Co byście zrobili

Jestem ciekawa co zrobilibyście jakbyście trafili 6-stke w Totka

z mezem mieszkanie (wynajmujemy) i splacilibysmy dlugi. Narazie nic innego nie jest dla mnie wazne

na poczatek kupilabym sobie auto, a potem poleciala do hiszpanii :)

Spełniłabym marzenia moich dziadków, pomogła im finansowo, wyremontowala im mieszkanie :) a potem zajela sie swoimi przyjemnościami :)

kupilbym sobie dziewczyne.

zrobilabym sobie operacje plastyczne,kupila wille z basenem,służba,zajebisty samochod i lokata w banku szwajcarskim.Wycieczka wokol świata

To zbyt duży szok, żeby to wiedzieć :P. Poza tym mega mały rachunek prawdopodobieństwa :P. Ale na chwilę obecną? Rodziców bym wysłała na porządny odpoczynek, odwaliłabym im porządny dom, pospłacała wszystkie pożyczki, braciom dała \"małe co nieco\" w postaci gotówki :). Może bym zadbała o lepsze warunki nauki w moim mieście, zainwestowałbym w nieruchomości albo w jakieś akcje. Uczyłabym się dalej, ale na pewno bym miała więcej ubrań, lepszy komputer itp. :)

Ja jutro tez czekam na totka , dwa kupony czekają , a w głowie marzeń moc ...

Życze Wam wszystkim wysokich wygranych! :D Nie dziękujcie! :P :D

cała sume zainwestowałambym w siebie,wakacje,auto,duza chata.......................ach jak fajnie pomazyc

Wybuduję sobie dom taki jaki mi sie śnił, nikt nie ma takiego, a ja będę miała :) I będę pomagać dzieciom z domu dziecka.

proteze bym seee kupil i aparat sluchowy aaa no i jakies zajebiste musztardowy

Pytam dla tego,że ja bym nikomu się nie przyznała

jakbym wygrała trzy miliony to jeden dałąbym tacie, pół mamie, pół na akcje charytatywne a swój milion wpłaciłabym na konto i z tego żyła... tak bym miała sporą sumkę na miesiąc i bym jeszcze się spełniania zawodowo.... życie byłoby prostsze i łątwiejsze, bo bym wiedziała, że co miesiąc wypłacę sobie z banku ileś tam tysięcy i jeszcze na moje dzieci kasa by przeszłą :) bez żadnych luksusów specjalnych - bo jak się na to wyda tyle kasy, to potem nie ma z czego utrzymać i to jest największy błąd tych którzy wygrywają... czytałam kiedyś reportaż o takiej parze co po roku z rozwalona wątrobą (alkohol) mieszkali w garażu i zastanawiali się jak będą ogrzewali się w zimę.... straszne...

Kupiłabym Mercedesa ML320 a resztę wpłaciła na konto lub lokatę by spokojnie i bez emocji zastanawiać sie nad dalszymi wydatkami.

splacila rodzicom kredyt, pomogla babci w remoncie dzialki kupila sobie mieszkanie a najlepiej dwa :P, bo jestem rozstrzelona miedzy dwoma miastami i samochod by sie przydal.... :) i porzadne wakacje.... oprocz tego cos ekstra dla siostry

w sumie najbardziej marzy mi sie otworzenie jakiegos wlasnego interesu.....jakies kameralnej knajpki lokata tez nie glupi pomysl... chociaz inflacja zzera czesciowo obiecywane zzyski :/

******************************************************************************************************************************************************************************************* ************ ****************

ktoś wczoraj

znacie kogos kto wygral?? bo to lotto to chyba oszustwo...

jasne wszystkim byscie dali a co do czego to skapstwo by sie odezwało

Ale najprawdopodobniej kupilabym spora dzialke i dom (niekoniecznie wielki), mamie zrobilabym zeby, tacie endoproteze kolana, bo juz tyle czeka :( i wzielabym kilka dodatkowo psow ze schroniska.

nikomu bym nie dala :P Tylko moja rodzina by o tym wiedziala, znaczy najblizsi, mama tato i brat, nikt wiecej. Nie dalabym nikomu ani grosza przyznaje bez bicia :D