Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka***

Jak zwalczyć uciążliwe wypryski na pośladkach?? Może ktoś też ma ten problem

Polecane posty

Gość Anka***

Jak w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... na wszystkie krostki bardzo pomaga roztwor wody destylowanej i zwyklej aspiryny, ktory mozesz sama zrobic w domu. Przecierasz wacikiem skore z krostkami, swietny efekt tonizujacy a przy tym zawiera duzo kwasu askorbinowego ktory zwalczy krostki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha... jesli juz zrobisz to w malej ilosci zebys zdazyla zuzyc i trzymaj w lodowce bo kwas askorbinowy szybko sie neutralizuje i traci wlasciwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venna
Ddominika, aspiryna to kwas acetylosalicylowy, askorbinowy to witamina C :-) Ciekawy pomysl, zeby zwalczac wypryski aspiryna - w sumie aspiryna dziala przeciwzapalnie, wiec to nawet moze dzialac... Ale jesli to sa takie drobne, czerwone, zrogowaciale krosteczki, to ja bym polecala smarowanie lagodnym kremem nawilzajacym, typu niebieski Nivea, albo oliwka dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka zaufaj mi ze
po tygodniu zniknal jesli bedZiesz peelingowac i scierac skore rekawica GWARANCJA 100% SAMA MIAŁAM TAKI PROBLEM PRZEZ 2O LAT ALE JUZ OD ROKU NIE MAM :d:d: SPRÓBUJ A NIE POZALUJESZ :d:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka***
mam taka szorstką myjkę z sizalu, w środku jest gąbka, a sizalem obciągnięta, bardzo drapiąca, będę tym codziennie robić. Mam już serdecznie dość, bardzo o siebie dbam, regularnie, ale z takimi krostami aż wstyd się pokazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka***
w okolicach bikini, pomiadzy pośladkami, jak golę maszynką, a nie zawsze mam czas na krem, to masakra, tak wychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessika
przede wszystkim myj pupe mydlem Protex lub siatkowym i przemywaj spirytusem salicylowym ..mi pomoglo wszystko zniknelo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lustereczko
a ja swoją pupę opaliłam:) Teraz codziennie ja nawilżam i krostki się jeszcze nie pojawiły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmt
sudocrem jest bardzo dobry na te krosty. ma tylko jedna wade. okropnie wysusza wiec trzeba go nakaladac prosto na krosty. potem przydalby sie jakis krem nawilzajacy ale niestety te mnie podrazniaja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj glos w sprawie
po pierwsze ZAPOBIEGAC!!!!! ja tez mialam to swinstwo, ale odkad dbam o siebie bardziej mie pojawia sie nic nie chodze na boso, nie siadam na zimnych powierzchnaich nigdy, zima koniecznie nosze rajstopy, spie w pizamie, nie nosze nagminnie stringow, jkutrki zimowe zawsze przykrywaja mi posladki! stoduje sie tylko tego i juz od dluzszego czasu nie mam problemow z wypryskami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazac na zimno
to prawda ! pomaga ale czasem ciezko uniknac tego jak np czeka sie godzine na przystanku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieplo ubrana
to chyba nie to,tez z tym walcze ciagle wysypy nowych....myslalam ,ze od zimna,dbam o czysta bializne o to zeby nie marznac,probowalam roznych masci i nic.........mial ktos kiedys podobnie,wyleczyl czyms??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenna g
peeling co 2-3 dni,mydełko protex,przemyc tonikiem i talk(albo zasypka dla niemowlat na bazie talku).no i podziekowac stringom za wspólprace;)mi pomogło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajaaaaaa
ja tez mam juz kupe lat myslalam ze zniknie probowalam wszystkiego i nic nie wiem od czego to jak sie tego pozbyc raz jest lepiej raz gorzej ale zawsze jest:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie siedziec na schodach
murkach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ważne : tkanina z jakiej jest bielizna.Bardzo ważne. Poza tym mi pomaga Acnosan. Banalne , ale skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z wami
