Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

to pomysly na prezent ? :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ...chyba nie mysla ze my tu na 102 stronach sie jeszcze nad tym zastanawiamy :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Angel nie czepiaj się szczegółów :D:D Hehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Szczególnie się ucieszy z tego wibratora :P Na marginesie- na gwiazdke prezenty dostają tylko grzeczne dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli co ? on dostanie, a Ty nie ? ;) ja mam za 3 tyg urodzinki dwudzieste piate..... ciekawe... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Cóż za złośliwość :P:P :D Ciekawe czy Twój luby się postara... A liste prezentów mu dałaś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
Heeeeeej 🖐️ Ech ale mam roboty..Miałam jeszcze 2 godzinną wycieczkę autem- musiałam przywieźć kierowcę. Wiecie że sie winiety zmieniły?Łącznie z cenami. Dzisiaj chyba nie zdąże zjeść obiadu.Dobrze ze mam jeszcze szneke (czyt. drożdżówke) w torbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prezent...przeciez to tylko taki zarcik ....:) Przeciez to jasne ze Ci sie nalezy jakis ladny PREZENT :D a co do mojej listy prezentow, to wie, co mi sie marzy .... ale cos zaczal mowic o czyms innym ostatnio... z czego on by wiecej korzystal :O ... powiedzialam ze nie przyjme jak mi to kupi :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
kawa 🖐️ zjesz w domu ;) Angel wiem, ze to był żart ;) Mów zaraz co to za prezenty... :D Ze wszystkimi szczegółami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
Angel zdradź co Ci się marzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
kawa my akurat zyskujemy na nowych winietach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
wiem prezent. Czytałam rozporzadzenie.Pytałam czy wiecie już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra... oczywiscie bukiet 25 roz, to chyba standard, nie ? :D wiem ze to malo \"romantyczne\" ale marzy mi sie laptop..... moj komp ma 6 lat juz i strasznie glosno chodzi - nie jest to wina wiatraczkow, bo sprawdzalam niestety ... no i ma malo pamieci ,nie ma nagrywarki, itepe... i czas najwyzszy albo go zmienic albo rozbudowac .... a slyszalam ostatnio o jakiejs plazmie... zwiazane jest to z tym ze luby wiecej teraz mieszka u mnie niz u siebie (tzn prawie juz sie wprowadzil szczerze mowiac ...) i mowi ze mam za maly telewizor i co najgorsza nie jest \"plaski\" (tez ma 6 lat , ale nigdy nie mialam z nim zadnego problemu i co najwazniejsze NIE CHCE INNEGO ) ..no i chce mi wynajac jakas knajpe i zrobic przyjecie..(w tym zaprosic jego znajomych ,ktorych srednio znam tzn. prawie wcale, moich oczywiscie tez moglabym ;) zaprosic ) a ja bym wolala isc we dwoje do jakiejs restauracji... Ciekawe czy mi ustapi... w koncu to moje urodziny , nie ? Powiedzial ze jak bede tak marudzic to nic nie dostane :D :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
Angel - to on robi Tobie przyjemnosc czy sobie? Powiedz mu ze jak sie tak upiera żeby Ci popsuć ten jedyny dzień w roku to moze zrobić impreze z całą masą bydła psującą romantyczny nastrój...hehehe :P A nie lepiej kupić nowy komputer? Laptopy drogie są i mają kiepskie parametry i nie da się ich "rozbudować". Za taką samą cene masz dużo lepszy komputer stacjonalny do którego możesz dokupić w każdej chwili nowy procesor, pamieć, nagrywarkę DVD itp. Kwestia tylko czy laptop Ci niezbędny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laptop to taki moj kaprys ... rozbudowywac czesto nie musze , bo nie gram w zadne gry.... potrzebuje PRAWIE tylko i wylacznie do netu .... a chce laptopa ,bo nieraz wyjezdzam na pare dni do rodzicow.... (teraz juz rzadziej) i tam jestem odcieta od swiata , bo moj brat zabral tamtejszy komp,jak wyjezdzal na studia ... szczerze mowiac to wystarczylaby mi tylko ta kolacja w jakiejs przytulnej knajpce.... :) i jakis drobiazg ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
