Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Druga,tak nawiązując do tematu,to ja byłam w ciąży prawie równo z moją dobrą koleżanką,i jej się urodziło dziecko z między innymi bardzo poważną wadą serca,z czasem okazało się że nie tylko to,jest niepełnosprawna,bardzo opóźniona w rozwoju... jest prawie w wieku mojej córki, i tak się stało,że się teraz b.rzadko widujemy,i ja to rozumiem...

Druga,ukradłaś mój pomysł z biovitalem:P;):D:D:D

Pierwsza, ja taki prezent wielokrotnie uprawiałam, jak jeszcze była z nami babcia! :-D :-D :-D

fajne te propozycje prezentów :) a Biovital, to suuuper sprawa, moja mama tez z tego b. sie cieszyła, mimo, że to jeszcze całkiem na chodzie kobietka współczuję Twoim znajomym Rybko, ale niestety takie życie, jedni mają dużo dzieci i są zdrowe, inni marzą o dziecku i kiedy się rodzi okazuje się, że jest chore... a jeszcze inni marzą o dziecku i nie mogą posiadać własnego... życie jest okrutne a co do Angel... to miłość na nią wspaniale wpływa :D no nic kobietki pora na stałą czytelniczkę

dziekuje za pozostale pomysly :) Biovital na pewno kupie :) Szkoda ze siostra nie pije (w ogole) alkoholu , kupilabym im jakies dobre winko i 2 ladne kieliszki :) cos wymysle ... \"Brat - możesz kupić kolejnego flash-a, nigdy za dużo takich gadżetów\" Rybko, co mialas na mysli ? jakas gre ? (nie znam sie za bardzo na kompach i gadzetach :O ) ,a scyzoryk to fajna sprawa Jeszcze raz dziekuje :D

Nie, chodziło mi o taką małą pamięć zewnętrzną, zwaną także pendrive\'em. :-) Przykłady w linku http://www.allegro.pl/search.php?string=pendrive Generalnie, im ma więcej miejsca, tym lepiej. ;-) Ale scyzoryk i tak lepszy. :-D Poniżej trzy miliony propozycji prezentów dla chłopców większych. :-D http://www.victorinox.pl/

dziekuje za linki ps. wlasnie jem zapiekanki zrobione w pracy mniam mniamn

witam witam :D Lodówki nie zamówiłam bo tą którą chciałam koniecznie - NIE MA. Nigdzie nie ma. I niewiadomo kiedy w ogóle będzie. Czyli swięta bez nowej lodówki bo ja nie chce innej.... Z prezentami jestem w lesie. Mamie moze kupie cos z ubrań. Bratu i bratowej kupie prezent dla niemowlaczka- regał-przewijak plus wanienka. Z moim Misiem albo sobie cos razem kupimy albo kupie mu jakiś fajny ciuszek w reserved - bardzo lubi. Dla teściunia - dostanie nowy monitor, brat Misia - telefon komórkowy. Angel - 4 latkowi łatwo kupić prezent - gra edukacyjna, książka http://www.allegro.pl/show_item.php?item=277979033 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=281872437 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=281916924 dla babci moze cos w tym stylu http://www.allegro.pl/show_item.php?item=279197041 (jak umie i lubi) siostra plus szwagier - widziałam takie świeczniki z pojemnikiem na butelkę - wiec moze taki świecznik plus ładne swieczki plus butelka? Brat - fajna myszka optyczna? kamerka? gra komputerowa? Kierownica do grania?scrabble? Tata - może jakaś książka, album o tematyce myśliwskiej, szachy?

dzieki Kawka i za Twoje pomysly :) mysle ze dzieki Wam na pewno cos wybiore :) , tylko ,ze nie bede juz nic kupowac w necie ani na allegro, bo teraz juz nie licze na poczte polska ;) , no chyba ze z odbiorem osobistym :) ;)

Angel masz z czego wybierać:) cieszę się,że mam już to z głowy,ominął mnie największy sklepowy spęd, dziś jutro i przyszły weekend będzie szaleństwo,a do kitu się robi zakupy w takim największym tłoku,bo większość mimo corocznych przyrzeczeń i tak wszystko zostawia sobie na ostatnią chwilę;) no to będę w sobotę trochę domowa i zrobię gruntowny porządek,jak moja rodzinka popędzi do choinki,może nawet umyję okna,co się u mnie nie zawsze zdarza, dzisiaj moja mama z pomocą wnuków piecze pierniki, znak że święta tuż tuż

ludzie poszaleli :D , zobaczcie na ceny ..... http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=1680 www.kupmisia.allegro.pl

