obiecałam mu dziś o 24.00 (kiedy wyszło na jaw), że jesteśmy w separacji. Bedę się starać o rozwód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko..
Moj gdy zagrozilam ze wracam do domu bo tak mnie wkurzyl. Plakal.. a ja zostalam nie zaluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceeeet
same kobiety widze pisza.... :) to ja sie wypowiem tak dla odmiany ...plakalem..raz przy swojej dziewczynie... kiedy powiedzialem ze kocham..a ona mi powiedziala ze nie moze tego samego mi narazie wyznac...nadal jestesmy razem .... nadal nie mowi...ale ja to czuje ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ukochany plakal
plakal przeze mnie pare razy, podczas klotni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobreeee...
A kto ma pisac jak nie kobiety, skoro w tytule jest "Wasz facet/mąż" :p czyżby chodziło tez o związki gejowskie, hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _julka_
płakał... raz jeden jedyny! na sylwestra składajac mi zyczenia ....a czemu to nie mam pojecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza**
Płakał,oczywiście.kiedy się kłóciliśmy tak,że groziło to niemal rozstaniem,kiedy zdarzyła się tragedia w rodzinie,kiedy się wzruszył mówiąc mi :kocham cię"........ i inne sytuacje. to normalne,że faceci płaczą.ci co nie płączą, są według mnie bez serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inninis
moj plakal gdy zmarl mu ojciec i kiedy poklocilismy sie w nocy przytulal mnie mocno i plakal bo wiedzial ze nie potrafi cofnac slow ktore mnie zabolaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmyyy
mój płakał przy mnie raz. Miał problemy i sobie nie radził. Zupełnie mnie to rozbroiło i też sie popłakałam chociaż wiedziałam że sobie poradzi. A płakał tak jak brad pitt w wichrach namiętności :-p łkał i tulił sie do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwy facet nie płacze nawet jak umiera mu na rękach jego nowo narodzone dziecko. Kobiety właśnie tak uważają. dla nich facet nie ma mieć uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój /prawie ex/, mimo, że to rasowy twardziel, popłakał się raz - jak dowiedzoał się, że go zdradziłam. Do wtedy myślałam, że to niemożliwe. Nigdy. więcej nie okazał emocji. A plan jaki wprowadził w życie pozbawił mnie wszystiego i tetaz ja płaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daserw
jaki głupi temat , tylko psychopata nie płacze chyba że jedna z drugą też są psychopatkami ale one i tak tego nie pojmą bo nie posiadają żadnych ludzkich odruchów tylko wyuczone gesty i słowa bez żadnej refleksji - nie mylić z myśleniem ekonomicznym czego jest więcej a czego mniej i co się bardziej opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabellam
mój płakał całe noce razem ze mną kiedy to dowiedzieliśmy się jak nasz synek jest ciężko chory a my bezradni. To były najgorsze chwile w naszym życiu. Nikomu takich nie życzę. Teraz kiedy wygraliśmy walkę o życie toczymy kolejną- o pełnosprawność i nadal zdarza się nam płakać ale są to czasem łzy szczęścia bo wiemy ile już w życiu "wygraliśmy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×