Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ

POWIEDZCIE MI CZEMU PRAWIE WSZYSTKIM ODBIJA GDY WYJAZDĄ DO UK ??????

Polecane posty

a ja chce wrocic:) przyjechalam aby odlozyc na mieszkanie aby wziasc mniejszy kredyt dla mnie to byla jedyna chyba szansa na usamodzielnienie sie:)i oj oj dostalam po tylku:)nic sie samo nie zrobi:)ani pranie, ani zakupy,ani gotowanie:)traktuje czas tutaj jako szanse na to aby udoskonalic sie wewnetrznie:)w Polsce ciezko czuc sie doroslym i samodzielnym mieszkajac z rodzicami....dla wielu z nas -imigrantow to dobry czas by dorosnac-tak naprawde a co do tematu topicu....nie wiem..ale ze swojego doswiadczenia wiem ze ludziom w parach tez odbija tutaj za granica..i wcale nie trzymaja sie za raczki tak jak w Polsce..wiec nie zgodze sie ze tylko odleglosc zabija uczucia...stres za granica i pieniadze..tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez odbilo
przyznam sie szczerze, ze zachowuje sie dziwnie nie mialam chlopaka wyjezdzajac, wiec nie mialam kogo zdradzac mialam 2 chlopakow - nie Pakis bron nboze, chcos spotkalam normalnych, teraz mam kolejnego Iranczyka- tez mi nie pasuje - niey normalny po studiach, ale i tak czytajac opinei mam obawe ze sie zmieni poza tym nie chce sie o tym przekonywac a bywa czasem bosem ... odwala mi, bo ciagle nie wiem czego chce i za czym gonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija ale nie tak
No, przez pol roku nie wierzylam, ze sie da na odleglosc i zamartwialam sie tym. Poza tym to byl swiezy zwiazek, walczylam z tym... Nie chcialam sie zakochac ani tesknic. Ale stalo sie inaczej i tesknota mnie zabijala, mialam depreche...Czasem liczylam na to,ze ON kogos sobie znajde i ze tak bedzie lepiej dla nas obojga... Nieraz chcialam zerwac. Ale on byl uparty. Jakos dopiero niedawno,bedac w Polsce, sie przekonalam, ze nie ma sie czego bac, ze on mnie naprawde kocha. I bedzie czekal. No, ale czas pokaze. Juz rok mija od naszego poznania :) Dzis :) Jestesmy na odleglosc, ale maile smsy, gg i Skype non stop, kontaktujemy sie z 5 razy dziennie, ciagle nie mamy siebie dosc. Odkad sie tylko poznalismy nie wytrzymamy doby bez siebie. Ale zdaje sobie sprawe, ze czas nas moze rozwalic. Jeszcze tu musze posiedziec, niestety. Katie - i jak z tym mieszkankiem? Ja mam taka sama strategie - odlozyc na wklad i miec zdolnosc kredytowa. Tylko sie boje,ze wroce do Polski i nie znajde pracy. Boje sie tez,ze moje wyrzeczenia sie nie oplaca - ze moge stracic faceta, albo ze jak wreszcie mi sie uda kupic swoje M, to bede miala popieprzonych sasiadow (juz 2 razy mialam takich,ze zyc sie nie dalo, dobrze,ze tylko wynajmowalam). Ogolnie, stresujacy troche jest dla mnie pobyt za granica - taka wielka niewiadoma..Ale ja duzo przezylam i duzo po dupie dostalam. Dalej sie ucze pokory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz jak jest:)niektorym sie wydaje, ze tutaj to po 7000zl mozna miesiecznie odlozyc..zapominaja ze musimy jesc, czasem kupuje sie komus prezent urodzinowy za zgrozo 40 euro:P czyli 160 zlotych:P ze trzeba czasem wyjsc na kawe czy piwo(4ueuro=16zlotych) itp. odkladam cierpliwie ale jak patrze jak rosna ceny mieszkan..to czasem mam wrazenie ze tu do smierci bede:( boje sie troszke, ze ciezko bedzie mi sie przestawic na polskie myslenie z powrotem..tu w Irlandii nikt sie z niczym absolutnie nie spieszy...:) a jak pracuje normalnie-przecietnie powiedzmy jak na polskie realia to w Irlandii uznaja mnie za pracoholika..bo oni tu fetuja kawcia-herbatka z mleczkiem-papierosek:):):) tez sie boje ze nie znajde pracy..a przynajmniej takiej ktora by mi pozwalala na normalne zycie-placenie rachunkow i wyjscie do kina choc dwa razy w miesiacu... tutaj nauczylam sie jednej niebezpiecznej rzecy-majac wyplate jestem w stanie sie: utrzymac, wyzywic,wyjsc pare razy w miesiacu,obkupic ...i wciaz zostaje cos....a w Polsce?:(:(:(:( no i od jakiegos miesiaca kreci sie taki jeden mily-\"tubylec\"(nie Arab!:P)...wiec czasem boje sie ze zostane bo sie zakocham.... i wtedy cale zycie taka rozdarta miedzy domem-Polska a wynajetym domem-Irlandia............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija ale nie tak