Szkoda,że połączył nas tak okropny temat,ale cóż? ;) Ja mam ten sam problem i jest to dla mnie DUŻY problem- jak widzę te ładniutkie pupy w reklamach to mnie szlag trafia,bo mam te krosty,których chyba nigdy się nie pozbędę... Próbowałam drogie panie zasypek i kremów dla dzieci,spirytusu salicylowego,pilingów,noszę odpowiednią bieliznę,unikam właśnie siadania na zimnych murkach,ławkach itp, i co? i nic-dalej wracają,a już zwłaszcza po goleniu! RATUNKU! Nie mam na to sposobu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu
ja pokonałam ten problem na trwałe już jakies 3 lata temu:) mi pomoglo mydło siarkowe:) przez okres roku mylam posladki 2 razy dziennie tym mydelkiem.teraz robie to raz na tydzien. Problem znikl:) owszem czasem mi jakis jeden wypryski sie pojawi ale to czesto po oatrciu np jak jezdze rowerem w jeansach:) a ogolnie problemu juz nie ma. poleacam wszystki mydelko siarkowe:) 5 zl a czyni cuda:) kiedys myslalam ze nie da sie tego wyleczyc a tu prosze:) naprawde polecam. teraz bez obawy zakladam stringi i spodniczke nie musze sie martwic ze jak wiatr zawieje to zrobia wszyscy bleee na widok moich posladek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefamilionpiecset
jezeli krostki wystepuja po goleniu, polecam balsam po goleniu dla mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marokanka
marokanska glinka ghassoul i rekawica hemmam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to możne być reakcja na gluten, przetestowane będziecie sie smarować rożnością bo konowaly lecza tylko skutek a przyczyna moze byc zupelnie daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość był ale się zmyło
Też miała ten problem. Bardzo mnie to dołowało i myślałam, że nie dam sobie z tym rady nigdy. Ale zaczęłam stosować spirytus salicylowy. Codziennie dwa razy, po dokładnym oczyszczeniu. Pomogło!!! Teraz mam super pupę :D I nadal stosuje profilaktycznie. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybczasta
po mojemu :) jeżeli chodzi o krostki na tyłku... to mam ten sam problem ;/ gdzieś wyczytałam o posmarowaniu ich cytryną :) no i oczywiście konieczna jest codzienna higiena i czysta bielizna bo bez tego ani rusz :D natomiast co do krostek po goleniu to też miałam problem gdyż mam wrażliwą skórę... ale od jakiegoś czasu do golenia stosuje żel z NIVEA przeciw podrażnieniom i tutaj uwaga moje drogie koleżanki!!! MĘSKI... może nie ma tak ładnego zapachu ale jest 1o0% lepszy bo bardziej łagodzi...z tym ze najpierw myje okolice bikini gąbką zeby pobudzić skórę potem nakładam żel i się gole!...ważne żeby maszynka nie była ani za ostra ani za tępa bo podrażni jeszcze bardziej...i w tym celu też używam męskiej maszynki...a po goleniu nakładam maść ochroną z witaminą A.. duża ilość wklepuje i nie rozsmarowuje do konca...najlepiej nie ubierac póżniej bielinzy lecz luźne np spodenki aby masc sie mogła wchłonąć a nie wytrzeć o materiał :D mam nadzieje że chociaż jednej z was pomogłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda kafeterianka *.*.*.*
och też mam ten problem Grrr wstyd wyjść w bikini lub sie przebierać na wf. miałam już dość i byłam u lekarza i wypisał mi receptę na DETREOMECYNE i TRIDERM. Detreomecyna od razu mi pomogla naprawdę polecam 5g kosztuje około 12 zł ale naprawde sie opłaca, a TRIDERM też pomaga ale słabszy jest i 15 g kosztuje około 25zl;) mam nadzieję ze pomogłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćanonim
W skrócie swoje porady wypiszę w punktach, a dla ciekawych szczegóły rozpiszę poniżej :) 1) Mimo wszystko najpierw ZGŁOSIĆ SIĘ DO DERMATOLOGA - może Wasz coś poradzi. 2) Warto ZGŁOSIĆ SIĘ DO ALERGOLOGA - wypryski na pośladkach często są wynikiem alergii pokarmowych, wystarczy zmienić dietę i problem znika. 3) Jeśli środki przepisane przez lekarzy nie pomagają lub są zbyt drogie - najlepszym sposobem MYDŁO SIARKOWE stosowane na miejsca z krostami- może wysuszać skórę, warto ją częściej nawilżać. 4) Raz na jakiś czas można zrobić PEELING- LECZ NA CIAŁO BEZ KROST/RAN - moim zdaniem należy je najpierw wyleczyć. Męczyłam się z tym problemem wiele lat choć mam dopiero 22 lata. Chodziłam od lekarza do lekarza i nie posiadając wiedzy na ten temat nikt nie potrafił mi pomóc. Lekarz rodzinny zwykł rozkładać bezradnie ręce i mówić "tak po prostu ma być", "kiedyś przejdzie", "nic się na to nie poradzi", "to nie koniec świata" itp., a w gruncie rzeczy takim małym końcem świata można by to nazwać. Kiedy chodziłam z problemem wyprysków na pośladkach (ale i na plecach, czasem dekolcie oraz pojedynczych wyprysków na twarzy) za każdym razem przepisywano mi drogie specyfiki, które dawały mniej lub bardziej zadowalające efekty, jednak każdy z nich nawet po długotrwałym stosowaniu - zaraz po odstawieniu przestawał działać i problem powracał. Męczyłam się tak kilka lat, aż strzałem w dziesiątkę okazała się WIZYTA U ALERGOLOGA. Okazało się, że WYPRYSKI NA POŚLADKACH BARDZO CZĘSTO SĄ WYNIKIEM ALERGII POKARMOWEJ. Zrobiono mi testy, dowiedziałam się jakie pokarmy muszę ze swojej diety wyeliminować i pierwsze efekty widać było w przeciągu kilkunastu dni. Nowe wypryski przestały się pojawiać/ ewentualnie pojawiało się ich o wiele mniej i mniejszych, a te już występujące z czasem zanikały. Przede wszystkim NIE MOŻNA ROZDRAPYWAĆ KROST, ANI STRUPÓW, przy odpowiednich zabiegach one znikną, naprawdę :) Pani alergolog przepisała mi multum kolejnych i jeszcze droższych specyfików, które wykupiłam i rzeczywiście było lepiej, ale były w ch*j drogie i jak zwykle, po przerwaniu stosowania problem powrócił- co prawda o wiele słabszy, lecz był to pewnie skutek zmiany diety. Dlatego też zaczęłam szukać pomocy na własną rękę w Internecie. Naczytałam się mnóstwo różnorakich szczerych bądź *opłaconych - rzekomych zadowolonych użytkowników leku, w rzeczywistości będących opłaconymi "zachwalaczami" porad, lecz pomiędzy nimi udało mi się trafić na ŁATWY, TANI I SKUTECZNY SPOSÓB - MYDŁO SIARKOWE. Działa znakomicie i kosztuje w aptece ok 10zł - o wiele mniej niż przepisywane leki przez dermatologów i alergologów. Ponadto przy dłuższym i systematycznym stosowaniu mam wrażenie, że problem się ode mnie oddalił. Raz na jakiś czas mam pojedyncze problemy z wypryskami na pośladkach, plecach czy twarzy - za każdym razem stosuję wtedy mydło siarkowe i problem znika. Co do peelingów to nie jestem przekonana czy na już poranione/pokryte krostami ciało dobrze jest stosować zdzieranie naskórka. Jeśli ciało już się trochę wyleczy to z pewnością jest to dobry pomysł, ale sądzę, że najpierw należałoby pozbyć się ran/krost. Osobiście RAZ NA JAKIŚ CZAS stosuję suchy PEELING z soli z Morza Martwego, co daj***ardzo fajny efekt gładkich pośladków - ale tak jak wspomniałam robię to raz na tydzień lub dwa/ czasem rzadziej i tylko kiedy moje pośladki nie są poranione. Czasem pomaga też solarium, ale z tym ostrożnie, bo mogą zostać plamy na skórze, lepiej robić to w okresie wyleczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwas migdałowy. Działa w 100%. Dostępny na Mazidłach lub w innym takim internetowym sklepie. Jak to robię? Nabieram trochę proszku drugim końcem łyżeczki (czasem daję dwie takie porcje), wrzucam do filiżanki i zalewam ok. 25 ml gorącej wody. Mieszam do rozpuszczenia. Gdy ostygnie wylewam trochę na dłoń i smaruję problematyczne miejsca. Nic prostszego. Wpierw przez 3 dni codziennie a potem wg potrzeb (ja robię raz na tydzień/dwa). Tydzień i po krostkach nie ma śladu. Od 2 mies. mam spokój. Kwas trochę wysusza więc polecam codziennie balsam (jeśli ktoś tego nie robi) i raz na czas peeling kawowy. Pupcia jak u niemowlaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytania, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Jeśli dolegliwości ma małe dziecko, oznacza to że rodzic powinien popracować nad sobą. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×