Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za syf

Moja matka wychowała buca!!!!

Polecane posty

Gość co za syf

brat zachowuje się jakby mu się wszystko nalezało,baby maja koło niego robić,sprzątać a on siedzi tylko przed kompem przeciez to jest chore.Wyrósł skurwysyn a nie człowiek mam nadzieję ze pozna jakąs babke kktóta nim tak wstrzasnie ze od razu postawi go do pionu! a matka się jeszcze dziowi że krzyczę a nie sprzatam i usługuje jak ona przez całę życie! ku*** ale zła jestem ze w takich czasach się jeszzce coś takiego uchowało,potrafi wejxdź do domu w brudnych butach zostawić taki syf i wyjśc do tego leje na deskę i to tak zostaiw akur**mać zabije chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to normalne
ja też tak zostałem wychowany i nie widzę w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
ale i tak lubie podgladac mojego brata przed dziurke od klucza jak sobie tasuje dżordża, to takie orgazmiczne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agattta
ja mam podobnie i jak sie an to patrzę albo słucham tego przymilania to mi isę niedobrze robi i najgorsze jest to ,ze on jej bajki cały czas opowiada a ona mu wierzy i kase daje brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie :) Pomyśl sobie tylko, jakie sobie tym samym braciszek szykuje zycie:)Powinno ci ulzyć. Mamy troche szkoda, no ale jak sama na to pozwala to juz jej problem. A ty myśl, jak tu sie z domu wyrwać żeby nie oszaleć. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i pomyśleć że rodzeństwo
powinno sie kochać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i pomyśleć że rodzeństwo
kochac oczywiscie od tyłu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pomysleć
ze nie powinno sie jednego z rodzeństwa faworyzować kosztem drugiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest
że zawsze KAŻDE z rodzeństwa czuje sie gorzej traktowane od brata czy siostry, a uwierzcie, że tak nie jest, w normalnej rodzinie rodzice zawsze kochaja swoje dzieci jednakowo :) Jak ochłoniesz, to zastanów się czy mam rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest
nieraz tak bywa ze tatus kocha bardziej coreczke..glownie po polnocy :) nie dziwota potem ze syn jest bucem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pomysleć
Ja jestem jedynaczką, ale mam kuzynkę, która ma dwoje dzieci. Dziewczynka ma 7 lat, chłopiec 3. Ponieważ w rodzinie w moim (i kuzynki) pokoleniu same dziewczynki, od 50 lat pierwszy chłopak, mały jest rozpieszczany faworyzowany, tak przez rodziców jak i przez dziadków. Kopnął panią w supermarkecie - opowiada się o tym z zachwytem, niby się karci, ale tonem, który wyraża zupełnie co innego itp., itd. Oczywiście, oboje dzieci jest kochanych, przez cała rodzinę, zapewne nasilenie uczuć jest takie samo, ale sposób ich wyrażania - drastycznie inny i zdecydowanie na korzyść chłopca. Pamiętam jak Asia była mała, w tym wieku, co teraz Maciek, rodzina miała do niej zupełnie inny stosunek. Teraz wręcz Asia poszła w kąt, bo Maciś kichną, gwizdną, zrobił dziurę w dywanie albo coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pomysleć
gwizdnął, żeby mi ktoś nie zarzucił analfabetyzmu :) U moich koleżnek, które miały braci, sytucja podobna - córka ma obowiązki w domu, syn niekoniecznie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Cholera, mam w domu to samo! Mamusia zakochana w synku, hoduje lesera, wszystko co on zrobi jest cudowne ;( On pierdnie, a matka powie, ze genialnie pachnie. Osłabia mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
wyzej się to ktos podszył ale to tu normlane i przyznaję ze u mnie był/jest podział jestem"cóeczką tatusia"ale mój ojciec to tak bardziej w żartach wszystko bierze bo pracuję za granicą i i tak 300dni w roku go nie ma to jak ma mnie faworyzować?! a u matki to skrajne jest po prostu ,ona jest kompletnie ślepa,wychowała zwykłego buca i łobuza nigdy nie widzi ze coś zrobił nie tak.TO NIE JEST W TAKIM RAZIE NORMALNA RODZINA!!! w normalnej nie powinno się inaczej traktować dzieci! moja matka na kazdym kroku daje mi do zrozumienia że jestem gorsza,to nic ze brata wywalili ze szkoły,to moja wina b chciaz byłam w innym miescie gdzie stusiuję to ja go nie dopilnowałam!!!a nienawidzi mnie za to...nie wiem za co ,walczy ze mna o ojca takie mam wrażenie on też to zauwazył kiedyś to chyba mi sie nie wydaje już mniejsza o to wszystko mi jedno i tak w czasie studiów tu nie mieszkam ale zeby chociaz w domu po sobier sprzatał i miał jakies obowiązki to moze nauczyłby się szacunku do innych i do pracy innych!jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Mogłabym napisac słowo w słowo to co Ty, wiem jak się czujesz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
ale ja nie mogę tego znieść jak byłam małą to płakałam nonstop z tego pwoodu ale teraz przecież nie bede robic cyrków jak dziecko ,dokładnie to pamiętam,ale tak nie powinno byc chyba? w zyciu nie pozwoliłabym zeby zycie mojej rodziny tak wygladało.Chyba stąd mój wstręt do małych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
