Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ

POWIEDZCIE MI CZEMU PRAWIE WSZYSTKIM ODBIJA GDY WYJAZDĄ DO UK ??????

Polecane posty

Wydaje mi sie, ze w przypadku Arabow itp to Polki raczej nie leca na kase (tylko na nie wiem co), bo oni maja mniej wiecej te same pieniadze co i inni imigranci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irilla
Mi sie wydaje(z doswiadczenia i obserwacj),ze Polki sa poprostu zafascynowane ich wygladem,zachowaniem,tym ze poprostu inaczej wygladaja,i zachowuja sie niz typowy Polak. ale pozniej po blizszym poznaniu zostaje tylko rozczarowanie i nauczka by nie ufac im.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irilla
Ci cali Moslemi nie maja wcale wiecej kasy,to napewno.Wiekszosc z nich zyje z kombinacji.Na poczatku sa czuli i mili,ale pozniej to sie szybko zmienia,i pokazuja swoje prawdziwe oblicze....Tyrani i nic wiecej!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a faceci czemu zostawiają
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooooooooo
A faceci zostawiaja bo maja fiuta ktory bardzo czesto mysli za nich...dlatego zostawiaja...przykre to niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jesli twierdzą ze to nie
nowa laska to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooo
Jesli nie laska to coz...wyjechal taki do obcego kraju, nagle stwierdzil ze na wszystko go stac, inne towarzystwo, kumple, przewaznie wolni(dziewczyny czy zony w polsce). A tak pozatym to brak dojrzalosci, zobaczy taki kawalek swiata i nagle zaczyna uderzac do glowy jaki to on swiatowy nie jest (mysle ze najbardzie odwala jak taki koles "w dupie był i gówno widział")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze byc tylko laska,bo coz innego.NIe wierze,ze jesli byl ktos razem wiele lat,i byly to szczesliwe lata,to nagle po wyjezdzie doszedl do wniosku,ze juz nie koche i to byla tylko pomylka...Absurd!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oooooooooooooooooo
święta racja!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie słuchajcie
okazja czyni złodzieja,prawda? a czy do końca samemu sobie ufamy? czy jeśli poczulibysmy się dużo lepiej zdala od tych polskich gównianych realiów, młodzi, pełni wiary i ideałów, to czy też nie zawróciłby Wam tamten świat w głowie??? kto jest 100% pewny , że nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooo
Jezeli facet jest "dojrzały" (wzglednie dojrzaly bo nie istnieje cos takiego jak dojrzaly facet) jest w zwiazku kilka lub kilkanascie lat, troche juz w swoim zyciu widzial to sadze ze jedyne co powoduje ze mu "odbija" to poprostu inna kobieta, jesli ma fzi bzdziu w glowie to poprostu woda sodowa uderzyla do glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam za granicą kilka
razy, czasem na długo i w róznych krajach i nigdy mi nie odwaliło- teskniłam za domem kadego dnia, czasem plakalam, a jak wracalam to cieszylam sie nawet z tych siwych starych murów :D ale komus kto gówno widział UK moze odbic co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooo
Ale ty jestes kobieta, oczywiscie dziewczynom tez odbija ale rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie kobieta to kasa
i nowy świat- TYLKO CZY POTEM JAK WRÓCĄ NIE BEDA CHCIELI WRÓCIC DO SWYCH ZWIAZKÓW?????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez porzucona
