Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po przeczytaniu forum

Trzy pytania na poważnie!!!

Polecane posty

Gość po przeczytaniu forum

- dlaczego tak boicie się życia bez partnera tzw. samotności? - dlaczego mając partnera wymagacie aby był tylko Wasz i zawsze wasz? - dlaczego kiedy on/ona odchodzi - skończyło się życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje 3 odpowiedzi
- nie boje sie zycia w samotnosci, jesli samotnosc uwazasz za brak partnera/partnerki. jesli chodzi o calkowity brak kontaktu z ludzmi, to owszem, obawialabym sie czegos takiego, ale to chyba kazdy potrzebuje ludzi przy sobie - w moim zwiazku akurat jest na odwrot- to jemu bardziej zalezy na tym bym byla tylko przy nim z nim jego i tlyko jego, choc ja czasem potrzebuje innych lub samotnosci i odpoczynku:P - zycie sie konczy dlatego ,z eo drastyczna zmiana przy najmneij jesli zwiazek byl dlugi- przyzwyczajen nie tak latwo sie pozbyc no i uczucia sie tez niepredko zmieniaja- dziwisz sie zatem? z reszta- kazdy sie potem podnosi, "odradza" i zyje czasem lepiej, tylko to "konczace sie zycie" jest etapem zamykania pewnego etapu, zmiany tych przyzwyczajen itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po przeczytaniu forum
Niech mi ktoś jeszcze odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze określone
mogę odpowiedzieć jedynie na pierwsze pytanie a na inne nie gdyż: "nigdy nie miałem... nie mam przyjaciół bo nie umiem nawiązywać przyjaźni nie wiele rzeczy mnie interesuje a te które mnie interesują nie są w moim zasięgu ciągnięcie życie na zasdzie że tak trzeba i jeszcze mnie coś spotka...nie jest dla mnie żadnym argumentem spełnianie się zawodowe i takie tam...też mam w poważaniu bo się wcale nie spełniam chwilowo nie pracuję...mam nadzieję że chwilowo...ale jak będę zap. to po co i dlaczego...więc kicha należę do ludzi którzy muszą mieć zewnętrzną motywację...bo wewnętrzną to mam autodestrukcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po przeczytaniu forum
Dzieki Wam, może ktoś jeszcze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Przeraza mnie samotnosc..wracanie do domu w ktorym nikt nie czeka..Cos strasznego.Nie ma sie z kim cieszyc, smucic, martwic, nie ma z kim marzyc, nie ma kto pomoc, nie ma komu pomagac, nie ma z kim przebywac, rozmawiac i milczec. Nie ma nawet z kim sie nudzic..Owszem, jest rodzina, sa przyjaciele, znajomi, ale to nie to samo.. 2. Jak sie kogos kocha to normalne chce sie go miec tylko dla siebie :) Ale to nie znaczy ze tego wymagam..nie jestem w stanie nikogo zmusic zeby byl na zawsze tylko moj..Owszem, chcialabym, ale to nie jest calkowicie ode mnie zalezne..Moge sie tlyko starac zeby ten ktos chcial zawsze ze na byc :) 3. Gdy on/ona odchodzi to wydaje sie ze zycie sie konczy..bo nagle zycie sie zmienia o 180 stopni,bo sie jest przyzwyczajonym do tego czlowieka, bo sie go nadal bardzo kocha, a jak sie kocha to chce tego kogos miec zawsze blisko, chce sie mu pomagac, zawsze go wspierac i uczestniczyc w jego zyciu..Bo traci sie poczucie bezpieczenstwa,ukochany czlowiek cie odrzuca, jestes sam i zdany na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PunktWidzenia
- kocham samotność! lubie być sam na sam z moimi myślami, pobyć trochę ze sobą -niestety rzadko jest mi to dane - jak zasógerowałam mojemu partnerowi w luźnej rozmowie, że wybaczyłabym mu niezobowiązujący numerek na boku (tego samego oczekiwałabym od niego) to usłyszałam, że coś podobnego jest nie do przyjęcia -bo to coś strasznego obudzić się w środku nocy i nie znaleść JEGO ,a łożko jest wtedy dużo za duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- dlaczego tak boicie się życia bez partnera tzw. samotności? nie boję się samotności, wręcz przeciwnie, lubię ją i robię wyjątek dla tego innego, że zgadzam się dzielić z nim życie. Jakby go nie było, byłoby mi dobrze samej, mam to wypróbowane. - dlaczego mając partnera wymagacie aby był tylko Wasz i zawsze wasz? jak partner, to wtedy gdy on chce na serio partnerować, towarzyszyć, być lojalnym, jest to możliwe gdy jest tylko mój a ja jego, inny to po prostu oszust i po cholerę miałby ze mną być, czyli jesli ma inne nastawienie, to niech spada - dlaczego kiedy on/ona odchodzi - skończyło się życie? nieeeee.... to tylko chwilowe wrażenia w końcu wiele tu zdradzonych i pozostawionych a jakoś piszą, czyli żyją po prostu trzeba pogodzić się ze swoją pomyłką, z tym że źle się kogoś oceniło a nie był wart zaufania i iść dalej, ot, nigdy nie wiadomo co jest za zakrętem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz do pierwszegopytania
Jakbys mial ponad 20 lat i nigdy nie mial partnera/partnerki, to bys nie zadawal/a takich pytan ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- dlaczego tak boicie się życia bez partnera tzw. samotności? nie boje sie. Cale zycie bylam sama, przyzwyczailam sie i dobrze mi z tym :) Nie jestem zatwardziala samotniczka ale wole byc sama niz trafic na niewlasciwiego mezczyzne. - dlaczego mając partnera wymagacie aby był tylko Wasz i zawsze wasz? Jakbym miala partnera to chyba oczywiste, ze chcialabym alby byl tylko moj... \"Gdy sie kogos prawdziwie kocha wiernosc nie jest zadna cnota\" - dlaczego kiedy on/ona odchodzi - skończyło się życie? Jeszcze sie tak nie zdarzylo. Ale to napewno nie bylby koniec zycia. Mam gorsze problemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) nie boję sie życia bez partnera. boję sie życia bez przyjaciół. 2) nie wymagam od niego, żeby był tylko mój. wymagam, żeby mnie nie zdradzał. ot co 3) a kto powiedział, że skończyło sie życie? czasem wydaje sie przez chwile, że nastapił koniec świata - u mnie tak sie zdarza w przypadku, gdy ktoś (facet np) mnie oszuka. pytania sa tendencyjne, zadane przez jakiegos faceta, który chce sobie poprawić samopoczucie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×