najgorsze co można zrobić na początku związku

maggggdalennna -- eh no widzisz mnie by to męczyło bo ja musze mieś ta cholerną pewność ( se mną serio jest coś nie tak:/)

Własnie mój były facet był pomysłowy kazde spotaknie było takie niezwykłe niebanalne,był troszke nieprzewidywalny zaskakiwał mnie.Zapraszał mnie na kolecje dawał prezenty ale był szorstki meski taki o jakim zawsze marzyłam

to jest prawda -kurcze zawsze tak jest! dawaj ciamciaka podrzuce Ci cwaniaka ( haha ale rym:D)

maggggdalennna - a dawałas mi jasno znać że Ci na nim zalezy? w jaki sposób?

On potrafił zaprosic mnie na spotkanie zorganizował impreze zaprosił znajomych i wyraznie mną sie opiekował podawał mi jedzenie picie ale mało ze mna rozmawiał wiecej z kolegami wtedy czułąm niedosyt pragnęłam zostac z nim sam na sam.Nigdy nie mówił o seksie udawał niezainteresowanego tymi sprawami czym jeszcze bardziej mnie podniecał

W sumie to ja sie poddawałam jemu tzn on dominował w tym zwiazku ustalał miejsca czas

maggggdalennna - haha ja mam DOKŁĄDNIE to samo teraz haha, ja się ciągle truję że powiedziałam za dużo, że on wie na czym stoi że mnie oleje :(

to jest prawda - dobra to jak się wymieniamy? paczką?

Kazde spotaknie przez rok czasu było jakbysmy sie dopiero poznali.Nigdy potem nie spotkał takiego faceta.Kiedys z nienacka zaprosił mnie na sniadanie w ciepły dzien taki piknik całował mnie i karmił owocami az nagle po godzinie powiedział ze musi isc pózniej nie odezwał sie kilka dni i tym ostatecznie wzbudzał moje pożadanie czułam sie jak ktos wyjatkowy

kurcze dlaczego przy moim tem pisze (ost.)??????????

maggggdalennna - no włąsnie mój tez sie nie odzwywa 2 dni ( żadna nowośc) juz a ja się zadręczam:/ że coś źle powiedziałam zrobiłam itd, ehh my baby to sie jednak różnimy

Abox - tzn ona ma Ciebie podrywać???

Poprsostu wiedziałam ze on dba o moje bezpieczenstwo ale jednosczesnie ma swoje zasady zdanoie jest meski nie pozwoli wejsc sobie na głowe.Na imprezach moglismy bawic sie ze wszystkimi ale patrzylismy na siebie i wiedzielismy ze za niedługo zostaniemy sami to jeszcze bardziej kusiło.Im wiecej czasu spedzalismy ze soba tym bardziej sie zblizalismy.Przez pierwsze 2 miesiace tobyło zauroczenie pózniej po pół roku uwodzenia przyszła miłość.Ogromnie silna

to jest prawda - haha nieważne byle "ciumciak" ( fajne określenie) - żartowałam oczywiście;) tak od 25 do 29 w miarę wysoki a reszta to już charakter i tylko charakter:)

maggggdalennna - ale dlaczego sie rozstaliśćie???

to jest prawda -"ciamciaków" sorki:D

Ciekawa jestem jacy z charakteru byli faceci których wy kochałyście

Abox - nie fajnie i tyle:D

Pózniej spotykałm takich natrętów ciagle wpadali bez uprzedzenia i śleczyłi u mnie gadali tylko o milosc to było nudne

maggggdalennna -było ich trzech( D) 1) zalety: opiekuńczy, zabawny, towarzyski, pomysłowy, wady: przewrażliwiony, zazdrosny 2) zalety: wygląd( mniaaam) pewnośc siebie, inteligencja, wady: za duża pewnośc siebie:D 3) zalety: szarmancki, inteligentny wady: kłamca wrrr! czwarty w toku....

maggggdalennna- no widzisz a ja lubię takich natrętów ale siedzenia ciągle w domu z facetem nie zniosę

maggggdalennna- nie chcę CIę ponaglac ( :-)* )ale dlaczego się rozstaliśćie?:)

Abox - no widzisz ale baby też z siebie nie lubią głupków robić

to jest prawda - uciekłaś, tęsknię!! :(

Muszę przyznac ze choc na ogół nie docenia sie takich natrętów i za dobrych facetów to póżniej po zerwania bardzo mile sie ich wspomina to co dla nas robili czesto z nostalgia jak ich juz nie ma

Zamknęli go za bójkę

maggggdalennna - i nie czekałaś?? kurde sądzicie że on mnie na przetrzymanie bierze???

Abox - eh ja bym się źle czuła podrywając:/

to jest prawda - haha to ja zamawiam nr 1 a Ty wybierz z moich:D ps. dlaczego nie jesteście juz z nr 2??? w sam raz dla Ciebie chyba...

Czekałam 7 miesięcy i za czesto go odwiedzałam za duzo pisałam i on po wyjsciu z aresztu wybrał towarzystwo kolegów którzy go nie odwiedzali i nie pisali do niego.A za dosłownie 2 tyg znowu go zamkneli bo był na przepustce i wysłałam mu wtedy tylko same swoje zdjecia zadnych odwiedzin zadnych listów.Dopiero wówczas zdał sobie sprawe co stracił