POMOCY ! - WŁOSY JAK SIANO I NIC NIE POMAGA !

Mecze sie z moimi wlosami od roku, wtedy juz po zabiegach fryzjerskich (wczesniejsza trwalą, lekkim rozjasnianiem, uzywaniem zabojczej farby palette - dostalam od niej lysinia plackowatego) mialam zniszczone wlosy, ale nie bylo tego bardzo widac. w porownoaniu do tego co mam teraz to mialam cudowne wlosy! Ale cos mi wstrzelilo do glowy i chcialam przefarbowac sie na blon. Stopniowo, zeby dojsc do jasnego blondu (pasemka na calej glowie). poszlam do fryzjera. Zabieg rozjasniania wykonal i zalecil cieniowanie, gdyz wtedy moje wlosy mialy rzekomo wygladac na grubsze i bardziej puszyste... Od tamtej pory mam tak potwornie zniszczone wlosy, ze dobrze wygladaja tylko wtedy, gdy sa mokre, a jak wyschna to tak, jak bym weszla pod kosiarke! Za kazdym razem gdy spojze w lustro mam ochote powiesic tamtego fryzjera za jaja! (tylko, ze to byla kobieta..) Pomozcie, moze znacie jakies dobre odzywki, moga byc drogie, tylko zeby dzialaly! Albo moze polecicie dobry salon fryzjerski w Warszawie, gdzie dobrze odzywia wlosy.

jestem z Warszawy wiec nie jestem ci w stanie pomóc w przypadku salonu, moim zdaniem powinnaś iśc do dobrego fryzjera, zeby nałozył ci dobrą i ciemna farbę, przeprowadził zabieg odzywiajacy włosy w jesli chodzi o pielegnacje w domu to polecam kupić jedwab w płynie

Mnie kiedyś fryzjerka spaliła włosy trwałą :-(. W salonie \"Gabriel\" zastosowali mi kurację odżywiającą (ale wraz z cięciem, którego nie dało się uniknąć, modelowaniem, siedzeniem pół godziny pod ciepłym kapturem z diodami na głowie wyszło około 150zł), która pomogła mi już po pierwszym razie. Zrobiłam jeszcze drugi taki zabieg 3 tygodnie później i moje włosy wyglądają teraz jak u kilkulatka - zdrowe, błyszczące i piękne! Już mi odrosły, ale zabieg powtarzam co pół roku, zeby juz więcej nie mieć siana na głowie. Do pielęgnacji używam szamponu i odżywki Echos Line (kupuję w salonie w Gdańsku, ale podobno można dostać na Allegro). Na pewno czeka Cię droga wizyta w dobrym salonie fryzjerskim. Koniecznie zainwestuj te pieniadze w taką wizytę! Nie dość, ze uratują włosy to i Tobie hymor wróci! A tamten fryzjer, co spitolił Ci włosy - niech odda kasę za źle wykonaną usługę (koniecznie idź do niej, zanim cos zrobisz z włosami). A jak nie będzie chciała, to zawsze mozesz jej zagrozić zgłoszeniem tego w Zrzeszeniu Fryzjerów (na pewno do jakiegoś należy) i oddaniem sprawy do Sądu Konsumenckiego. A jesli to była tylko pracownica - to wal prosto do właściciela.