OJ, Katie, widze,ze tak samo mamy. I ja tez w Irlandii,ale Polnocnej, ale pisze UK, bo NI Polacy niezbyt kumaja... Ostatnio sie zalamalam,bo przez rok zdrozaly kawalerki i dwupokojowe o jakies 20tys w moim miescie,a ja prawie nic nie odlozylam... Ale mysle,ze najlepsza strategia,to wyrobic zdolnosc kredytowa i szybciutko wziac kredyt i wynajac mieszkanko - niech sie splaca,a zostac jeszcze troche za granica,zeby stanacfinansowo na nogi i przygotowac sie do walki z kredytem. Kurde, troche tu topic balaganimy... Odradzam native'a, moja kumpela z Dublina ma meza Irola - kurcze, ciagle gra w golfa i seksowac nie chce hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha, no tez tez sie tak jakos...czai..:P:P:P irlandzki czajnik:):):):):):):):) jezeli w takim tempie beda rosly ceny w Polsce to nigdy stad nie wroce:( bo pracujac w w kraju nie mam zamiaru bez potrzeby pchac nikomu kasy w d*** .....a znow mieszkac z rodzicami..ehhhhh tak na marginesie wracajac do tematu topicu..memu eks tu odbilo..i to zrdowo:(:(:( po 5latach zwiazku......ehhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ
prosze ci napisz cos wiecej o tym, że obiło twojego esk.. prosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Polsce zawsze razem...nawet jak byl bez pracy..a ja prace mialam..pomagalismy sobie...i mysle ze w kraju on mial jakies poczucie nizszosci...bo tu nagle jak zaczal zarabiac to mu odwalilo...poczul sie jak PAN:(:(:( w ojczyznie...coz...nie przelewalo sie ale mielismy wspolne plany...zarobic i wrocic, zrobic przyjecie weselne, pobrac sie...kupic mieszkanie... tutaj jak nagle zaczal zarabiac zaczal..psioczyc na Polske-ze wies, ze ciemnogrod:(:(:( ze do czego on ma wracac...do pracodawcow co nie placa za nadgodziny, do pracodawcow co cie jak szmate traktuja, do pracodawcow nie wyplacajacych pensji na czas... ze on tu ZOSTANIE NA ZAWSZE :( i wcale nie odkladal...przewalal kase na pierdy...jak dziecko ktoremu nigdy luksusu nie dane bylo poznac...a przyjechal przede mna pare miesiecy.... ja mam oszczednosci, on nie ma nic..z tego co wiem.... i wcale nie jest tak ze jadlam najtansze barachlo czy odmawialam sobie spotkan ze znajomymi...po prostu z umiarem wszystko... i nie potzrebny mi 5-ty najnowszy model telefonu komorkowego z suuper wyswietlaczem, bajerami, niemalze dzieci przewijajacy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ
i jak to sie stało, ze sie rozstaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosiaaa
sama mieszkam w UK z mężem i jest wszystko w porzadeczku. ale nadmienie, że mam 2 kolezanki: 1-była moją przyjaciółką do czasuoczywiście kiedy wolność nie udeżyła jej do głowy, stracila bardzo na reputacji---faceci, no i kasa w nadmiarze udeżyła jej do głowy-w każdym bądź razie chęć posiadania jej 2- wyszła za mąz na koniec kietnia, przyjechała do UK pod koniec maja-w połowie czerwca się dowiaduję, że ma faceta tutejszego- po co to było wychodzić za mąz??? nie mam pojęcia tak wolność udeża do głowy, i tak to się dzieje gdy biedny Polak pracuje w anglii ma trochę pieniążków i główce się kiełbi- no ale dobrze, że nam się nic nie dzieje i jesteśmy ciągle tymi samymi ludźmi,którzy wyjechali z Polski zagraniaca owszem zmienia- ale dobrze, że nie wszystkie jednostki sie tym zmianom poddaja.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego zostawiaja------->>>>>ktoregos dnia po awanturze ...on stwierdzil ze on mnie bardzo lubi ale nie wie czy to milosc czy przywiazanie...:(:(:( ale zyje:) i dalej odkladam:) z Arabami sie nie puszczam:P do polskiej parafii uczeszczam na msze:) pracuje , gotuj, mam przyjaciol:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ
