Nie chce tego dziecka....................

Pogadac zawsze mozna, tylko bądź pewna swoich racji, czego chcesz, jakie masz plany. Teraz jestes mamą. Nie daj sie namowic na cudowne zycie pod warunkiem że nie bedzie dziecka bo ten facet aniołem nie jest. Widzisz jak postąpił, jest ojcem , nosisz w sobie jego malenkie dziecko a on jak sie zachował???? Po tym jakimi jestesmy rodzicami mozna poznac jakimi jestesmy ludźmi.... Powodzenia PS - ja mam 2 córeczki, z ojcem pierwszej rozstalam sie niedlugo po jej narodzinach, przeszlam przez zdrady, kłamstwa, pieklo rozwodu, walke o dziecko i inne "przyjemnosci", jednak wszystko wytrzymam by byc szczesliwą mamą i miec szczesliwe dzieci, tego jestem pewna Idz na spotkanie, ale jako matka jego dziecka a nie tylko kochanka

pewnie, że idź... Alimenty na dziecko masz jak w banku, a dziecko nie było wpadką szczeniaka na dyskotece, tylko owocem długoletniego związku. Miejmy nadzieję, ze facet też troszkę ochłonął... trzymamy kciuki

Mam taką nadzieje, że ochłonął.że będzie dobrze, ale boje się. jak mnie przeprosi? jak zrozumiał. jak ochłonął.może potrzebował czasu..nie wiem jeżeli tak. to jak się zachować? mam wybaczyć i iść dalej przez zycie? a może to namiastka tego co mnie czeka.. ehhhhh. boje sie...

nie chcesz dzieck na rzecz kogoś kto tak Ciebie i Wasze dziecko potraktował? Jak z takim ułożyć sobie życie, to na maxa nie odpowiedzialny człowiek!! Teraz bedziesz miała kogoś kto naprawde Cie będzie kochał. A usłyszeć od maleństwa Kocham Cie mamo, jest 1000 krotnie bardziej rozbrajające i cenniejsze niż od faceta

a buu idz na spotkanie ale nie wybaczaj... Jesli facet sie tak zachowal to znaczy ze jest calkowicie nieodpowiedzialny i pozbawiony uczuc!!! Zniknal sobie na dwa tygodnie bo co? Bo byl w szoku? Nie wierze... Pomysl co bedzie jesli mu wybaczysz,bedziecie dalej razem a po porodzie wpadnie znowu w jakis szok i zniknie na pol roku!!??!! Nie...na twoim miejscu myslalabym teraz tylko o dziecku a nie o takim zerze. Jeszcze gotow zadac od ciebie usuniecia dziecka...Nawet o tym nie mysl,nie warto dla faceta.... Zycze powodzenia,silnych nerwow i trzymam za ciebie kciuki mocno. Glowa do gory i pokaz mu ze jestes najlepsza kobieta na swiecie!!!Na dodatek noszaca skarb...:D

mysle ze powiennas isc, wysluchac.............. istnieje ryzyko ze jest to namiastka tego co cie czeka, i moze byc tak ciagle, gdy facet sie wystraszy to ucieka i wtedy ty musisz zachowac zimna krew i ciagle bedziesz sama z problemami zycia codziennego sie borykac...................... ale moze rzeczywiscie to byl dla niego szok i ochlonal.......jezeli byliscie ze soba 10lat to chyba zasluguje na druga szanse............ pozdrawiam cie trzymaj sie cieplutko

a buuuuu zadaj sobie pytanie-zaufałabyś ponownie temu facetowi???? Pozwoliłabyś żeby do ciebie wrócił????????? Teraz będziesz miała istotkę dla której warto żyć,ono będzie ci ufać bezgranicznie. A jeśli po tych 9 miesiacach stwierdzisz że naprawdę go nie chcesz to nie zabijaj go. Oddaj komuś kto to maleństwo obdarzy wielką miłośćią,ktoś kto czeka na dziecko wiele lat. Pamiętaj że mozesz wybrać rodzinę dla dziecka.

....Oddaj komuś kto to maleństwo obdarzy wielką miłośćią.. kiedy juz jest to dziecko to musisz dalej zyc, nie oddawaj, bo dziecko nie jest zabawką, którą mozna w każdej chwili odddać, tak jak to uważają co niektorzy, a co do tego czy ktoś obdarzy miłościa to skąd macie taką pewność, jeżeli sama matka ma problemy, to co mówić o kimś, małe dziecko owszem nie będzie czulo, że to nie są jego rodzice, tylko, że to dziecko urośnie a z tym zrozumieniem róznie bywa. Najgorsze, że na ten temat wypowiadają się osoby, które nie przeszły "swego oddania komus".

do / dziecko to nie przedmiot/ osoby wypowiadajace sie zeby oddala dzidzie mowia to po przeczytaniu topiku, wybieraja gorsze zlo tzn LEPIEJ ODDAC NIZ ZABIC poza tym abuuuuu chyba juz sie nie zastanawia nad usunieciem, pozbyciem sie dzidziusia tylko nad spotkaniem z ojcem, Tak??

przepraszam mialo byc mniejsze zlo

a buu no i jak spotkanie?