np. pierścionek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Angel powiedz mu jaki ja "prezent" dostałam na urodziny lubego - może da chłopu do myślenia :D I możesz dodać, że skoro mu zależy na tym telewizorze, to może kupić Tobie laptopa, a sobie telewizor... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce pierscionka ;) na serio... ostatnio bylam z kolezanka ogladac suknie slubne i zamawiac ,bo slub w styczniu, to sie tylko zapytal, czy sobie jakas upatrzylam ,hehehe, niedoczekanie..... :P z innej beczki : Wspomnienia z polskich dróg Miałem cholerne szczęście! Ostatnio jechałem do Lublina, a że się spieszyłem, to dałem ognia w moim Volvo. Jadę ok. 170 i patrzę, a z naprzeciwka, zza ciężarówki wyłania się debil w \"maluszku\" i próbuje ją wyprzedzić. Kretyn cholerny! Zjechałem na pobocze przy szybkości 170 km/h. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Track Kontrol i ABS, to wpierniczyłbym się przy tej prędkości w drzewo albo w \"maluszka\", a wtedy nie wiem, czy uszedłbym z życiem. Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje, ale coś takiego mi się jeszcze nie przydarzyło. Zdążyłem jeszcze kątem oka zauważyć przerażoną minę bezmózgowca w tym cholernym \"maluchu\". Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy? Zachęcam. Pozdrawiam! Cudem uratowany Jadę sobie moim \"kaszlem\", tak z 90 km/h. Jedzie jakaś ciężarówka. No to ja patrzę na lewy pas - jest OK, jakieś 500 m wolnego od nadjeżdżającego volvo, więc wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już ok. 100 km/h), ale widzę, że chyba źle oceniłem prędkość tego debila w volvo, bo on, idiota, zapierdziela na pewno ze 170 km/h. Skąd się miałem spodziewać, że na zwykłej drodze szerokości 7.5 m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na torze Formuły 1? Oczywiście na cokolwiek było już za późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota w volvo jechał tak szybko, że nawet nie zmieścił się w \"czarnym\" i zwiedził pobocze. Naprawdę żałuję, że się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może też zabić niewinnych świadków. Kapelusz Jadę sobie moją ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z tyłu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie - dam mu fory, bo pozycją jest strudzony. A tu jak nie wyskoczył jakiś palant z przeciwka... Pozdrawiam TIR Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wjeżdża roztelepana ciężarówka. \"Maluch\" zaczyna ją wyprzedzać na ciągłej a z drugiej strony wyskakuje volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia - przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych... Policjant Lecę sobie samolotem nad trasą Warszawa - Lublin, patrzę w dół, a tam policjant za krzakami szarpie się z radarem, kierowca ciężarówki próbuje puścić \"maluszka\", a z przeciwka mknie, dużo przekraczając prędkość, Volvo. Radek Jadę swoim motorkiem 280 km/h, z przodu człapie jakiś gostek w Volvo, z przeciwka ciężarówka - chyba stoi. No to daję w ogień. Nagle wyłania się \"maluch\". Mówię sobie - koniec ze mną... puszczam kierownicę... a tu nagle gostek w Volvo - równy gość - ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Więc ja w manetkę, całe szczęście miałem ASR! Uratował mi życie, z drugiej strony jednak - dlaczego jeździcie tak wolno? Przez takich wolnojazdów później są wypadki! A ja i tak wam nie dam swojej nerki! Motocyklista Łykam sobie po pracy żura w rowie, patrzę, a tu z jednej strony jakaś ciężarówka, którą próbuje wyprzedzić jakiś \"kaszel\", podlatuje bliżej, a że się nie zmieścił na drodze, więc wjeżdża na rów... (na mój rów!!!) i po nogach mi przejeżdża, p... jeden, jak go ku... dorwę, to nogi z d... powyrywam - niech no tylko poczeka, aż z gipsu wylezę! Rolnik Lecę sobie UFO na podświetlnej, patrzę w dół, a tam jeden gostek na prehistorycznym sprzęcie bez UFO-esu daje 170 km/h. Wpadłby do rowu, ale pomogłem mu swoim polem magnetycznym i jakoś wyciągnąłem go z opresji. Później ten drugi, co go mykał, ledwo przeszedł, a chłopu w rowie też się udało. Ludzie!!! Nie możemy wszystkim ciągle pomagać! Czy wy wiecie, ile takich zacofanych planet mamy pod opieką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