no niestety muszę się z wami zgodzić... tez miałam faceta, bylismy razem 2 lata, tu w Polsce miał pracę fizyczną za marne grosze i to przy dużej liczbie nadgodzin, więc postanonwił wyjechać i zarobić trochę. Na początku miało być 4 miesiące, ale minęlo juz 1,5 roku :( Na tyle co mu pomogłam w wyjeżdzie, który właściwie to nie dokna omówił ze mna tylko przyszedł z gotowym biletem, bo iwedział, że się nie zgodze. Ale kochałam i zaufałam... teśkniłam strasznie a on już po paru dniach jak dzwonił to już widziałam zmianę. Na początku niby to było, ze miał cięzko z pracą, potem kłótnie o cokolwiek, bo on niby miał tam tak wspaniałe życie. Doszło nawet do tego, że zaczął mnie wyzywac od najgorszych, wypominać absurdalne sprawy... to był koszmar:( Wkońcu kontakt się urwał, napisał tylko mi na urodizny, ze jest szczęsliwy, ma super laske, auto, mieszkanie... ale jak jest naprawe to tego nikt nie wie... nie mam juz z nim żadnego kontaktu. Marzenia o wszpólnej przyszłości... o miłośći... o nas... prysły szybko:( Mimo, że mineło już dużo czasu to nadal nie mogę zrozumieć jak człowiek, który mnie kochał mogł się tak zachwoywać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooo
Do tez porzucona--- to bardzo przykre, co Cie spotkalo. Moj facet tez wyjechal do UK ale cale szczescie jemu nie odbilo, mial tam byc tylko pol roku zeby zarobic i wrocic, ale juz po 2 miesiacach zaczal myslec o tym zebym dolaczyla do niego z naszym synkiem. W Polsce nie mielismy zadnych perespektyw, wiec kilka miesiecy po wyjezdzie mojego meza spakowalam cale moje dotychczasowe zycie w 2 torby (1 dla mnie 2 dla dziecka) i wyjechalismy. jestesmy tu juz 2 lata. Widzisz to wszystko zalezy od czlowieka, w twoim przypadku wyszlo szydlo z worka, ja wiem ze to boli ale lepiej po 2 latach niz np. po 10...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez porzucona
ja niestety nie mogłam do niego dołączyć bo mam studia i nie chcialam wszystkiego rzucac, bo niewiadomo jak by sie tak ulozylo... i teraz nie załuję, że nieposwięciłam się dla niego, bo wiem, ze niewarto... okazał się ...piiiiiiiiii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
I to racja....tak trzymac, dobrze ze zdajesz sobie sprawe ze nie byl wart....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija ale nie tak
Da rade byc z kims na odleglosc (ja juz rok) i da rade byc wiernym - zycie weryfikuje,czy to prawdziwa milosc, czy nie. Ale widze, ze wielu Polakom odbija i za granica sa mniej moralni. Z dala od kraju, rodziny, wyrwani z kontekstu... Ja tak przykrych rzeczy doswiadczylam od Polakow i tu ciagle Polacy sie skarza na Polakow wlasnie! Jestem tu tak dlugo i nie spotkalam NIKOGO komu by mozna zaufac, predzej czy pozniej wychodza swinstewka rozne. Az mam uraz... Wczoraj sie wstydzilam w sklepie, jak weszla Polka z dwojgiem dzieci, mowila im, ze nic im nie kupi, bo nie ma kasy i spkojnie patrzyla jak dzieciaki kradna z polek! Dzieci byly za male,zeby wiedziec,ze kradziez to cos zlego, a ona udawala,ze nic nie widzi ( a sporo rzeczy dzieciaczki sobie wziely - slodycze glownie). I wyszla z nimi jakby nigdy nic, bo to byl maly sklep bez bramek. A ludzie widzieli... Kolejna rzecz- z przerazeniem obserwuje, jak osoby swiezo po studiach przyjezdzaja, sprzataja, pracuja fizycznie, a zachowuja sie jakby byli jakas elita spoleczna, bo stac ich na wiecej, niz jakby pracowali w swoim zawodzie w Polsce. W szoku jestem, jak slysze od osob, ktore nie byly pol roku w Polsce,ze wola urlop spedzic na Cyprze... Polska to nie tylko miejsce na mapie, ale tez rodzina i przyjaciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija ale nie tak
