Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwanka

Amniopunkcja-czyli inwazyjne badania prenatalne

Polecane posty

Gość Jorgula gość
Marta bardzo mi przykro. To wszystko jest jakims strasznym koszmarem, Sil zycze. Mam nadzieje, ze masz wsparcie ze strony bliskich. Wyjde na egoistke zadajac pytania, ale po to jest forum, zeby pomoc sobie w walce z bezduszna medycyna. Moge zapytac jakie mialas przeslanki do robienia AMnio? Ja mam dosc wysokie ryzyko ZD, ale wlasnie zastanawam sie, ktore ryzyko jest wieksze i straszniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jorgula: 1. Skonsultuj wyniki badań z innym lekarzem, potwierdź, czy faktycznie jest wysokie ryzyko 2. Przemyśl sprawę, czy jeśli okaże się, że dziecko ma ZD czy ciążę usuniesz. Mnie lekarza proponował amniopunkcję po 2 badaniach prenatalnych, bo wyszły 2 nieprawidłowości, które wraz z moim wiekiem dały stosunkowe ryzyko. Ale wyjaśnił też, że przy moim ułożeniu łożyska jest duże ryzyko utraty ciąży. Sprawę przemyśleliśmy i zrezygnowaliśmy z tego badania. Dodatkowo przy kontroli echa serca płodu u innego lekarza dowiedzieliśmy się, że akurat te nieprawidłowości, które są u nas według "nowej szkoły" nie powinny być brane pod uwagę jako zwiększające ryzyko ZD, więc nie mamy się co obawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicca
Witajcie. Chciałabym podzielić się z wami swoimi przeżyciami dot. amniopunkcji i może przestrzec niektóre kobiety. Z racji wieku (38lat) zostałam skierowana na badania prenatalne. Lekarz stwierdził, że kości nosowej brak/ hypoplastyczna, pozostałe wyniki w normie. Wyszło mi ryzyko ZD 1:15. Skierowano mnie na badanie krwi, które zmniejszyło trochę ryzyko na 1:55. Skierowano mnie na amniopunkcję. Przy tak dużym ryzyku zdecydowałam się, bo chciałam wiedzieć, czy moje dziecko jest zdrowe, czy nie. Wszyscy mówili, że ryzyko powikłań przy amniopunkcji wynosi tylko do 1% i jest bardzo bezpieczne badanie. Poszłam. Przy wbijaniu i pobieraniu próbki trochę bolało i moim zdaniem badanie nie jest bezbolesne, jak wszyscy twierdzą. Dla tych, które obawiają się, że dziecku coś się stanie - lekarka cały czas trzyma podłączone usg i monitoruje czy igła zanadto nie zbliża się do dzidziusia. Po zabiegu jeszcze raz robi usg i pokazuje,że wszystko z dzieckiem ok. Po zabiegu byłam obolała, a jak wróciłam do domu to do końca dnia lezałam plackiem. Na następny dzień do południa też leżałam, potem wstałam na 3 godz. ugotować obiad, umyć naczynia. I teraz najgorsze - wieczorem zaczęły odpływać mi wody płodowe! Pojechaliśmy do szpitala, dostałam leki. Lekarze mówili, że trzeba czekać i obserować, czy się zasklepi i przestanie lecieć, oraz to, że jeśli wda się zakażenie, to będzie trzeba usunąć ciążę. Po tygodniu wody przestały odpływać. Po 2 tygodniach wyszłam ze szpitala - wzystko jest w porządku :-) Jestem teraz w 20 tygodniu, dziecko zdrowe, dobrze się rozwija. Wyniki amnipunkcji w porządku. Piszę o tym już na spokojnie, bo przeżyłam to moje :-( i chcę przestrzec niektóre kobiety, aby uważały na siebie (przypuszczam, ze gdybym także drugi dzień przeleżała, to wszystko byłoby w porządku). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj miałam wykonaną amniopunkcję. Powiem szczerze ,że badanie jest naprawdę nieprzyjemne. wykonano mi USG przed i po badaniu. Musiałam poleżeć godzinę po wszystkim.Na zajutrz nie umiałam wstać z łóżka o własnych siłach, mąż musiał mi pomagać. Brzuch mam opuchnięty i twardy. Jutro idę na kontrolne USG. Muszę czekać na wyniki cztery tygodnie.. Sabina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W środę mam wizytę u genetyka. Moje usg było prawidłowe, ale niestety biochemia źle. Czy genetyk zrobi od razu amniopunkcję czy wyznaczy termin? Jestem w 16 tyg ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no 16 tydz to juz trzeba robic ,3-4 tyg wynik,a terminacja do 24 tyg jakby co ,mialam w zeszłym roku amnio 37 lat , 1:60 było ryzyko z pappa ,usg były ok ,ale z racji wieku chciałam wiedzieć co i jak, w moim wypadku nie wchodziło w grę urodzenie chorego dziecka , najlepiej konsultować z kilkoma lekarzami ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniopunkcję miałam wykonaną w 2014 r w Poznaniu. Nic nie bolało ani w trakcie ani po. Musialam zostać w szpitalu po zabiegu jeden dzien- ryzyko skurczy. Ale normalnie funkcjonowałam. Wcześniej mjałam biopsję kosmówki w Rudzie Śląskiej. Tu podobnie. Nawet nie bo po zabiegu nie zostawałam na kontroli tylko wracałam do domu ( do Poznania) nic sie nie działo. Może zależy kto wykonuj***adanie? Może umiejscowienie płodu ma wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amniopunkcja

Piszę ponieważ też przechodziłam koszmar związany z amniopunkcją. Zaczęło się od bardzo złych wyników badań prenatalnych. Dzidziuś miał niedomykalność zastawki trójdzielnej (fala wsteczna ). Najgorzej wyszły badania z krwi ... te badania z krwi to jedna wielka bujda. Straszą wynikami do tego doszło jeszcze usg które też było złe tzn problem z tą zastawką. Ryzyko trisomi 21 wynosiło >1:4 pozostałe trisomie też były dość wysokie. Przeżyłam piekło w momencie gdy dostałam wyniki badań prenatalnych. Na wyniki czekałam równo 4 tyg dla mnie to była wieczność. Ryzyko zespołu downa było bardzo wysokie także miałam nikłe nadzieje na to że będzie dobrze. Czułam się dobrze,brzuszek rosnął zero komplikacji po amnio także sama nie mogłam uwierzyć w to że może być aż tak źle. Niestety wyniki mówily co innego. Mój przypadek był fatalny. Dziś odebrałam wynik i jest prawidłowy zdrowa dziewczynka!!!! Nie mogłam w to uwierzyć a jednak się udało. Także moje drogie Panie naprawdę nie ma co się aż tak bardzo sugerować wynikami ponieważ to są tylko statystyki które często się mylą. A ten test pappa to w ogóle szkoda gadać..... zazwyczaj wychodzi zły a jednak dziecko jest zdrowe. Idąc na badania prenatalne nie miałam jeszcze widocznego brzuszka przez co bmi też miałam niskie i ciężko się wykonywało badanie. Uważam,że dzidzia nie była jeszcze na tyle rozwinięta i dlatego to usg wyszło nieprawidłowo. Trzymam kciuki za wszystkie kobiety które czekają za wynikami !!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×