JAK NAUCZYĆ SIĘ WCZEŚNIE WSTAWAĆ???

Ja mam do pracy na siódmą, kłade się spać o 22-23 a wstaję o 5 50. Na początku było bardzo ciężko ale można się przyzwyczaić

Ja dojeżdżam do szkoły, żeby być tam na 8, codziennie wstaję o 5. Minął rok, a ja za nic nie mogę się przyzwyczaić. Już chyba taki mam organizm. Wieczorem jestem padnięta, zasypiam zawsze o 21.30, wstaję punkt 5, a i tak jestem niewyspana.

wszyscy jesteście leniami skoro tak póżno wstajecie i już , nie tłumaczcie się. ja wstaję o 5.30 a kładę o 23.30

Kochane, a może magnezu wam brakuje? ja chodziłam taka senna spory szmat czasu, az pani doktor kazala mi sie doszpikowac witaminkami. Bodymax albo maxivit, koniecznie z żeń-szeniem! :) duzo lepiej zaczelo sie wstawac i jakos energii wiecej mam :) spacer przed snem tez przyjemny jest :) pozdrawiam Skowronki z przymusu :D

czy te tabletki są na receptę ???

jestem ciekawa

Chodzi o bodymax? On nie jest na recepte. Tp drugie tez chyba nie.

Ja również jestem odbiciem swoichpoprzedniczek forumowiczek śpiochów :D mogę spać bez umiaru budzę się nocą a zasypiam nad ranem :D Potem śnią mi się koszmary i ogólnie źle się czuję... Mam niskie ciśnienie, podobno takie że ledwo zipie, niedobór magnezu często wypłukiwany przez herbate itp... i planuję dofaszerować się witaminami... choć słabo widzę efekty tej metody.... :D

pozdrawiam Wszystkie SOWY;) Jestem śpiochem;) w nocy jestem aktywna osoba ale dzien jest najlepszy na spanie:D

wstałam dzisiaj o 6.30 by nakarmić Chłystka :) a potem znowu pa lulu do 9.15 :(

czy lepiej się czujecie jak wstajecie wcześniej czy póżniej?

ja wstaję o 6 :00 czasami nawet przed 6 a kładę sie tak ok 12:00 w nocy czasem o pierwszej uwielbiam wstawac rano kiedy jeszcze wszyscy śpią i jest cisza , szczególnie w niedziele zycie jest takie krótkie ze szkoda dnia , zawsze jak spalam dłużej to mialam takiego "moralniaka" ze przespalam jeden z dni mojego zycia i skonczyl sie na niczym:o poza skowronkami i sowami są jeszcze ludzie południowcy :) którzy bez wzgledu na to o której sie polozą zawsze wstają tak samo mysle ze jak codziennie bedziesz nastawiac budzik np na 8:00 to sie przestawisz

"przespalam jeden z dni mojego zycia i skonczyl sie na niczym" to co napisałaś daje mi dużo do myślenia... racja... dzięki fuckt ! pozdrawiam! :)

nie ma za co ;)

ja nigdy nie będę wcześnie wstawać bo mam nocną pracę :)

nie wyobrażam sobie jak można spać do 8.00 ludzie żyjcie a nie śpijcie !

chodzę spać najczęściej najszybciej o 3 w nocy, wstaję najszybciej o 9 jak do pracy a jak wolne to nawet do 15 mogę spać :O ale jak jeżdżę do rodziców to tam właśnie dzionek zaczyna się o 6, 7 rano. Pierwszy tydzień sie przyzwyczajam, chodzę z zapałkami na oczach conajmniej do 9 a o 20 padam prawie na twarz ze zmęczenia. W drugi tydzień juz jakoś leci - sama się budzę o 7 i wstaję chyba kwestia przestawienia organizmu - tylko konsekwentnie, przez dłuższy czas trzeba wstawać wcześnie i wcześniej chodzić spać