i nie cierpiałas w ogole? :( Mnie zostawił ktos, kto wyjechał do UK ................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal cierpie...po to tu przyjechalam...rzucilam wszystko..dla niego...skonczylam studia ale nie poczekalam na obrone:-~ dla niego..... ale nie mam na razie do czego wrocic.... wiec euro mnie tu trzyma i silne postanowienie ze sie nie dam...do konca mi planow zycia nie przekresli.... no...ale...jak nie masz faceta to myslenie o odkladaniu na slub i mieszkanie juz tak nie cieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi:( ze Cie zostawil:( ale uwierz mi...moze ma jakas euforie ale szczesliwy nie jest....zagranicami kraju ciezko jest byc tak naprawde szczesliwym.....niby masz kase, niby ok...ale to takie\"inne szczescie\" ja tam tesknilam cale lato w tym roku...za sezonowymi ogorkami, zbieraniem grzybow z tata i bratem...moim kotkiem....i pierogami mamy... tak wielu rzeczy bliskich memu sercu mi brak..i osob.... on nie jest szczesliwy...dlugo razem byliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ
Bylismy razem prawie 2 lata, miał tam jechać dla nas, aby nam było lepiej... pojechał tam do pracy i ... od pierwszego dnia był jak obcy człowiek, nie dzownił, a jak pisał to bezosobowo jak mu tam jest super i ile zarabia tu, ile tam... a ja chcialam tylko usłyszec ze tez teskni i ze kocha... nie doczekalam sie takich słow... po miesiącu gdy wybłagałam by w kocnu zadzownił- zrobił to, ale kazał mi sobie tu kogos poszukac.... On wraca w pazdzieniku na uczelnie, ale wiem, bo juz mi napisał po zerwaniu, ze niczego nie żałuje.... :(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa a co mial napisac? ze jest palant i ma euro w kieszeni?on teraz nawet jakby bylo bardzo zle to by sie nie przyznal... to zadowolenie...minie mu....:P:P:P:P:P a tak na marginesie jesli naprawde by mial tak suuuppeerrr to by sobie wzial dziekanke i jeszcze rok siedzial a nie wracal..wielu tak tutaj robi...ale tylko tych co znajda naprawde fajna prace, odpowiadajaca kwalifikacjom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ
Przyjedzie bo musi zaległe egz zdać, no i wóci do rodziny... do mnie już nie... już to widze jak bedzie sie chwalił na uczelni nowościami techniki, ktore na pewno przywiezie.... :O :(:(:( kocham go i nienawidze :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO ZOSTAWIAJĄ
Powiedzcie mi DLACZEGO BĘDĄC TAM NIE MYŚLI SIĘ, ŻE ŁAMIĘ SIĘ KOMUŚ SERCE, DLACZEGO?????????????????????????????????????????????????? DLACZEGO KTOŚ, KTO MÓWIŁ, ŻE KOCHA MNIE NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE STAŁ SIĘ OBCYM CZŁOWIEKIEM????? TAK BEZWZGLĘDNYM, JAKBY SERCE MU UKRADLI???????????? DLACZEGO ON MI TO ZROBIŁ??????????????????? DLACZEGO? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz co ja widze?ze sie znajomi od niego odwroca...bo bedzie nosa zadzierac..... cued techniki nie przytula...a laska co mu zrobi loda nie pomoze mu tak jak ty mu bylas wsparciem przez dwa lata... jest biednym-samotnym facetem a ty sie podniesiesz..skoro ja powoli sie podnosze po 5 latach to ty tez dasz rade kochana dasz nawet nie wiesz jakie poklady sil sa w Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eetamm
A ja mysle, że wszyscy polecą na te jego opowiesci, nowe zdobycze techniki bo zapewne bedzie nimi handlował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ladnie to tak..
