Po pracy- komputer---w samotności

mam dosyc samotności, po pracy robie zakupy, wracam do domu, obiad potem cos posprzatam i siadam przed kompem:( straszne.... i tak jest codziennie....czasem gdzies wyjde z kolezanka ale ona ma chłopaka i woli jego od wolnej kolezanki która stanowi zagrozenie.......niech juz bedzie pazdziernik to sie zaczną zajęcia na uczelni to weekendy bede miała przynajmniej zajęte....

skad ja to znam ... chyba zaczne brac niepłatne (!!!) nadgodziny i będę wracal do domu poxnym wieczorem , to nie będę tak o tym myslał ...

walczę z mężem o dostę do kompa. :)

no wlaśnie ciesz się ze się o kompa nie musisz bić :P

Nie narzekaj. Kiedyś jeszcze miło będziesz wspominała te chwile samotności, błogiego lenistwa. Na wszystko w życiu jest czas. Badź cierpliwa ale i korzystaj z okazji. Pozdrawiam.

faceta, to już nie bedzie takiego luzu :(