Angel ale to aukcje charytatywne,i misie unikaty,czego się dziwisz?;)

wiem ,ze to aukcje charytatywne ;) , tylko ,ze dziwie sie ,ze ktos jest w stanie zaplacic za misia np. 2500 zl. Dla mnie to kosmiczna kwota za pluszaka ... Ja jak zrobie zakupy prezentowe, to pewnie bede na minusie ;)

wiesz są tacy co kupują,zobacz np.wielką orkiestrę,jakie kwoty tam niektóre duperele osiągają,nie na naszą kieszeń moja droga;):O prezenty ciągną,nawet kupując drobnostki,jak pomnożysz przez liczbę ludzi kwoty wychodzą tak czy tak mocno kosmiczne, no ja trochę wydałam ojojoj:O ale radość w oczach obdarowywanych bezcenne o dzieciach nie wspomnę:) potem wam opowiem o radości w moich oczach po prezentach od teściów, albo mnie zaskoczą pozytywnie w coś trzeba wierzyćczekam z niecierpliwością troszkę śnieg u nas prószy...

no Angel a ja znam osobiście takiego osobnika który bardzo często udziela sie w akcjach tego typu. Mój szef. Wylicytował motocykl żużlowy - pieniążki na chore dzieci, wylicytował koszulkę jakiegoś sportowca - tez dla jakiś chorych dzieciaków i jeszcze pare innych rzeczy....To cudowne że ktoś ma kasę i może pomóc innym.

\"(...),ze dziwie sie ,ze ktos jest w stanie zaplacic za misia np. 2500 zl. Dla mnie to kosmiczna kwota za pluszaka ... \" ??... przecież to nie chodzi o pluszaka, tylko o CEL... omg, padam. 3 godziny shopingu to ponad moje sily... na szczęście jutro weekend..

pierwsza ! :D ogarnelam sie troche w weekend z prezentami zostaly mi tylko Babcie szt 2 ;) i karta kredytowa do splacenia :O jak po weekendzie ? :)

no weekend męczący. Piątek - imprezka półfirmowa do późna.Jednak nie byłam kierowcą wiec mogłam pić spore ilosci mleka...z malibu :P :D:D Sobota- sprzątanko, potem pół dnia łażenia po marketach w poszukiwaniu pomysłów na prezenty. No ale juz wiem że mama dostanie kołderkę wełnianą z poduszkami - cieplutkie i przecena z 250 na 170zł :D Przyjacielowi kupimy patelnie z takimi rowkami do grillowania (chciał taką) a teściunio do monitora dostanie jeszcze palelnie tefalke z czerwoną kropką. Po powrocie do domu upiekłam ciasto i ściągnęlam tipsy (4 godziny piłowania przed telewizorem ;) W niedziele Misiuś zrobił śniadanko do łózka i kupił mi wielką bombonierke :D:D:D Udany początek dnia z okresem...Potem spacer po miescie - okazało sie ze niektóre sklepy otwarte są - i kupiłam sobie super sweterek z dość sporym dekoltem w serek czekoladowy mięciutki, no i dwa golfiki z krótkim rękawkiem - jeden wersja biurowa - czarny w czerwone romby z przodu a drugi wersja imprezowa-brąz ze złotem. Po powrocie zrobiliśmy z Miśkiem garnek gołąbków (zgrany z nas duet kuchenny) a potem zrobiłam sobie sylwestrową wersję tipsów :D To by było na tyle.

Kawa piknie zdałaś relację z weekendu;) a mój weekend:piątek wieczór lukrowanie tysięcy pierników,caluśka sobota sprzątanie chaty,okien już nie zdążyłam(bo może nie chciałam:O ) wieczór mała wódka ze znajomymi,niedziela prawie nic-nie-robienie,tylko oglądałam jakie też piękne choinki z lasu przywieźli:) no i mamy tydzień do wigilii:)

Cześć i czołem! :-) Raport z weekendu: - sobota: rano na budowę, powrót z niej (z rodzicami, którzy przyjechali wizytować) wczesnym popołudniem, wieczorem z mamą na krótki spacer i jeszcze krótsze zakupy - niedziela: obowiązek wyznaniowy ;-) , poszukiwania nowego akumulatora, kupowanie prezentu dla szwagra, wypisywanie kartek świątecznych Koniec. :-)

no tak - ja w sobote wypełniałam kartki swiateczne.19 sztuk....Masakra. Przede mną całe zakupy i gotowanie, pieczenie itd. I obmyslenie planu jak podzielic czas świąteczny między moją mamą i Miśka tatą. No i jeszcze miec chwile dla siebie i przyjaciół....Tak naprawde nic mi sie nie chce. Jakbym była w swoim mieszkaniu (na swoim znaczy sie) to bym pewnie zrobiła cudowny wystrój świąteczny - dekoracje, bombki, stroiki, jemioły itp. A tak.... Lipa. Brak ochoty. Goździkowa wiesz jak Ci zazdroszczę domu...

