Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość estta

przyjecie weselne do 22 ??

Polecane posty

Gość estta

Chcialabym urzadzic tylko przyjecie, obiad i..... bo niestety nie mamy pieniadzy a bardzo chcemy i sie kochamy chcemy cos urzadzic tak na ok.20 osob i nie wiemy za bardzo od czego sie zabrac do ktorej to przyjecie co i jak doradzcie cos .Ślub chcemy na 11.08.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rękawikowa
przyjęcie przy orkiestrze, didzeju? jezeli tak to całkiem jest Ok by do 22-23 było to przyjęcie, i tak się te 20 osób bedzie nudziło, zjedza, pogadają, popodziwiają ciebie, posmieją się coś wypiją i cóz dalej robic? wesele to co innego, tam sa konkursy, tort, oczepiny, cała szopka więc ta m na weseleu to do 3 rano się nawet bawią i dłuzej, a ty jak robisz przyjęcie jakby imienionowe to spoko nawet do 20 mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kessera
Byłam w tą sobotę na takim przyjęciu weselnym na 20 osób,które trwało do 22.Była orkiestra i wszyscy się świetnie bawili, tylko pani młoda troche żałowała później,że nie ma więcej ludzi,bo ona mogłaby się bawić do rana.Ogólnie przyjęcie było udane i chyba nikt się nie nudził;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam
w planach do 22, ale towarzystwo sie super bawilo i zostalismy do 24, przyjecie bylo w zamknietej restauracji, grala muzyka z plyt, ktora wczesniej nagralismy, byly 22 osoby, na wejscie podano szampana, chleb i wdke dla nas, pozniej rosol, drugie danie, na stole staly jakies polmiski z wedlina i warzywka z sosami, pozniej byl tort i lody, od godziny 18 wszyscy sie strasznie najedli, zaczelismy tanczyc i byla 24, skonczylismy, bo rano wyjezdzalismy w podroa, przyjecie barzdo, barzdo udane, wszyscy zadowoleni, napici, najedzeni, nikt nie narzekal,ze zmeczony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie kasy nie ma
to sie ślubu nie robi, jakąs obciachówą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry
a czy slub to WESELE? MYLISZ POJECIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torba bobra
skoro juz ktos powiedział to i ja powiem swoje. Ze jak sie nie ma kasy na wesele to sie nie robi slubu a nie takie przyjęcie jak na urodzinach u cioci. wesele to wesele- raz w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne
bo im wiecej sie kasy wyda na wesele, to lepiej bedzie w zyciu? a goscie tak, czy inaczej miga byc niezadowoleni, tylko tyłki obrobią, a ja wolalam za kase na wesele wniesc wklad wlasny na mieszkanie,a nie splacac teraz kredyt na slub... poza tym nie wszyscy maja bogatych rodzicow, sponsorow, my wszystko robilismy sami, moja mama nie zyje, mojego meza tata tez zmarl, jego mama i moj tata nie mieli kasy,zeby nam pomoc, wiec co mielismy nie brac slubu, bo nie bedzie weselicza na 200 osob, jakas paranoja... bylo pzyjecie w najblizszym grone, rodzice, rodzenstwo, chrzestni, swiadkowie, kilkoro najblizszych przyjaciol... imprezke dal znajomych zrobilismy tydzien po, przynajmniej ludzie nie krepowali sie ciotek!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana bardzo
To co bzdurne małomiasteczkowe, zajeżdżające prowincjonalizmem stwierdzenia, że jak się nie ma kasy to wesela się nie robi! Każdy robi tak jak mu pasuje! A każdy dzień życia jest tym jedynym, niepowtarzalnym, więc nie powtarzajcie frazesów i głupot. Niech każdy pilnuje swojego dupska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tylko obiad do 14-ej
później uciekamy w podróż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *senna.
Jeśli goście będą chcieli posiedzieć dłużej, to niech siedzą. Poza tym goście po 22 będą co najwyżej tańczyć, jeść raczej nikt nie będzie, więc dodatkowego jedzenia i tak nie będziecie musieli dokupywać. Każdy robi takie wesele, na jakie go stać i nie rozumiem tych niepotrzebnych aluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krówkaaa
Kwestia pieniedzy to jedno, natomiast kwestia tego, co komu pasuje, to zupelnie inna sprawa. Ślub się bierze raz w zyciu - dlatego mam robić spęd ciotek i nie wiadomo kogo? A po co mi to, skoro tego nie chcę??? Albo rezygnować z sakramentu tylko dlatego, że się nie ma pieniędzy na huczne weselicho, którego na dodatek sobie nie życzę?? Małomiasteczkowe BZDURY, jak juz ktoś przede mną to zauważył!!! Ja równiez mialam " tylko " przyjęcie. Na 30 osób, do pierwszej w nocy, takie jakie chcialam. To byl moj dzien i zorganizowalam go tak, jak ja chcialam. A weselicha bym nie zrobila, choćby mi nawet ktoś miał je od początku do konca zafundować. Kazdy robi tak, jak lubi. To moje swieto przede wszystkim, więc skoro nie lubię tych wszystkich weselnych atrakcji, musiałabym być masochistką, by sama je sobie w dniu wlasnego slubu fundować. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×