I kolejna rzecz; niektorzy Polacy przyjezdzaja do UK i OD RAZU deklaruja, ze juz nie wroca do Polski... Wiadomo, jakie realia sa w Polsce, ale do k.. wy nedzy nigdy nie mow nigdy, takie pieprzenie tylko, zeby udawac rownych z Brytolami, albo, ze juz nie sa Polakami, bo w Polsce nie mieszkaja i rzekomo mieszkac nie beda. . A jakos nikt ze znajomych sie o obywatelstwo nie stara... Ja przyjechalam zarobic na wklad na mieszkanko, bo nic mi z nieba nie spadnie, moge liczyc wylacznie na siebie. Mialam byc tylko rok, ale niestety przeciaga sie... Bank mi nie chce jeszcze dac kredytu. Ale wroce, mam do kogo, wiem,ze jest kicha w kraju, wiem dobrze, co w polityce slychac, ale chce byc w Polsce. Ukochany czeka... I mnostwo jest rzeczy, ktore mnie ciagna do kraju. Jest mi strasznie przykro, ze za granica Polacy nie potrafia sie skumac - zadnych przyjazni nie ma, a znam naprawde sporo osob. Na topiku o Polakach za granica upewnilam sie, ze to standard i dzis widzialam w TV,ze juz jest taka opinia,ze Polak Polakowi wilkiem za granica :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesciowo sie zgadzam z powyzsza wypowiedzia. Na szczescie nie dotyczy to wszystkich Polakow za granica. Z Polakami nie mam za bardzo do czynienia, ale spotykam ich czesto, znam paru. Koleguje sie z jedna dziewczyna Polka i na szczescie jest to normalne kolezenstwo, takie, jakie byloby w Polsce. Niestety widze tez Polakow, ktorzy sie wyrwali ze swoich grajdolkow i wydaje im sie, ze zlapali Pana Boga za nogi. Z jednej strony czuja sie wazniejsi niz ich koledzy pozostali w Polsce, z drugiej krytykuja wszystko i wszystkich w kraju glupich Angoli. I zarzekaja sie, ze nigdy nie wroca. Chce mi sie smiac, bo wlasnie spotkalam mojego kolege, ktory od roku jest w UK, mieszka i pracuje z Polakami, jezyka nie zna, ale mowiac do mnie wtraca angielskie slowka. Zenada. Na szczescie nie dolujmy sie, przyjechali tez normalni ludzie, ktorym nie odbilo, tylko oni nie rzucaja sie tak w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do UK wyjechalam ponad 2 lata temu i tak mi sie tu podoba, ze nie zamierzam wracac. Strasznie mi glupio kiedy idzie ulica z kims urodzonym tutaj i widze \"typowego polaka\" - plaskoglowego dresiarza z puszka piwa w rece. Wiem, ze nie wszyscy tacy sa, ale mimo wszystko... Nie wywyzszam sie kiedy jade do Polski, bo niby czym? Tu mi sie dobrze ulozylo, ale to nie powod zeby sie chwalic! Zreszta mnostwu osobom sie zapewne o wiele lepiej uklada w kraju, wiec nie ma nad czym dyskutowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija ale nie tak
enamorada zgadzam sie z Toba w 100%. Zreszta w topiku jest 'czemu PRAWIE' wszystkim odbija... :) Gratuluje kolezanki, za granica, to skarb. Ja mam jedna, ale to stara kumpela ze studiow, mieszka 200km ode mnie. Czasem sie spotykamy, jest cudnie. Murcielago A propos polskich dresiarzy - przyznam, ze w UK nie widzialam. Tylko raz mi sie zdarzylo wstydzic - za ta Polke, co pozwolila dzieciom nakrasc. Poza tym widuje rodakow w roznym wieku, ale wygladaja i zachowuja sie przyzwoicie. A mieszkam w 400-tysiecznym miescie i Polakow tu sporo. Jeszcze jesli chodzi o niewiernosc - nie trzeba wyjezdzac za granice, zeby kogos zdradzic. Jasne,ze ciezko byc z kims naodleglosc, ale ja wiem po sobie, ze mozna. Pierwsze pol roku chcialam zerwac, teraz jest OK, uspokoilam sie. Kocham i jestem kochana, jesli on chce czekac, niech czeka. Chetnie bym wrocila do kraju, ale nie moge cale zycie wynajmowac mieszkania, zyc od 1 do 1-go i modlic sie,zeby nie stracic pracy, bo jak strace to pod most :( A u faceta mieszkac nie bede, bo facet raz jest w zyciu, raz go nie ma.... Malo jest tu MLODYCH takich jak ja, co przyjechali i WIEDZA, ze wroca. Ale szokujace jest, ze jak juz tu sa, to nie zalezy im, zeby c czasem odwiedzic Polske. Nie jestem ani troche patriotka, ale to tak, jakby wyprowadzic sie od rodzicow i ich juz wiecej nie odwiedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemi pierwsze poł roku
chcialas zerwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×