jaki prezent na 18 ?

Mam problem, moja pierwsza chrześnica wkrótce będzie obchodziła osiemnastkę. Jaki prezent, za ile, a może lepiej pieniadze? Kto mial taką sytuacje i podzilei sie doświadczeniem? Bede wdzięczna :))) Ewa

osobiście radzę Ci dać jej pieniądze. Bedzie zadowolona, nie będziesz miała żadnej wtopy z nieudanym prezentem. Znajomi kupią jej mnóstwo rzeczy, Ty daj jej lepiej pieniądze. Takie moje zdanie. Sama zrobi z nimi co zechce i nie będzie musiała ewentualnie udawac, że cieszy się z czegoś, co tak naprawdę w ogóle jej się nie spodoba.

witam! pewnie najlepiej pieniadze:) choc niektórzy twierdzą że to pojście na łatwizne i wolą godzinami biegać po sklepach:) a jesli nie chcesz pieniędzy to coś uniwerslanego. złoty łańcuszek, ładny zegarek....

Też myślę, że najlepiej pieniądze, zwłaszcza że wiem, że to bardzo rozsądna dziewczyna i nie wyda na głupoty. Ile? Ile sie daje tak mniej wiecej?

to zalezy od Twoich możliwości finanswowych....wiesz....jedni Ci powiedzą że 200zł spokojnie wystarczy a inni dodadzą od siebie stuknij się w głowę-tysiąc co najmniej:o powiem Ci ile ja dostałam a osiemnastkę miałam prawie 3 lata temu...od chrzestnego 300zł a od chrzestnej 500 plus jakieś kosmetyki. nie wiem czy to wiele czy niewiele....ale może coś Ci pomogą te dane:)

bleee... dostalam od ciotki, ledwo zdolalam sie usmiechnac i podziekowac, no ale byly jeszcze pieniazki;) jezeli bizuteria to komplet(tez dostalam) naszyjnik + bransoletka +kolczyki piękny, mialam go na studniowce:)

Myślałam o 500 zł. Zarabiam średnio, wiec w stosunku do moich możliwości finansowych jest to w sam raz, tak sądzę :)

To bardzo duzo...:O

Mi się wydaje, że pieniądze na bank i ewentualnie coś na pamiątkę. Żeby wiedziała, że to od chrzestnej. A co do pieniędzy, to moja znajoma mówiła, że jej tata jak szedł do chrześniaka to dawał 300zł. Natomiast jak ja ostatnio z rodzicami byłam u kuzyna, to my daliśmy 250zł (nie był chrześniakiem).

ja dostalam od mojej chrzesnej przepiekny zegarek a la branzoletka i troche kasy :) zegarek nosze do dzis a niedlugo skoncze 24 lata

aha jesli to wazne to bylo to 200 zl

no to też jest niezły pomysł....tak jak pisze Nola....jak dasz pieniądze to wiadomo ile wydałeś na chrześnicę...a jak dasz mniej a do tego jakis ładny zegarek czy koplecik to może się okazać korzystniejsze. nigdy nie bedzie wiadomo ile wydałes na ten drugi prezent wiec nikt nie bedzie Cie oceniał czy dałeś za mało czy za dużo:)

Fakt :D

ale co co wg Ciebie jest ladne niekoniecznie musi podobac sie chrzestnicy! no chyba ze znasz jej gust :) ja dostalam pioro wieczne od swojej chrzestnej - takie naprawde fajne :) jestem zadowolona :)