Czesc Kochane. Dajcie spokój. Wszystko wytłumaczył. Mieszkał w hotelu, myślał, myślał. Dochodził do siebie. Mówił, że kilkanaście razy dziennie wybierał do mnie numer, by zadzownić, że wiele razy był pod drzwami, ale nie zapukał, bo się bał. Mówił, że nie był przygotowany na dziecko, że nawet o nim nie myślał, a tu nagle bum i to go zbiło. znajmił, że nie rząda odemnie, że mu wybacze i wróce do niego, chociaż nie ukrywał, że mnie bardzo kocha i chce być ze mną. Powiedział, że decyzja należy do mnie, czy będziemy razem, czy nie. Ale dzieckiem itak się zaopiekuje i będzie dla niego ojcem.. i bądź tu człowieku mądry..nie wiem co robić..

a buu, mysle ze kazdemu nalezy dac druga szanse oczywiscie nie za wszelke cene i nie wbrew sobie pamietajmy ze facetom o wiele wiecej czasu zabiera zakochnie sie w dziecku o ile fakt zostania ojcem zaskakuje ich :) a buu, mysle ze skoro TY go kochasz to powinnac dac mu szanse z tym jedna k zastrzezeniem ze jkonsekwencja jakiegokolwiek wyskoku z jego strony bedzie rozstanie pamietaj rowniez o tym ze jednak dla dziecka wazne jest to zeby wychowywac sie w pelnej rodzinie zycze Wam duzo szczescia i zrozumienia dla siebie :)

Ojjjj a Widzisz a jednak oczywiscie nie powinienen tak zrobic ...... ale moze z tego szoku... Wybacz mu 3maj sie

Hmmm...Chyba faktycznie daj mu druga szanse,ale uwazaj na siebie...Mam nadzieje,ze przemyslal sobie wszystko dokladnie i juz nie wyskoczy nigdy wiecej z czyms takim... Trzymam kciuki i zycze powodzenia :)

Wybacze.za bardzo go kocham.znam go i wiem, ze przezyl to. wbacze, bede kochac.ale jeszcze jeden taki wyczyn i moje dziecko bedzie tylko moje. dziekuje

Trzymaj sie cieplutko i dawaj znac jak z dzieciatkiem i mezczyzna...:)

Oczywiście, że będe dawać znak :) w głębi serca, czuje wielką ulge. Ulga jakiej nigdy ie zaznałam. wierze mu. zawsze mu wierzyłam. a wszyscy wiedzą, że każdy czasem ma swoje słabe chwile. :)

Tak wierzmu naiwna jesteś, jak zawiódł raz w takiej ważnej sytuacji to jak możesz pisac ze mu wierzysz

wierzebo go kocham, ale napisalam, tez ze jeszcze raz mnie zawiedzie to nie ebdzie powrotu. czyataj

:) byliscie ze soba 10 lat wiec chyba nie jest taki zly:) najwyrazniej to byl dla niego ogromny szok (fakt nie powinien cie z tym zostawiac), miejmy nadzieje ze zrozumie swoj blad i bedzie kochanym partnerem i wspanialym tatusiem, trzymam za was kciuki i pisz jak sie dalej toczy

a buuuu ja też życzę wszystkiego naj , szkoda tylko że gdy za pare lat dziecko zapyta jak była wasza reakcja gdy dowiedzieliście się że sie mam urodzić...........mamusiu ,tatusiu?? Mimo wszystko wszystkiego dobrego dla waszej trójki

czesc mam 19 lat i jestem w 7 miesiacy ciazy.Niestety moj facet 2 tygodnie temu mnie zostawil!!!Ale nie wyobrazam sobie tego zeby niechciec dziecka ktore nosze pod swiom sercem mimo to iz bede sama je wychowywala

BARDZO SIE CIESZE ZE WROCILISCIE DO SIEBIE TYLKO BADZ OSTROZNA ZEBY TEGO NIE POWTORZYL BO TO ROZNIE JEST:)))

Skoro sie boja odpowiedzialnosci to powinni inaczej myslec ja jestem od niego mlodsza o 7 lat i tez na poczatku sie balam bo ze szkoly musialam zrezygnowac poniewz mialam problemy z ciaza a do porodu zostalo mi tylko 2 miesiace i teraz jest mi ktos potrzebny ale jak widac nie moge na niego liczyc:(((Moze kiedys zrozumie ze zle zrobil tylko wtedy b3edzie za pozno

ciesze sie,ze sie wszystko ładnie ułożyło trzymaj sie:* , pozdrów dzidzie :D i ucałuj