obrabiac dupe bylemu facetowi na publicznym forum??? myslisz ze to jest takie fair??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaaahhahhaahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powwyzej
koleś robi takie świnstwo swojej lasce a ty co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija ale inaczej
No, znow Katie widze,ze jestes jakas kalka mnie :) Ja tez przyjechalam do UK za facetem, tez wszystko dla niego rzucilam w kraju (mialam naprawde fajna prace, do ktorej, niestety, juz nie mam powrotu). Krotko po przyjezdzie do UK on mnie bardzo, bardzo zle potraktowal. I nawet tego nie zalowal ani nie chcial naprawic... Po paru miesiacach poznalam mojego obecnego i jestesmy ze soba na odleglosc. A naprawde bardzo chcialam byc singlem,odsapnac, poukladac sobie w glowie. I nie chcialam na odleglosc, ale widocznie tak to u facetow jest, ze im wiekszy opor kobiety, tym bardziej im zalezy,zeby ja zdobyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odbija ale inaczej------> kochana, fakt powinnas sobie dac czas.....po dlugim zwiazku to ciezko cokolwiek znowu...zaczac...za duze oczekiwania...w koncu tamtego sie \"podtresowalo\"\"podszkolilo\" a teraz nastepny...ehhhh:P ale nie mozemy sie poddac, nie? chociaz te oszczednosci przywieziemy...moze cos swojego otworzymy...?kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi nie odbila ale
chyba bym chcial zeby tak bylo, jestem tu pol roku pracuje i tylko praca dom prawie nigdzie nie chodze a dziewczyna w polsce oczywiscie nie wierzy, klotnie i chyba jednak rozstanie nas czeka a ja tak bardzo chcialem z nia byc wiec jak widzisz zalozycielko topiku nie wszystkim odbia bo odbija tez tym ktorzy zostaja w polsce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystkie jest straszne
A GDZIE MIŁOŚĆ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbija ale nie tak
Oj, naprawde chcialam posinglowac z roczek po tym 3-letnim zwiazku. Poukladac sobie wszystko w glowie. Nie boje sie samotnosci, nawet ja lubie, a na brak powodzenia tez nie narzekam, wiec nie zaszkodziloby troche pobyc samotna z wyboru. Ale moj obecny sie tak bardzo uparl... Na zasadzie,za jak ja go drzwiami, to on oknem wlezie :) Ale warto bylo, jestesmy razem, trudno, na odleglosc, no i przekonuje sie,ze to milosc. Bylam przerazona,jak odkrylam,ze go kocham :) Ale skoro on mnie,a przekonal mnie nieraz, to trudno - trzeba sobie radzic :) Jest taki topic - Pograzone w tesknocie za ukochanym, wspaniala grupa wsparcia dla par, ktore sa zmuszone (bo jednak zycie zmusza, ja nie chcialam wyjezdzac) byc na odleglosc. Mozna dac rade, naprawde. Moze to i dobrze - slabe zwiazki sie wykruszaja. Moj zawsze twierdzil, ze to sprawdzian dla naszego zwiazku... Nie zawsze bylo rozowo, bo ja dluuugo twierdzilam,ze to bez sensu, ale juz jest OK, pogodzilismy sie z tym. I kontakt mamy lepszy,niz jak jestem w Polsce :) 5 godzin bez mailika sms-ka, GG czy Skype'a i panikujemy... Dzis moje sms-y chyba nie dotarly i w ciagu kilku godzin dostalam z 5 sms-kow typu 'Zyjesz?', 'Wszystko w porzadku?' 'Co z Toba?' Co bedzie to bedzie, ja jestem uparta na to cholerne mieszkanie (zameldowana jestem u eks!!). Nie moge byc cale zycie bezdomna, a wynajem strasznie drogi. Wystarczy 2 m-ce bez pracy (odpukac) i czlowiek idzie pod most...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×