Heh...no ja dzisiaj miałam podobną podróż po kierowcę... Najpierw wkurzałam się na starą babę wlekącą się po ekspresowej 50km/h, która nawet nie raczyła zjechać na szerokie pobocze tylko twardo trzymała sie środkowej linii...wrrrrr Potem jakiś TIR, który miał ograniczenie do 80km/h jechał tak blisko mojego tyłu ( a ja miałam na liczniku koło 110) że zastanawiałam się kiedy zaparkuje w moim bagażniku. Zblizałam się do terenu zabudowanego w miejscowości gdzie wiem ze stoi radar - i myśle - nie zwolnie - bede miała pocztówkę od policji- zwolnie- będe miała TIRa w bagażniku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz bym chyba wolala ta pocztowke.... przeciez jak on tak blisko jechal, to nawet nie widzial ze wlaczaja Ci sie swiatla stopu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mialam obiad............ mniam mniam mniam :D za to luby nie wiadomo czy pojedzie w koncu do tych Niemiec. .. pompa mu padla w aucie.... dobrze ze mi to powiedzial ,ze auto wlasnie jedzie na warsztat i ze moze wieczorem wrocic, bo juz sie szykowalam na jakies piwko ....heheh ;) kurde chyba mnie wyczul.... aaaaa zapomnialam sie pochwalic ze jutro znow mam wolny dzien :D , jade na spotkanie z ksiedzem .... :O w sprawie uniewaznienia mojego malzenstwa.... az sie boje normalnie tej rozmowy.... a w sobote jade wydac pieniazki..... zabieram mame na calodniowe szalenstwo zakupowe :D takze milego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Angel dasz rade ;) Trzymam kciuki 🌻 Mieliśmy wczoraj gości. Znajomy lubego z żoną. On jest w porządku, wesoły facet, ona hetera taka, że myślałam, że ją zamorduje :O Bardzo jej się nie podobało to, że bierzemy ślub, ale usłyszała ode mnie pare "miłych" zdań i się zamknęła :O Żal mi tego jej męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
prezent - żona pewnie była stara i zakompleksiona? Zawsze takie są niemiłe jak widzą młodą dziewczynę. U mnie jak są spotkania firmowe i jeden facet z firmy przyprowadza swoją żonę (40pare lat i waga cieżka) to ona dla wszystkich jest miła tylko do mnie ma jakieś wąty.Co bym niepowiedziała to ona zawsze ma odmienne zdanie (chociaż pare sekund wczesniej ktos powiedział to samo i potakiwała) zawsze krzywo na mnie patrzy, albo co chwila z wyższością mówi - pożyjesz tyle co ja to będziesz wiedziała... Heh. Przyjmuję to jako komplement bo już jako 26-latka czasem czuje się staro :P Dodam ze inne żony (szczupłe blondynki - ciut starsze) sa dla mnie bardzo miłe i ogólnie jestem w towarzystwie lubiana (nie wiem czemu :P).Tworzymy zgraną paczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
Angel- wg podręcznika Zołzy powinnaś iść na to piwo żeby luby widział ze masz swoje życie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Właśnie o to chodzi! Usłyszałam od niej "co ty wiesz o życiu" :O Kulturalnie odpowiedziałam "dużo więcej niż ty wiesz o mnie, żeby mnie oceniać"... Po jeszcze paru jej zdaniach luby się wkurzył i powiedział jej, że doświadczenia nabiera się przez całe życie, ale jak ktoś jest ograniczony to niestety nie przemówią do niego żadne argumenty. A ten jej mąż (na imprezach, na których był sam, bawił się super, żartował, śmiał się, itd) tylko co chwile z miną zbitego pieska powtarzał "Aniu daj już spokój", albo "wcale tak nie jest Aniu" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za hetera z tej zony znajomego.... wspolczuje mu... luby pojechal :D , a co do piwa to wlasnie nie chcialam zeby sie dowiedzial ;) nie tym razem.... :D lece sie pakowac ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mleczkiem
prezent - no u mnie aż tak bardzo to ta żonka nie podskakuje do mnie, bo wie że pyskata jestem.Masz o tyle lepiej że Twoją stronę trzyma Twój luby i nawet mąż Hetery. Ja zawsze pozostaje w takich sytuacjach sama, ale i tak sobie radzę.Na imprezach męskich (popijawach) jak przyjeżdżam po "odbiór" mojego Miśka to też usiłują ze mną dyskutować - i tylko szef ich strofuje zeby dali spokój bo im zaraz tak odpowiem ze im pójdzie w pięty hahahahaa Wśród facetów zyskałam szacunek, lubią mnie, nawet czesto bywam na "tylko męskich" imprezach. No i ta jedna żonka sie denerwuje - chociaż jak mi yraźnie powiedziała - jej mąż (ponoć) nie lubi szczupłych blondynek. hahahaa No niewazne że codziennie wpatruje sie w biurze, w którym ona nie była, w plakat Dody na pól ściany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×