a ja mam ubrana choinke juz :) prawie 3 h spedzilam na tym w sobote .... Oczywiscie jest sztuczna , ale przepiekna ... , taka troche \"oszroniona\" ;) Oczywiscie pol h szukalam bombek w piwnicy :P ;) , znalazly sie w pudelku po kompie . Jest czerwono -zlota , lampki mam czerwone , duze . Musze sie pochwalic ,ze cudownie sie zrobilo w salonie (salon mam bezowo-brazowy :) ) Teraz tylko czekam na prezenty :P ;)

Kawka, na razie zupełnie nie ma czego. :-) Jest stan surowy, a pozostałych jeszcze z kredytu pieniędzy nie starczy na całe wykończenie, bo budżet niedoszacowany. Więc nie ma czego dekorować i stroić - i nie wiadomo, kiedy będzie. :-) Ale w sobotę kupiłam pierwszy piec, taką roboczą metalową \"kozę\", którą podłączyliśmy do komina - i pierwszy dym poszedł. :-D Przynajmniej zacznie się trochę nagrzewać i wysuszać w środku, a pozostałego po pracach konstrukcyjnych drewna jest pod dostatkiem. Wyślę Wam jutro nowe zdjęcia.

Acha , raczej nie bede miala wspolnych Swiat z R . 200 km, to chyba jednak za duzo na jezdzenie w ta i spowrotem :/ Pewnie ostatni raz zobaczymy sie w sobote (dopytywal sie ostatnio ,czy juz kupilam dla niego prezent, bo dla mnie juz DAWNO ma ;) ) . Ale po Swietach mamy plan podjechac do moich rodzicow ;) .

Anioł, siostro, chyba wytrzymasz bez faceta te kilka dni! :-D Babo, wyluzuj, proszę. Ja z wiadomym osobnikiem zobaczę się pewnie dziś lub jutro, a potem to dopiero, jak wrócę po Świętach do domu, czyli gdzieś koło końca roku. No właśnie, robicie coś fajnego w Sylwestra? (Angel, tylko ani słowa o miłosnych uniesieniach pod choinką, kiedy to strzelać będą nie tylko korki od szampana... :-P ;-) )

wiesz Gozdzik , kilka dni wytrzymam ;) ... tylko ze niestety przez prace wiecej go nie ma jak jest . Dzis sie widzimy , jutro prawie caly dzien tez :D , bo biore sobie wolne (musze podokanczac zakupy itepe. ) a on o 16 leci se do Teheranu :O . Wraca w piatek ... a w sobote pewnie sie rozjedziemy kazde w swoja strone.... u nas Sylwester jeszcze nie dograny do konca.... sie zobaczy ;) . Ja w sumie jestem za tym ,zeby zostac w domu . A jak nie to , to moze wyjazd na kilka dni .... ? ps. Jutro nasza dwu-miesięcznica :D :P ;)

Goździku ja jestem pewna że ona wytrzymałaby bez niego nawet miesiąc, ale święta to taki szczególny czas który chce sie sie dzielić z kimś kogo kochamy... U nas na razie bez planów na Sylwestra. Powiedziałam Miśkowi ze w razie czego zwalimy sie mojemu pezyjacielowi na głowe bo bedzie siedział sam z dziewczyną..a on odpowiedział że najwyzje sie spakujemy i weźmiemy jakieś last minut i gdzieś polecimy.....Heh ta wizja mi sie podoba..tyle ze nie przepadam za az takim spontanem - bo pies....bo mama....

miesiac ? :( :O Nie wiem czy w lutym/marcu wlasnie nie wyjedzie na tak dlugo :O ... ale to do Niemiec, wiec nie jest tragicznie ...Najwyzej wsiade w samochod/samolot i pojade na ktorys weekend :P ;) ... No ale , narazie jest \"na miejscu\" . Bo te parodniowe wyjazdy jestem w stanie jeszcze jakos zniesc ....

O, ja wcale nie jestem tego taka pewna, czy wytrzymałaby... ;-) :-D Fajny pomysł z tym wyjazdem. Jeśli Wam się uda - zdecydowanie jedźcie. Angel, jeszcze się w domu nasiedzicie, nie ma obawy. :-P A czasem dobrze jest się sprawdzić na neutralnym gruncie... ;-)

Angel jest fajna w stanie zakochania:) sylwester organizuję imprezę u siebie,coś już chyba wcześniej było na ten temat