a ze mnie się leje.....

witajcie dziś już lepiej? odnoszę takie wrażenie......czuje ból w podbrzuszu,krwawienie troche słabsze i samopoczucie też.. Mam pytanie.Czy noca macie tak smo obfite krwawienia,jak w ciągu dnia?Ja mam.Wydaje się,że nie powinny takie być.W końcu nie ruszamy sie tak mocno...a jednak budzę się zalana...:-(

tez tak miałam ale odkąd biore ziołowe przeciwkrwotoczne tabletki juz mni etak nie zalewa w nocy. spróbuj tabletek z apteki -popytaj a ci ulzy

żelazo podczas okresu to podstawa

a znacie może sposób na poprawę apetytu?bo w trakcie okresu moge nie jeść wcale,mdli mnie na sam widok jedzenia i to pewnie jeszcze pogarsza cała sprawę,bo nie dostarczam orgznizmowi witamin,a przeciez bardzo ich w tym czasie potrzebuje...

Kochane spróbujcie pić napary z Jasnoty białej. Preparaty na bazie kwiatów jasnoty białej wykazują działanie przeciwzapalne, regenerują uszkodzony nabłonek, uszczelniają ściany naczyń krwionośnych. Właściwości te pozwalają na wykorzystanie ich w stanach zapalnych układu oddechowego (do nieżytu gardła do zapalenia oskrzeli), układu pokarmowego, dróg rodnych (przy nadmiernym miesiączkowaniu oraz w upławach, zapaleniu pochwy i szyjki macicy).

Także krwawnik ma działanie przeciwkrwotoczne, stosuje się go do regulowania zbyt obfitych krwawień menstruacyjnych. Dzięki wspomnianemu działaniu rozkurczowemu, pomaga również niwelować bóle towarzyszące menstruacji. Hamuje krwawienia zlokalizowane w innych miejscach – przeciwdziała krwawieniom z błony śluzowej przewodu pokarmowego, jest pomocny w hamowaniu krwawień z żylaków o***tu. Roślina ta może być również wykorzystywana w sposób zewnętrzny, ponieważ charakteryzuje się właściwościami bakteriostatycznymi oraz przeciwzapalnymi.

Moje problemy z coraz bardziej obfitym okresem pojawiły się po kolejnych ciążach, no i wraz z wiekiem nasilały się... byłam u 5 !! doświadczonych lekarzy ginekologów... i niestety nic, totalna ignorancja, żadnego skierowania na badania, żadnego skierowania np. do poradni hematologicznej. Jedynie propozycja usunięcia macicy... ale na jakiej podstawie??? skoro nie mam problemów z tarczycą, mięśniaków, nie mam polipów, nie mam przerośniętej błony macicy, wykluczono to badaniem w szpitalu, nie mam żylaków itp itd. Nie zgodziłam się oczywiście na zabieg usunięcia macicy, mimo, że dzieci więcej nie zamierzam mieć, bo uważam, że operacja to ostateczność. Uważam, że lekarze lekceważą tę bardzo uciążliwą dla organizmu kobiety dolegliwość, ponieważ zbyt duża utrata krwi powoduje szereg zaburzeń w tym całkowite osłabienie organizmu, spadek odporności, bóle głowy bardzo dotkliwe, bóle oczu, wrażliwość na światło, bezsenność i lęki. Kobiety powinny wymagać od lekarzy aby ci przestali wreszcie lekceważyć obfite miesiączki i przede wszystkim wymagać fachowego leczenia popartego wszelkimi możliwymi badaniami, a nie standardem jest usuwanie macicy jak niepotrzebnego organu. Zdecydowałam się szukać pomocy w poradni hematologicznej bo ginekolodzy mnie lekceważą. Mogę jedynie podpowiedzieć jak ja się ratuję, niestety w II i III dzień muszę leżeć, bo nawet chodzenie wzmaga krwawienie. Biorę Cyklonaminę, ale trzeba pamiętać, że działa ona dopiero po 6-8h od momentu jej przyjęcia, biorę wspomagająco Neurotynox, witaminy z grupy B, które są lekiem, bo suplementy to wiadomo jakie są płacisz a efekty żadne. W tym czasie mam wzmożony apetyt na surówkę z marchewki ze śmietaną wiejską aż 30%, i lekkie zupy, mam wstręt do kawy, herbaty, cias, ciastek, czekolady, wszystkiego co słodkie i nawet mięsa , a już wędlin to w ogóle, pieczywa też, niestety ja tak mam więc gadanie o jakiejś wątróbce jest bez sensu. Napisałam o tym bo może komuś przyda się moja wiedza i moje spostrzeżenia dotyczące moich problemów i dolegliwości. Wiem jedno lekarze lekceważą kobiety.