I znowu mam wrażenie, ze to ja piszę... Wiesz, ta sytuacja domowa miała na mnie tak ogromny wpływ, na myslenie o sobie samej, że musiałam jako dorosła kobieta chodzic na psychoterapię, zeby uwierzyc, że jestem cos warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Czasami miałam wrażenie, że moja mama jest zakochana w moim bracie, a mi zostawiła ojca. U mnie tez pokutuje stereotyp 'córeczki tatusia", podsycany własnie przez nią, żeby stworzyc opozycje do niej i jej synka. Tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Z tym sie nie da nic zrobic, po prostu nie mysl o tym, zyj swoim życiem, uniezaleznij sie jak najbardziej od domu rodziców i stwórz sobie swój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
dokładnie:( własnie TO ,mam nadzieję że terapia nie będzie mi potrzebna ale kto wie:( teraz już chodzi mi tylko o głupie sprzatanie albo raczej szanowanie pracy innncyh,bo to co on wyprawi juz mnie nie obchodzi. Szczerze mówiąc to o mojego tataę tez specjalnie nie dba,sam jej to kiedyś powiedział w drobnej kłótni ze chce tylko od niego kasę a poza tym sie nie liczy:( przypadkiem to słyszałam i mi sie strasznie go żał ztrobiło bo nawet go nie spyta jak jest czy się dobrze czuje,obiady gotuje jak ma ochotę bo bratu może kanapeczki zrobić sobie też,a tata sobie sam cos tam podjada ziemnego:( nie moge na to patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
chciałabym sie uniezależnić ale na razie jestem zalezna i to bardzo choćby przez swoje studia,chodzi mi tu o finanse tata opłaca studia,moje zycie na studiach za co jestem mu bardzo wdzięczną i to jeszcze pewnie potrwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Nie wiem, czy u ciebie tez tak jest, że są dwa obozy - ty i ojciec, brat i mama? Tylko, ze ten podział jest sztuczny, stworzony przez matkę w jakims chorym celu :( W jej oczach mój brat jest cudowny, a ojciec (i ja, jego "córeczka") beznadziejny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajunia
współczuje, ja byłam z takim facetem - matka wszystko za niego robiła, głodny wolał chodzić, a sam nic sobie do jedzenia nie zrobił. niczego nie szanował, w jego rękach wszystko się rozpadało, rzeczy nie miały dla niego wartości, bo wszystko wcześniej dostawał od rodziców, więc nie nauczył się szanować. do tego uważał się za pępek świata, na twarzy miał wypisaną dumę z siebie, a ja powinnam była się cieszyć, ze on zechciał ze mna być i u mnie syfić (zaznaczać swój obszar). pogoniłam go i bardzo go to zdziwiło. w szoku był. Twój brat też kiedys wpadnie na taką, jak ja i się nie pozbiera ze zdziwienia ;-))) póki co to trzymam kciuki za ciebie, nie daj się wykorzystywać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Mój brat nie ma żadnych obowiązków, uczy sie zaocznie, cały dzien siedzi w domu i palcem nie kiwnie, obiadek pod nos i jeszcze wybrzydza, weekendy na imprezach do białego rana, samochód, panienki, alkohol, trawka. Z ojcem w ogóle nie rozmawia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
dokładnie:( chyba faktycznie mam identycznie niestety. Ale do tego wszystkiego moja matka robi wszystko żeby mi zepsuć opinie u taty czy coś takiego! wogóle tego nie rozumiem wymysla niestworzone historie ze to zrobiłam tamto przeklinam,krzyczę a to że młody problemy ze szkoła ma i nic nie robi nie mówi nigdy,jego zawsze chroni jak coś narozrabia,choc moim zdaniem ojciec powienien wiedziec o takich rzeczach a jak cos ze mna to od razu leci,i jeszcze przeinacza prawdę,mówi ze jak cos tam powiedziała np.że po piwie zachopwuje się jak pijak spod sklepu?!a to ona powiedziała! to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
a mnie boli to jak widze jak mój rozmawia kiedy tata cos do niego móiw a ten nawet pustego łba od kompa nie odwróci! powtarza po10razy a ten i tak nic nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Ona jest zazdrosna. wiem, że to chore, ale nasze matki sa zazdrosne o swoich mężów i ich kontakty z córkami!!!! Ja tez tego nie rozumiem, ale to tak własnie wygląda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamm
Będę za dwie godzinki, na razie musze przerwać, ale chetnie z Toba pogadam, bo widze, że mamy w domu identyczna sytuację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci nie da sie kochac tak samo....dwoje zupelnych roznych ludzi nie moze byc obdarzonych takim samym uczuciem.... rodzice kochaja swoje dzieci, ale z pewnoscia nie tak samo.... moja mama tez rozpuscila mojego brata...teraz jest zonaty i nowa \"mamusia\" kolo niego skacze....a on pan i wladca.... ostatnio mama powiedziala mi, zebym uwazala, bo zmarnuje sobie zycie tak, jak ona - wiecznie skazana na zebranie o milosc... trzeba znac swoja wartosc!!! KOBIETY WALCZCIE O POZYCJE W ZWIAZKU!!!!! miejcie przyjaciol, pasje, hobby, prace i marzenia...nie traktuje facetow z peryspektywy - \"zycie mi ratuje, bez niego zgine\" to, ze matka rozpuscila synka - no trudno, pewnie mocno go kocha... ale matke juz ma...niech teraz ma parterke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syf
i tak dzięki za rozmowę:) trochę mi ulżyło jak spotkałam osobe która to rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×